Skocz do zawartości

Vermis

Użytkownicy
  • Ilość treści

    597
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez Vermis

  1. Podejrzewam, że z 992 będzie pasowała, ale nie jestem pewien. Plumix raczej nie.
  2. Jest jeszcze kwestia tego jak spływak siedzi w tym takim "gnieździe". Niektóre mają ustaloną pozycję, inne wchodzą dowolnie w zakresie 360°. Trzeba też wziąć pod uwagę anatomię miejsca gdzie się wtyka nabój. Tam też jest kilka elementów. Może w Twoim egzemplażu będzie lepiej. Podziel się wrażeniami jak dojdzie.
  3. Da się podmienić spływak i stalówkę na F-kę np. z Jinhao 599, 886 lub Y6, ale to nie pomaga. Próbowałem. :/
  4. U mnie wszystkie są - 10 szt. Sprawdzałem też na telefonie. Może to u Ciebie coś nie bangla?
  5. Szczęśliwi ci, których nie dotknęła pióroza, bo potrafią się cieszyć z pióra które wygląda przyzwoicie i pisze dobrze. Dla nas to niestety za mało. A tak serio - za tę cenę rzeczywiście spodziewałbym się czegoś więcej. Podobne odczucia miałem odnośnie Watermana Graduate. Co prawda to wydatek raczej rzędu 100 zł, ale doszedłem do podobnych wniosków, tzn. że jest nudnawe, a pisanie nie sprawia przyjemności, mimo że nie jestem w stanie wskazać ani jednej dużej wady. Recenzja do rzeczy, dzięki.
  6. W ofercie chińskich producentów można znaleźć bardzo wiele piór, które są inspirowane modelami europejskimi. Dla niektórych osób słowo "inspiracja" jest w tym kontekście nieodpowiednie i należałoby je zastąpić innymi określeniami, takimi jak np. "plagiat", "podróba" albo "klon". Inni z kolei nie widzą dużego podobieństwa lub są w stanie je dostrzec, ale nie ich to nie bulwersuje. Niezależnie od tego do której grupy jest wam najbliżej, zapraszam do zapoznania się z jedną z takich "kości niezgody" - Baoerem 79. Pióro sprawia bardzo dobre pierwsze wrażenie. Jest nie tylko ładne, ale i stylowe. Z bliska nie wygląda gorzej. Stylistyka tego pióra jest konsekwentna. Kolory i kształty dobrze współgrają. Przejrzysta kopułka u szczytu skuwki intryguje. Kratka dodaje uroku. Wszystkie elementy wskazują na to, że chińscy inżynierowie i projektanci czerpali całymi garściami z doświadczeń firmy Montblanc. Niestety jak tylko zabierzemy się do pisania, pióro rozwiewa wątpliwości na temat swojego pochodzenia. Stalówka to typowa chińska M-ka. Nie jest rewelacyjna, ale też nie ma tragedii. Problem polega na tym, że jeżeli stalówka jest średnia i przepływ w piórze też jest średni, to pióro pisze słabo. Tak właśnie sprawy się mają w "starwalkerze". Żeby dało się nim w miarę normalnie pisać, trzeba dobrać nienaganny atrament i dobry papier. Kolejny problem to ergonomia. Sekcja jest wąska, a stalówka głęboko wpuszczona. W miejscu, gdzie zaczyna się korpus, możemy wyczuć nieprzyjemny uskok poprzedzony gwintowaniem, które wcale nie polepsza sprawy. Taka kumulacja stawia osoby o średnich lub dużych rękach przed wyborem - trzymać bardzo wysoko albo bardzo nisko. Dłuższe użytkowanie ujawnia kolejną wadę tej okolicy - z gwintu złazi farba. Nie wygląda to