Skocz do zawartości

Blant Monc

Użytkownicy
  • Ilość treści

    110
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Blant Monc

  1. Można jechać dalej: Jaśnie Pan Kropka, Jaśnie Wielmożny P.K., Jego Ekscelencja J.W.P.K. Poza tym lepiej zamienić zdrobniałe 'kropka' na bardziej dostojne 'kropa' pozdr!
  2. Alveryn trochę przegiął... Czyly jednakowoż marki MB, Waterman i takie tam zrezygnowały z gwarancji lifetime z powodu... jakości? Nie może być!
  3. A masz kogoś do tych dwóch flaszek? Lepiej się podzielić, zdrowiej dla wątroby. Ale tak poza tym recenzja jak zwykle bardzo fajna, naprawdę godne podziwu. pozdr!
  4. Takie serio pytanie: czy UE dopuszcza na cokolwiek gwarancję dożywotnią? Bo słyszałem, że są z tym problemy i dlatego wiele brandów z tego zrezygnowało. Czy to ploty, może ktoś wie?
  5. Baardzo fajne zestawienie. Tylko wyciąć z góry tę drobną kryptoreklamę i będzie ideał No może czasem jestem złośliwy, racja
  6. Draculą można. A co? No może nie umowę, ale wypełnić PIT-a passuje idealnie. Ewentualnie biorąc kredyt na 30-lat (to prawie jak cyrograf!)
  7. Swego czasu to były bestsellery w Gal Moku. Szły jak woda, bo tanie (w miarę!) i ciekawy wygląd. Mogę poświadczyć - żona ma 4 lata i lakier sie 3ma
  8. Taa. Lubie te różne dizajny ACME, nawet żona ma jedno take niebieske, ale z tą trumną to fantazja poniosła! Hmm, może zrobić jakiś konkurs dla forumowiczów na Najbardziej Postrzelony Pomysł na Set dla Acme? Dracula już jest, jakieś inne propozycje?
  9. Witaj! Pióro jest czymś bardziej osobistym niż większość innych codziennych lub mniej codziennych przedmiotów. Po piśmie poznaje się człowieka, a tym bardziej "wychodzi wszystko" z pod pióra. Więc, nie ma co mówić, że coś gorsze/lepsze jeśli "przedłużenie Twojej ręki" Cię cieszy! pozdrawiam
  10. Bardzo lubię ten model Kaweco, szkoda że nigdy nie miałem go w ręce Jak będę jechał nad morze to może... Już nie pierwszy raz widzę, że kolega konis ma bardzo podobne upodobania. Cygarowate cygara cygarorzaste. Pozdr!
  11. There is no spoon... A co powiecie kiedy pióro spadnie i ktoś jeszcze je przydepnie! Nie mam już tego pióra, ale generalnie właściciel stanął na stalówce MB 149 i trochę ją rozpłaszczył. Próbował jakoś profilować, ale przez to, że stalówka dodatkowo mocno się porysowała (i to wręcz rowy mariańskie) to se poszedł w końcu i wymienił na nową. Ktoś z was ratował taką "płaszczkę"? pozdr
  12. I kto to mówi! http://www.piorawieczneforum.pl/index.php?/topic/3000-dlugi-weekend-kolejne-pudlo-rozgrzebane/ Tylko trzeba doczekać dłuuugiego weekendu
  13. No właśnie po zdjęciu tak mi sie wydawało Szczerze mówiąc ja już też poza Dwójmiastem. Ale korzenie zostają.
  14. Witam Tarnowskie Góry A koguś z prawej mańki Wisły ni ma? Pewnie jeszcze utajony. pozdr!
  15. Pracę zakończyłem 3 lata temu i cosik kojarzę, ale raczej kontaktowalimy sie telefonicznie a przez to trudniej spajętać. Dobrze, że mogę teraz zobaczyć jak wygląda Mózg całej spółki. Uszanowanie! Ohri Czechy - Ahoj! Ja jestem z Pragy, ale nie czeskiej Żeby napisać post o 6:52 to też trzeba mieć... płytki sen :-P
  16. A wracając do tematu to powiem, że długopis śmiechowy. Liczy się pomysł, a tu wreszcie coś innego. Może nie wygląda za ładnie... ale przynajmniej robi wrażenie przez swoją nietypowość. Wyciągasz z kieszeni a on pyk! sam się składa. David Coperfield Brakuje ci kajdana na domówkę szast prast! i już wisi. McGyver Poza tym pewnie trudno go zniszczyć. Nie wiem czy Chuck Norris by go w pół złamał? pozdr!
  17. Albo tacy co mają dwójkę małych dzieci i brak czasu w ciągu dnia Dobrej nocy. Albo już prawie dzień dobry
  18. Witam, Na Forum jestem już od jakiegoś czasu. Pierwej jako obserwator-czytelnik, lecz w końcu postanowiłem sformalizować nasz związek... Przywiodło mnie tutaj zainteresowanie. Nie jestem znawcą. Piszę piórem chyba od piątej klasy podstawówki. Piszę nadal oczywiście i mnie to naprawdę cieszy. Miałem w swoim życiorysie głównie pióra "ekonomiczne" typu Hemiśfiera, czy Parker Urban (za przeproszeniem). Wiele używałem na zasadzie pożyczenia (mam kolegę, który ma drogie egzemplarze, ale nie jest na Forum, chyba...) jakieś GFC, Wieś Kąty (czy Visconti po włosku), Aurora, Sheffery czy inne z rodziny Inahona. Mą blą, oczywista! Zdarzył się nawet taki epizod, że pracowałem 2 lata w salonie Kaligraf w Galerii Mokotów (to już wiecie skąd jestem) i mogłem przełożyć niejednokrotnie przez swoje ręce niejedno ładne piórko. Obecnie pracuję jako zegarmistrz, więc jak ktoś chce to może na PW spytać cuś o zegarkach. Tak, na Forum KMZiZ też jestem, ale się nie udzielam, bo niestety zbyt wielu mondrych tam grasuje, a ja nie lubię się użerać. Poza tym skończyłem leśnictwo w Sztabie Głównym Gwiezdnych Wojen - i to jest moja trzecia passja. Nie zrealizowana zawodowo, ale siedzi w sercu i bije jak źródło. Pozdrawiam wszystkich, a szczególnie tych po Ciemnej Stronie Wisły. (są tu jacyś?)
  19. "Miałem 10 lat gdy usłyszał o mnie Świat" Rzeczywiście, lepiej promować tego dzieciaka, bo to może jedno z ostatnich pokoleń uczących się pisać ręcznie! Bez kitu, nie nabijam się. pozdr.
  20. Cena jest z kosmosu i to nie plotki, można zadzwonić i się dowiedzieć 340,00 ojro za większość piór vintage, czyli prawie tyle co oferują na jebayu za całe pióro w miarę dobrym stanie. Ale oczywiście wartości sentymentalnej nie da się przecenić i pewnie niektórzy są w stanie się na to skusić. pozdr!
  21. Borygo ma ładny kolor, więc można nim samym pisać, no nie? A kiedy Sheffer wypuści limit Montblanc?... ponoć nie ma głupich pytań...nie ma?
×
×
  • Utwórz nowe...