Niestety nie do końca się zgodzę. Skończyłem ASP i sporo miałem anatomii jak i o ergonomii produktu i o ile tak mamy podobną budowę ciała w znaczeniu ilość kończyn się zgadza, ilość organów i ich ułożenie z grubsza mamy podobne to gdy dochodzimy do detali a pióro absolutnie jest przedmiotem detalicznym różnimy się diametralnie. Mamy różne długości palców, grubości, ruchomość w stawach, sposób używania przedmiotów. Dlatego w tym samym ubraniu ktoś wygląda jak gwiazda a inna osoba jak lump, dlatego mamy przedmioty typu słuchawki dopasowywane do indywidualnych uszu, w jednym fotelu ktoś się rozpłynie a inna osoba nie będzie mogła usiedzieć a w autach mamy możliwość regulacji ustawień itp. Teza że ręka jest zawsze taka sama jest dla mnie jako projektanta nie do przyjęcia. Gdyby tak było mieli byśmy jeden rozmiar i krój rękawiczek i koniec. Dlatego jak pisałem, badanie czy kogoś coś zaboli pisząc moim piórem jest z grubsza bez sensu bo to cechy indywidualne. To czy jest ergonomiczne i czy jest intuicyjne owszem ale to dawno ten produkt ma za sobą. Natomiast dobór idealnego sprzętu pod własne preferencje i anatomię leży po stronie klienta. Każdy ma też inne potrzeby i upodobania, jeden lubi grube, duże i ozdobne pióra a inny małe, cienkie, minimalistyczne. Ostatnio kupiłem sobie rower i sporo czasu mi zajęło dopasowanie go idealnie pod siebie. Ale kupując produkt liczyłem się z tym że to mnie czeka. Pióra tak tuningować się nie da dlatego po prostu albo trzeba mieć kilka na różne przygody albo przyjąć strategię że nie wszystko jest dla wszystkich.