najciekawiej. Co do pozostałych części - właściwie nie ma się za bardzo do czego przyczepić. Skuwka wygląda dobrze i spełnia swoje zadanie. Klips jest dość ciasny i ma trochę ostrych krawędzi, ale za to dobrze się prezentuje i łatwo nim "wcelować". Korpus, poza tym o czym pisałem powyżej, nie daje powodów do narzekań. Ciekawym rozwiązaniem jest możliwość nakręcenia skuwki z drugiej strony. Kosmetyczną sprawą, której jednak nie mogę przemilczeć ze względu na perfekcjonistów, jest to, że klips po nakręceniu nie trafia prosto na stalówkę, tylko gdzieś na bok. PODSUMOWANIE Parametry techniczne: długość bez skuwki 12.4 cm długość ze skuwką 14 cm długość ze skuwką na korpusie 14,8 cm waga ze skuwką 28 g waga bez skuwki 18 g grubość linii 0,3 mm cena: od 3,5 $ naboje standardowe/konwerter w zestawie Zalety niska cena zakręcana skuwka wygląd Wady ergonomia złażąca farba farba kiepskie właściwości piśmiennicze Podsumowując w dwóch słowach: wielkie rozczarowanie. To pióro miało zadatki na naprawdę udany model, a wyszło jak wyszło... Co z tego, że wygląda, skoro nie spełnia swojej podstawowej roli. Robiłem do niego kilka podejść i za każdym razem kończyło się tak samo - płukanie i do szuflady. Trudno, widać nie jest to pióro dla mnie.
  7. Dokładnie o to chodziło. Ostatecznie chyba zamówię Macassar, Eau De Nil i próbkę Pumpkin. No i oczywiście butlę Florida Blue.
  8. W PhotoFiltre i Gimpie też się da to zrobić. Sprawdzałem przed chwilą.
  9. W PS możesz wyrównać balans bieli opierając się o papier, który ma być biały (R=G=B). Trochę chałupnicza metoda, ale przynajmniej przybliża do rzeczywistych kolorów.
  10. A co powiecie o Eau De Nil? Jest tutaj jakiś fan/fanka tego atramentu?
  11. Albo uczą się całe wakacje do końcowego egzaminu. BTW, jedyny wrzesień miałem po pierwszym roku.
  12. Z mojego doświadczenia - niestety tak.
  13. Wydaje mi się, że często dotykane drewno może sprawiać takie wrażenie. Tak jak zabytkowe ławki w starych kościołach.
  14. Wygląda interesująco. Z FC najbardziej mnie kuszą te wszystkie drewniane wersje. Dobrze się to trzyma w ręce?
  15. Z tego samego powodu zamawiam z UK - potrzebuję 80 ml Florida Blue. Piona!
  16. @visvamitra Niestety nie. Pióro nie jest do tego fabrycznie przystosowane, a nie chcę go zalewać, bo dobrze się pisze z konwerterem. Tym bardziej, że nie pochłania dużo atramentu. Trzeba by było je uszczelnić, ale nie widzę technicznych przeszkód, żeby to zrobić. Jak już wspominałem - w korpusie nie ma żadnych otworów.
  17. O! Mógłbyś też zrobić recenzję. A stalówki F czy EF?
  18. Jakby co nie napisałem tego złośliwie. Chodziło mi o to, że jak się Tobie podoba, to masz w perspektywie świetne pióro, bo wygląd to chyba jego jedyna dyskusyjna cecha. Kupiłem jakoś w amoku licytowania, ale ostatecznie nie żałuję. Bardzo często go używam. U mnie nie ma dziurki. Próbowałem przedmuchać, jest szczelne.
  19. @Wąsaty Mnie taka stylistyka nie przypadła do gustu, ale oczywiście jeżeli Tobie się podoba, to cieszę się Twoim szczęściem.
