Skocz do zawartości

zabo

Użytkownicy
  • Ilość treści

    9
  • Rejestracja

  • Ostatnio

zabo's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Wiem, że roztrząsam każdy możliwy szczegół... Obiecuję, ostatnie 2 nowe pytania... Czy to normalne, że pomiędzy stalówkami M oraz F jest duża różnica w kolorze? W stalówce M włożony czarny wkład pisze rzeczywiście czarno, w stalówce F kolor jest bardzo zmatowiałym szarym. Jeżeli jest to normalne, w jaki sposób zniwelować taki problem (poza kupieniem atramentu w kolorze smoły)? Czy to normalne, że przy Preppy F trzeba włożyć trochę więcej siły w przyciśnięcie stalówki do kartki? Zwykłem pisać dosłownie lekko smużąc piórem po kartce i w tym przypadku po dłuższej notatce czuję lekki dyskomfort (pewnie do przyzwyczajenia się).
  2. Z tego co zauważyłem poprzez przezroczystą sekcje, problem wydaje się być raczej konstrukcyjny, ostatni "pierścień" posiada wycięcie przez które ewidentnie ucieka atrament... Z tego co doczytałem, wydaje się, że procyon ma inną konstrukcje. Na pewno inny ma spływak. We wszystkich tematach dot. Procyon znalazłem podpowiedź -> jak tylko poprzez przezroczystą sekcję zobaczysz atrament, leć przeczyść pióro, bo tam go nie powinno być. Trochę z innej beczki pytanie: jakich atramentów używacie do swoich Platinum? Te oryginalne wydają się być bardzo wodniste. W przypadku stalówki F problem jest niewielki (albo ja go nie widzę), a w przypadku M mam wrażenie, że aż wylewa. (Może zbyt rzadki atrament też jest problemem prowadzącym pośrednio do wycieku)
  3. Tak jak napisałem wyżej, atrament w sekcji to rzecz normalna. Wizualia to kwestia preferencji, osobiście wolałbym by to było równomiernie "rozlane". Faktyczny problem pojawia się gdy wewnątrz skuwki i na zewnętrznej części sekcji (tej którą dotykam ręką pisząc) pojawia się w kółko atrament. Wylewanie to przez ostatnie 2 dni zdarzyło się wraz z każdym moim przemieszczeniem się dom -> biuro (i odwrotnie). Zauważyłem, iż ostatni "pierścień" wewnątrz sekcji ma wycięcie wzdłużne i tamtędy w kółko przecieka 😕 Pytanie czy identyczną budowę posiada także Procyon, gdyż zależy mi jednak głównie na możliwości codziennego przemieszczania się z piórem bez konieczności martwienia się o rozlewanie i zasychanie... Jeżeli nie Platinum, co innego mogę jeszcze spróbować? Wyżej znajduje się sugestia Pelikana P205. Wydam się bardzo roszczeniowy, jednak muszę taką propozycję odrzucić z jednego powodu -> świecące się wykończenie które nie idzie w parze z nadmiernie potliwymi dłońmi.
  4. To tak, małe podsumowanie... W piątek odebrałem Platinum Preppy M oraz F. Cieszę się, że zdecydowałem się wypróbować tę firmę poprzez tanie pióra przez zakupem droższego. Do rzeczy: Grubość stalówki - Parkerowskie "F" jest gdzieś po środku pomiędzy Platinum M i F, w przypadku mojego dość drobnego pisma skłaniałbym się ku jednak mniejszej stalówce. Przy grubszej mam wrażanie, że moje pismo się "zlewa". "Szuranie" stalówki platinum - rzeczywiście pisząc tym piórem jest lekkie uczucie "szurania", w przypadku pióra innych firm zdecydowanie jest odczucie pisania "płynniej". Jest to jednak w tak niewielkim stopniu, że można się przyzwyczaić po kilku minutach i przestaje się to zauważać. Zasychanie pióra - zero problemów jak narazie, a w tym samym czasie Parker potrafi zaschnąć. Coby nie było zbyt kolorowo, oba egzemplarze ciekną. Podczas przebijania wkładu widać jak część jego wlatuje bezpośrednio do sekcji (która jest przezroczysta). Z tego co się orientuje, jest to normalna sytuacja. Z czasem sekcja zaczęła wypełniać się mocniej. Nie jest to w żadnym przypadku problem, jedynie psuje to walory wizualne, ze względu na nierównomierne wypełnienie. Problemem rzeczywiście okazało się to, iż jakiekolwiek zostawienie pióra w torbie (czy to w etui poziomo czy w organizerze w torbie pionowo) podczas przemieszczania się powoduje wyciekanie atramentu. Z tego co zauważyłem to atrament przecieka zarówno poprzez stalówkę, jak i poprzez jakąś nieszczelność w łączeniu spływaka i korpusu sekcji. Spotkał się ktoś z podobnym przypadkiem? Nie chciałbym jednak wydać jakiejkolwiek większej kwoty na pióro które przed każdym użyciem będę musiał czyścić z pozostałości atramentu... EDIT: Znalazłem też na zagranicznych forach całkiem sporo wątków o cieknących preppy. W przypadku Procyon watków tych jest zdecydowanie mniej, ale... są i to nie pojedyncze!
