-
Ilość treści
94 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez novator
-
-
Od 11.00 do 17.00 w sobotę i w niedzielę.
Dzięki
-
Mieliście rację z ebonitem. Jest świetny ! Pięknie się go obrabia. Zrobiłem sekcję z czarnego.
Brakuje mi tylko odpiwiedniego gwintownika, do umocowania wewnątrz tulejki, ze stalówką i spływakiem od "Bock'a".
http://www.peter-bock.com/content/e4/e39/index_ger.html
Bardzo nietypowy wymiar, u nas nie osągalny.
Można to wkleić, bo i tak wyjmuje się tylko spływak i stalówkę do ewentualnej wymiany ale chciałem zrobic jak sie należy.
Cena na zachodzie około 160 PLN na nasze. Koszmar.
-
W jakich godzinach będzie trwało?
Mam blisko, więc siłą rzeczy nie odpuszczę sobie tej przyjemności.
-
Mogę tam pójść z Piterem prowadząc go żelazną uzdą, żeby go odpowiednio zmotywować
Troskliwi nieznajomi, dbający o Twoje problemy...
-
Wiland.
Znalazłem wywiad z Tym Panem. Mocno się namęczył, żeby zrobić pierwsze pióro - dwa lata.
http://www.wysokieobcasy.pl/wysokie-obcasy/1,96856,8418437,Znikanie_pior.html?as=1
Jak tak czytam, to jakbym widział siebie. Ile trzeba się naszukać, nakombinować, żeby coś wyszło,
Techniki, poznać obróbki odpowiednich materiałów, nauczyc się z nimi pracować...
I nie chodzi mi tylko o pióra, tak jest z każdym nowym tematem.
Wprawdzie widzę na razie tylko dwa modele piór, ale za to jakie ładne.
-
Caly Lublin to szemrana okolica, w zasadzie poza Slawinkiem to wszedzie mozna zostawic portfel i telefon nieznajomym proszacym o te fanty.
Meksyk.
-
teraz to w sumie nic, ale drzewiej na Starówce działy się cuda na kiju, zwłaszcza w bocznych uliczkach.
Aaaa... Szemrana dzielnica.
-
Raczej nie jest.
Ktoś kto robi pióra w serii 20 sztuk nie jest małym twórcą?
No nie wiem... Może masz rację.
-
Wiland.
Tylko?
To jest chyba firma wieloosobowa.
Chodzi mi o Małych twórców.
-
A co to tam takiego strasznego jest na tej Kowalskiej, że tak sobie dworujecie z Piotra?
Zapytam jeszcze tuta, żeby nie zakładać nowego tematu:
Czy można gdzieś zobaczyć zdjęcia piór, ręcznie wykonywanych przez polskich rzemieślników, ale obecnie?
Jakoś w sieci nie znalazlem nic.
Nie chodzi mi o produkcję przemysłową, ale pojedyńcze egzemplarze.
-
Piter się boi dzikich bab z Lubartowskiej. he, he, he.
a ja wczoraj tak wracałem z pracy, że mi pękły jaja. ale nie ma tego złego co by na dobre nie wyszło, bo z pękniętych jaj zrobiłem sobie bardzo smaczny omlecik naturalny z roquefortem.
A co to tam takiego strasznego jest na tej Kowalskiej, że tak sobie dworujecie z Piotra?
-
No, żeby yo jakaś rewelacja była...Tylko ten klips ciekawy.
-
może moja bosa wnusia jest twardziochem i się nie będzie bała iść?
-
trzeba Piotrka odpowiednio zmotywować, tak żeby padło sakramentalne polskie: co! ja nie pójdę!?
Tylko dobra wola.
-
e tam trudne. pójdzie chłopak po lekcjach na ul. kowalską do sklepu metalowego, to mu panowie pożyczą na chwilę grzebień.
Jak zechce pójść.
-
Jak mi powiesz jak go zmierzyć to chętnie pomogę.
To będzie trudne, jak się niema odpowiednich narzędzi.
Do średnicy czyli, wymiar M 12, lub 14, potrzebna jest suwmiarka:
Natomiast skok gwintu czyli to co jest po numerze głównym (x 0,75 lub 1 lub 1,25 albo inne) mierzy się "grzebieniem" :
Najprościej by było jak sie niema takich narzędzi dać zmierzyć w sklepie z narzędziami albo na jakimś warsztacie ślusarsko- tokarskim.
Ale to już chyba za duży kłopot, więc może ktoś z forum będzie coś wiedział i podpowie.
-
Może nie tak drastycznie prosto, ale zwykłą tokarką.
A gwintowanie jest ekstra. Niesamowita wprawa, żeby dobrze wyszło. Ten sposób ma tę zaletę, że nie zrywa gwintu, jak narzynka.
No i ebonit... jest super, chyba się skuszę, bo już mnie wkurza szukanie odpowiednika. Jak nie za sztywne i się kruszy, to znowu za gumiaste.
Kochani, czy jakiś szczęśliwy posiadacz pióra typu, "Sailor", "Namiki", posiada informację jaki jest gwint łączący korpus pióra ze skuwką? Czy to jest- M 12 x1, M 14x1, czy M 14 X 1,25?
Nie mam dostępu do tych piór i nie mam jak zmierzyć gwintu.
-
Może nie tak drastycznie prosto, ale zwykłą tokarką.
A gwintowanie jest ekstra. Niesamowita wprawa, żeby dobrze wyszło. Ten sposób ma tę zaletę, że nie zrywa gwintu, jak narzynka.
No i ebonit... jest super, chyba się skuszę, bo już mnie wkurza szukanie odpowiednika. Jak nie za sztywne i się kruszy, to znowu za gumiaste.
-
Projekt "z głowy" trzeba przerzucić do jakiegoś CADa, żeby drukarka wiedziała, co drukować.
Masz rację, ale ja myślałem o tradycyjnej pracy rzemieślniczej.
-
Dużo tańsze niezbyt prędko. Zresztą i tak główny koszt to projekt.
Projekt, może być z własnej głowy podparty pomysłami jak inni to robią. W "sieci" masa przykładów. Fakt, że wtedy uczysz się na własnych błędach, a to niestety trwa i koszty zniszczonego materiału są niekiedy spore.
-
Ebonit może i ciężko kupić, ale warto Mega przyjemnie trzyma się taką sekcję w dłoni.
Tak, ebonit jest piękny, zwłaszcza ten kolorowy. To klasyka pełną twarzą.
-
http://www.ebonite-arts.de/de/index.php
Może nie w Polsce, ale też niewiele dalej
Tu przesyłka trochę kosztuje... Ale można kupić tego więcej od razu
Chyba ebay wchodzi w rachubę, bo na tej niemieckiej coś nie mogę si e zarejestrować... Wygląda na to, że tylko do trzech państw sprzedają: Niemcy, Austria, Szwajcaria. Innych państw nie można w gotowej rubryce wpisać. Chyba, że coś źle robię?
-
Mam na myśli polistyren. ABS to co innego. PS ma najlepszy jak dla mnie stosunek postać/sklejalność.
Fajnie, tylko nie mogę jakoś tego znaleźć w sieci... Masz jakieś namiary, bo jestem ciekawy z czym to się je?
-
Polistyren.
Czy masz na myśli, " ABS"? Taki jak na przykład w samochodach?
Z tego robiłem pochwę do nożo-brzytwy.
Przymiarka do zrobienia pióra.
w Pióra wieczne i akcesoria
Napisano
Ale co pokazać sekcję?
Piór mam kilka na różnym etapie pracy więc niema efektu. Pokażę oczywiście jak skończę. Takie sobie na razie skrome.