  20. Na internetowych aukcjach można znaleźć różne osobliwości. Kiedyś wylicytowałem jedną z nich. Oto Paili 002. Udało mi się utargować około 2,5$ dolara. Zdjęcia na aukcji były średniej jakości, więc brałem je trochę w ciemno. Kiedy otworzyłem paczkę, okazało się, że jest to klon modeli innych firm, takich jak Wing Sung 659 lub Hero 1202. Ogólnie rzecz ujmują, najpiękniejsze to ono nie jest. Sprawia wrażenie "niższej półki". Jest kanciaste, brakuje mu stylistycznej harmonii. Prześwitujące, pełne załamań wnętrze również średnio się komponuje z resztą. Wydaje mi się, że największy udział w brzydocie ma skuwka. Wspomniałem już kształt, ale podobnie klips i nadruki wyglądają nieciekawie. Zgodnie z chińską tradycją, klips jest sztywny i ciężko go używać. Sekcja i spływak są, dla odmiany, zupełnie w porządku. Przejrzysty plastik sprawdza się tutaj wyśmienicie. Można obserwować spływający atrament i w ten sposób nauczyć się jak działa spływak oraz dowiedzieć się co się dzieje, kiedy wtłaczamy atrament na siłę. Co prawda sekcja, jest krótka i wąska, ale przejście w korpus jest płynne, więc można trzymać jak się chce. Stalówka jest po prostu świetna. Po pierwsze, nie jest szpetna, a to dość ważne. Po drugie, to jest rasowa EF-ka o grubości linii 0,3 mm. Do tego atrament jest dostarczany bardzo wydajnie. Mimo tak małego ziarna, pisze się na prawdę przyjemnie. Może nie sunie gładko jak po lodzie, ale ma to swój urok. Wrażenia są porównywalne do pisania ołówkiem lub cienkopisem. W zestawie jest również konwerter. Wygląda na solidny. W środku ma sprężynkę, która zapewnia stały dopływ atramentu. PODSUMOWANIE Parametry techniczne: długość bez skuwki 12.2 cm długość ze skuwką 13.6 cm długość ze skuwką na korpusie 15 cm waga ze skuwką 12.5 g waga bez skuwki 8 g grubość linii 0,3 mm cena: 2,5 $ naboje standardowe/konwerter w zestawie Zalety komfort pisania niska cena zakręcana skuwka małe rozmiary możliwość przerobienia na eyedropper Wady wygląd W tym przypadku nie odważę się na werdykt. Jakie pióro jest każdy widzi. Pomijając walory estetyczne, wszystkie pozostałe cechy zbliżają je do cienkopisu. Pisze cienko, pewnie i z delikatnym oporem. Jest małe, lekkie i niezawodne. Myślę, że jeżeli ktoś chce robić małe dopiski i nie zamierza nikomu imponować swoim piórem, to będzie w sam raz.
  21. E tam. Po pierwsze wedle moich standardów to nie jest offtop. Po drugie - lepszy offtop niż martwa cisza.
  22. Powiem wam, że jak się kupuje 1 szt. to rzeczywiście można się rozczarować, szczególnie jeżeli człowiek nie jest nastawiony na np. rozmontowywanie pióra i udrażnianie spływaka albo po prostu pogodzenie się ze stratą. Jak opisuję Jinhao to zawsze o tym wspominam, bo trzeba mieć tę świadomość przed zakupem. Inna sprawa, że jak się już "siedzi" w chińczykach, to jest dużo prościej. Podmiana części i ogólnie obycie z domowym serwisem bardzo dużo daje. W tym przypadku wyciągnąłem spływak z X750, bo mam 3 szt i wiem, że nie będę pisał trzema na raz. Z drugiej strony, powiedzmy sobie szczerze - w ofercie popularnych firm w zakresie do 100 zł również można dostać ordynarny bubel.