  5. Zdążyłem przejść się po kilku sklepach papierniczych w okolicy. Niestety nigdzie nie mają ani Platinum, by go fizycznie wziąć do rąk, ani przyszłościowo patrząc, nie mają wkładów do Platinum. Miałem okazję wziąć do rąk kilka piór, w tym te o których początkowo myślałem, czyli Waterman'a Expert, i Waterman'a Hemisphere. Pierwszy leży idealnie, drugi nie pasuje kompletnie. Z tego co dowiedziałem się, na moje potrzeby waterman raczej nie będzie dobrym wyborem... Zaproponowano mi lokalnie także LAMY AL-star. Pióro nie jest z tych najpiękniejszych, ale leży całkiem nieźle, wkłady do niego dostępne są w miarę powszechnie i cenowo wypada nieźle. Macie może jakieś opinie o tym modelu? P.S. Czekam na dostawę Platinum Preppy, jak będzie "leżało" to chyba padnie na droższy model z tej firmy Jeżeli zdecyduje się na dokupienie tłoczka, macie polecane tusze czy raczej każdy "markowy" sprawdzi się podobnie?
  6. Skoro mamy już tu kilka osób korzystających z Platinum, pozwolę sobie zadać jeszcze parę pytań. Czytając w międzyczasie o tej firmie, znalazłem sporo opinii, iż stalówki z tej firmy dość mocno "szurają" powodując odczucie jakby pisało się ołówkiem. Czy macie podobne odczucia? Niestety bardzo lubię to lekkie "sunięcie" aktualnego parkera, gdzie na większości używanych przeze mnie papierów nie ma mocnego tarcia. Czy kształt stalówki ma znaczenie? Z tego co wyczytałem do tej pory to kwestia tylko końcówki czy jest okrągła czy może ścięta oraz jakiej jest grubości. Wolę upewnić jednak przed zakupem i podjąć świadomą decyzję. Jak do tej pory korzystałem ze zdecydowanie szerszych stalówek (waterman hemisphere idealnie obrazuje o jaki typ stalówki mi chodzi).
  7. I wychodzi mój brak wiedzy... A może to po prostu późna godzina 😉 Masz rację, nie wiem dlaczego podczas pisania do głowy przyszła mi skuwka.
  8. Naboje to mały problem tak długo jak dostępne są chociaż przez internet. Widzę też, że w większości sklepów dołączają nabój "konwerter" który w teorii powinien zapewnić ładowanie atramentu z butelki. Jak wygląda temat skuwki w tym modelu (Procyon)? Odpaliłem pierwszy lepszy filmik z tym modelem i ichniejsze "F" wygląda bardzo cienko piszące w porównaniu do Parkera. Jeżeli bym zdecydował się napełniać wkłady lub używać "konwertera", czy tusz z Watermana sprawdza się z tym modelem? Z tego co ostatnio tu wyczytałem, raczej jest on bardzo "rzadki" i nie współpracuje ze wszystkimi piórami.
  9. Hej! Poszukuję pióra dla siebie. Niestety posiadane do tej pory pióra mniej lub bardziej z czasem zaczynają być uciążliwe przez swoje zasychanie. Na chwilę obecną posiadam pióro firmy Parker, a dokładniej model Urban Black Cab CT. Niestety pióro to potrafi przez noc zaschnąć i wymagać rano porządnego rozpisania. Poprzednie pióro firmy Pelikan nie miało tego problemu, rozleciało się niestety ze starości Pomino problemu z zasychaniem bardzo lubię za równo kształt, wagę i wielkość posiadanego pióra, a kiedy nie wymaga rozpisania pisanie nim to czysta przyjemność (posiadam skuwkę o oznaczeniu F). Jako, iż jestem ostatnimi czasy w ciągłym ruchu, a piszę na papierze coraz rzadziej to szukam czegoś co nie będzie wymagało dziennego rozpisywania, a nawet w przypadku zostawienia na tydzień czy dwa nie będzie wymagało kompleksowego czyszczenia. Chciałbym też coś co przeżyje nie tylko leżenie w stojaku na biurku, ale także i wrzucenie do plecaka. Z tego co zdążyłem przeczytać na tym forum, raczej Parker odpada i powinienem skłaniać się ku zakręcanemu modelowi. Czy możecie coś polecić w budżecie do powiedzmy 400-500zł? Do tej pory najbardziej skłaniam się ku Waterman Expert L'Essence Du Blue F, pomimo kwoty przekraczające budżet. Wygląda obłędnie.
×
×
  • Utwórz nowe...