Skocz do zawartości

8868

Użytkownicy
  • Ilość treści

    502
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez 8868

  1. Długopisu używam w pracy do badziewnego papieru, na którym moje atramenty zostawiają ślady na obu stronach kartek :angry: Kilka długopisów uratowało mnie również podczas dalekich wycieczek moim starym Mercedesem. Ich sprężynki idealnie nadawały się do naprawiania np. linki gazu ;)

    Pióro wydaje mi się o wiele bardziej zawodnym wynalazkiem niż długopis, ale myślę, że gdyby było inaczej, to pewnie bym go nie używał.

  2. - nigdy nie kupię Parkera. Chyba, że będzie to Duofold albo 100 ;)

    To witam w klubie ;)

    Parkery są fajne. Można je tanio kupić i łatwo sprzedać. Używanego marketowego Zenitha w cenie Parkera trudniej sprzedać ;)

    Poza tym, posiadam Parkera, który jest jednym z moich ulubionych piór.

  3. Identycznie jest we Frontierze.

    Stalówki Frontiera i Sonneta są wymienne?

    Tłoczkowi Parkera dobrze robi smarowanie (przetarcie!) gumki olejem (jadalny w moim wypadku) - od razu lepiej się suwa ;)

    Ponoć można go rozmontować, jak tu:

    (27 minuta), ale ja nie potrafię tego zrobić. Dochodzę do momentu, kiedy boję się, że siła której używam, może zniszczyć tłoczek.
  4. założyłem ten watek też z myślą o wpisywaniu, w których piórach w jaki sposób można demontować sekcję (wybijanie, wykręcanie, itd). Sam właśnie zauważyłem, że byłoby to niezwykle przydatne :)

    Parker Sonnet - wykręcić stalówkę ze spływakiem. Stalówka przymocowana do spływaka na zatrzask. Pióro proste i przyjemne w rozkręcaniu.

    sonnet0001.jpg

    Herb 330 (środkowy) - stalówka na wcisk, spływak odlany w jednym kawałku z obudową. Obudowa na wcisk w przeźroczysty element.

    pira0001.jpg

    Z prawej Hero 33cośtam. Stalówka i spływak na wcisk.

×
×
  • Utwórz nowe...