  23. Pióra Jinhao cechuje zarówno olbrzymia różnorodność kształtów i kolorów, jak i znaczna tendencja do wad i niedociągnięć. Niejednokrotnie kupując jakiś konkretny model tego producenta trzeba się pogodzić z jego "piętą Achillesową". Czasami jest to kapryśny przepływ, czasami pękający korpus, a czasami złażąca farba. Jest jednak jedno pióro, które nie ma żadnej ewidentnej, bezdyskusyjnej niedoskonałości. Jest nim Jinhao 159. Przyjrzyjmy się mu bliżej. Pierwsze wrażenie - cygaro, kubotan, grubas. Gabaryty pióra zdecydowanie rzucają się w oczy. Niektórym może się wydawać wręcz karykaturalne, szczególnie z zatkniętą skuwką. Oczywiście jest to kwestia gustu i nie postrzegałbym tego jako minus. Ono takie po prostu jest. D u ż e. Rozmiar oczywiście wpływa na ergonomię. O ile o zakładaniu skuwki z drugiej strony można raczej zapomnieć, o tyle pisanie "gołym" piórem jest raczej przyjemne. Spodziewałem się, że będzie źle leżało w ręce, sprawiało wrażenie nieporęcznego i niezgrabnego. Tymczasem trzyma się je pewnie i komfortowo. Przejdźmy do bardziej szczegółowej anatomii. Skuwka jest wykonana z plastiku i metalu. Jej średnica jest znacznie większa niż średnica korpusu, co sprawia, że bez niej pióro wygląda o wiele szczuplej. Klips jest metalowy, z wytłoczonym logiem Jinhao. Dość ciasny, ale zdecydowanie nie przesadzony. "Wlot" do skuwki jest gwintowany. To miejsce z natury jest narażone na uszkodzenia lub po prostu zużycie. Jak na razie, plastik radzi sobie bardzo dobrze i nic się nie popsuło. W dolnej części skuwki znajduje się srebrny pierścień z wytłoczoną nazwą firmy i modelem. Sekcja wygląda na metal pomalowany farbą z połyskiem. Nie zdziera się i nie matowieje. Powyżej sekcji znajduje się analogiczne do tej na skuwce gwintowanie. Srebrny metal, również nie ma się do czego przyczepić. Korpus odpowiada reszcie pod względem pokrycia i materiałów. Tak na prawdę trudno powiedzieć, gdzie jest metal, a gdzie plastik. Trzeba by było mocno zarysować, żeby się przekonać, a tego nie zamierzam robić. Stalówka to chiński standard w rozmiarze #6. Jest dość sztywna i pisze raczej gładko. Nie jest to może arcydzieło, ale sprawia wrażenie solidnego narzędzie, na które można liczyć. Co ciekawe, jest dostępna na ebay osobno i można ją ustrzelić za śmieszne pieniądze. Grubość linii to ok 0,6mm, co odpowiada "M" w rozmiarówce Watermana. Jeżeli chodzi o główne przeznaczenie tego pióra, czyli pisanie (zaraz potem samoobrona), to mam pewien problem z oceną. Moje pierwsze wrażenie nie było dobre, bo dostałem wadliwy egzemplarz. Spływak musiał być zdeformowany, bo po wsadzeniu stalówki rozsuwał jej skrzydełka, przez co stawała się "szczerbata" i zaczynała skrobać. Po wymianie spływaka zaczęło pisać świetnie. Żadnych problemów z przepływem, żadnego skrobania, żadnego chlustania atramentem. Wzorowe pisadło. PODSUMOWANIE Parametry techniczne: długość bez skuwki 12.5 cm długość ze skuwką 14.8 cm długość ze skuwką na korpusie 16.5 cm waga ze skuwką 49 g waga bez skuwki 30 g grubość linii 0,6 mm cena: między 3,5 - 5 $ naboje standardowe/konwerter w zestawie dostępne kolory: czerwony, pomarańczowy, żółty, zielony, niebieski, fioletowy, czarny, biały, srebrny, złoty Zalety komfort pisania niska cena wygląd (?) wymienialność elementów zakręcana skuwka Wady rozmiar (?) Sekcja i stalówka są wymienialne z modelem Jinhao X750 (nie X450!) Czy warto je kupić? Jeżeli ktoś chce uzupełnić swoją kolekcję o masywne "pióro prezesa" i zapłacić za nie kilkanaście złotych, to nie ma się nad czym zastanawiać.
×
×
  • Utwórz nowe...