-
Ilość treści
150 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez Mariusz
-
-
Też myślisz, że następnym modelem będą "pływaczki"?
-
Tylko uzupełnić płytkę... Hm... Co z tego wyjdzie - komputer? Elektroniczny Pelikan? Szczoteczka do zębów sterowana mikroprocesorowo?
(Źródło" FaceBook, profil "Fountain Pen")
-
To ja się też przyznam bez bicia... Wsiąkłem w włoski design. Oprócz piór dobrych chciałbym mieć też pióra intrygujące - a taka jest włoszczyzna.
Nie mówiąc o butach (wszystkich) i samochodach (nie wszystkich)
-
Zależy jakim Watermanem... Ja bym tę kreskę opisał jak "M bliżej watermanowskiej F".
Mam takie pióro, lecz granatowe. Stalówka tytanowa lub powlekana tytanem - i na taką wyglada, choć nic pewnego z opisu nie wywnioskowałem.
"Flex" - to oznaczenie dotyczy nie tyle możliwości pisania różną szerokością śladu, co tym, że stalówka potrafi dość mocno ugiąć się podczas pisania.
Używam go często - i często w podróży, bo startuje niezawodnie, pisze pod każdym kątem (zasługa flexa?), kreska stosunkowo cienka, flex pozwala pisać wygodnie w pociągu czy samochodzie - i już z tej racji cieszy się moją sympatią.
Reklamowane jako trzysystemowe: w komplecie jest zakraplacz!
-
I do tego kosztować stówę.
Takie rzeczy to tylko w Erze
-
1. Drake29a
2. Lux
3. Vit
4. ArielN
5. Thay
6. ryard
7. Cwiekoszczak
8. Lena
9. adamon
10. konis
11. smok
12. Lepki
13. R0tring
14. Szeryf
15. Sealfocus
16. Airacobra
17. krzyskup
18. Mariusz
-
Pelikano Junior to taki semidemonstrator
(źródło: www.amitynet.jp)
-
Tak mi się po zakamarkach rozumku majta, że gdzieś-tam wyczytałem, iż nazwa tego atramentu nawiązuje do specyficznego koloru obuwia. Wykończone w ten sposób buty miały kolor niemal czarny, aby potem w trakcie używania, w miarę wycierania grubej warstwy farby nabierał owego purpurowo-krwistego odcienia.
Hmm, może i jest coś na rzeczy, miewałem takie buty, choć nikt ich nie wyzywał od oksbladów.
-
Czytam wiele tematow pt. Pioro vs dlugopis. Ci ludzie zyja w czasach sredniowiecza! Najlepsze Parkery, piora sie rozlewaja, dlugopisem szybciej sie pisze, piora nie nadaja sie dla leworecznych itp! Czemu tak jest?!
No średniowiecze, racja, racja.
Zupełnie jak z koniem: kłopoty z parkowaniem i tankowaniem w mieście, sprzątać po tym trzeba, z jednej strony ślini i gryzie - z drugiej kopie, chłoszcze i puszcza bąki, jeździ to-to wolno i czasem ma kłopoty z wstecznym, albo zmienia pas ruchu na widok niewinnego motylka...
I po co się tak katować? Nie lepsza dwuosobowa motorynka?
-
U nas w powiecie "panie" nie pozwalają dzieciom brać do ręki piór w pierwszej klasie.
Poczynając od drugiej klasy, po przerobieniu kilku piór na sympatyczne, kolorowe atrapy - stanęło na Pelikano Junior: gładkie "M", piórka przetrwały dwa lata w łapkach jednego z moich synów, jeden rok - drugiego - i wciąż sprawują się dobrze.
-
http://allegro.pl/sh...2472534706.html
Chciałbym kupić takie pióro siostrze - proszę o opinię.
Nie ukrywam - cena ma znaczenie.
Ważne aby u tego sprzedawcy, ponieważ mój Parker IM (pozdrowienia dla "fanów" IM) kupiłem właśnie u niego.
W niedziele kupiłem, we wtorek pióro było u mnie.
I w cenę wliczony jest grawerunek!!!
Jeżeli nie tego Sheaffera, to jakie pióro byście polecili u tego sprzedawcy?
Z góry dzięki za szybką odpowiedź.
- Na innym forum piórowym handlowiec ten występował z identycznym "szpryciarskim" tekstem jako "Mariusz", no ale tu "Mariusz" jest już zajęty... Nakryty - wyedytował swój post, obracając wszystko w niewinne "faux pas"
-
Dziękuję!
Może z podróży przywiozę coś ciekawego!
-
Mickiewicz podobno został otruty atramentem. Tusz w długopisach... A nie wiem, jwrzask nie dokończył eksperymentu
-
Od kilku dni - Standardgraph w kolorze anthracite.
To bardzo piekny i dziwny atrament - na mokro jest fioletowy, tuż po wyschnięciu - szary, cieniujący.
Niestety pakuję się na wyjazd i nie mam aparatu fotograficznego na podorędziu.
-
Zastanawiam się, co gorsze - i myślę, że wylanie się atramentu z pióra do kieszonki najlepszej koszuli to jednak gatunkowo nie to samo, co wylanie się tuszu z długopisu... To ostatnie przeżyłem w Bardzo Ważnej Podróży Służbowej...
-
No i, jak się znudzi, można zdjąć skuwkę, założyć na Hemi - i zrobić sobie wspaniałe piórko marki "Frank B. Parkerman"
-
No właśnie zastosowałem WM, ale mi, za przeproszeniem, wypada
-
Jaki konwerter pasuje do tego pióra?
-
Habet!
-
Bez dwóch zdań - długopis:
(...)
Same zalety
Pokaż, jak fleksujesz dugopisem
-
To możliwe. Celuloid jest (był?) składnikiem bomb zapalających (termitowych).
Ja jeszcze robiłem w dzieciństwie fantastyczne świece dymne z sowieckiej taśmy filmowej
-
Długopis jest jak papieros - pióro jak fajka.
Papierosy wymyślono na potrzeby żołnierzy na wojennym froncie, bo są praktyczne, szybkie w użyciu i (zazwyczaj) tanie, choć trudno tu o wysublimowane smaki.
Nie lubię wojen.
-
Jeszcze rok temu miałem kilka piór i dwa atramenty... A potem wlazłem na jedno takie forum...
-
Najpiękniejsze są pióra włoskie....
w Galeria
Napisano
Marlen Election (gratuluję!) jest właśnie intrygujący (jak dla mnie, wiec proszę nie dysputandum!) - a taka Aurorkę mam i lubię, używam na co dzień jako pióro do koszuli!