Skocz do zawartości

Vens 2252 - zapowiedź powszechnej tandety.


Gość Dziku

Polecane posty

Sięgam do swojego pudełka z nieużywanymi od lat piórami, tym razem po zakup całkiem nieudany.

Dokonany po drodze z pracy, w osiedlowym sklepie papierniczym. Zdecydowanie przed rokiem 2000 - nym. Kupiłem, bo był i z wyglądu przypominał mi jakby Hero 221 tylko z inną stalówką. Niestety... Pisałem już wtedy ulubionymi Watermanami więc chińczykowi łatwo by nie było z powodzeniem wytrzymać test porównawczy. Ten był jednak bardzo nieudany. Z założenia miało to być pióro do pisania w pracy, zostawienia w fartuchu czy na stole. Ze wszystkich cech takiego pisadełka pióro to posiadało tylko niezły wygląd, a i to tylko na początku i tylko z daleka. Obsadka słabo spasowana z obudową części przedniej. Srebrny pierścień na dole, w Hero 221 stalowy i chemią atramentu nietykalny, po miesiącu okazał się tandetnie barwionym tworzywem sztucznym, ścierającym się i korodującym na potęgę. Logo producenta - tak samo niechlujnie odbite z tyłu pióra jak na skuwce.

 

Startował - jak stary diesel na mrozie. Wymagał rozpisania, przetarcia chusteczką, pociśnięcia tłoczkiem. Zmęczył mnie i wylądował w pudełku z etykietką - nigdy więcej. Może tylko trafiłem na kiepski okaz...

 

Próbki pisma nie będzie - od wczoraj zatankowany (wcześniej przepłukany) - współpracować nie chce. W sumie - nic nowego.

 

z_3895_49039_DSC06436.jpg.jpg

 

 

z_3895_37942_DSC06437.jpg.jpg

 

 

z_3895_11566_DSC06438.jpg.jpg

 

 

z_3895_55929_DSC06441.jpg.jpg

 

 

z_3895_16413_DSC06442.jpg.jpg

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam długopis Hero z dawnych szkolnych lat - używali takiego samego logo. Najwyraźniej masz autentyczną podróbkę Hero. ;)

Ale Hero się do tego czegoś nie przyznaje...

A że to podróba uczciwego chińskiego ochotnika - nie wykluczam.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 6 months later...

Witam.

Świeży "użyszkodnik" forum powie Wam tak: posiadam VENS-a, bardzo podobnego do tego, który pokazał Dziku. Kupiłem je jeszcze jak byłem młody, piekny itd ;-) - czyli dobre dwadzieścia kilka lat temu.

Tak, może i jest tandetne - moje jest akurat metalowe, malowane, no i malowanie złazi. Pierścień obsadki obciera i koroduje identycznie, gumowy zbiornik na atrament przez te wszystkie lata zyskał na długości tak, że metalowa osłonka cofa się pod jego naporem.

Ale...

Wciąż jestem nim zachwycony, mam do niego wielki sentyment i chętnie do niego wracam. Stalówka jest rewelacyjna, nie skrobie, pisze tak cieniutko, jak przyzwyczaiły nas do tego "skośnookie" stalówki. Moje LAMY STUDIO ze stalówką EF wydaje się być markerem przy tej z VENS-a...

Przez lat naście pracowało z atramentami Pelikana, potem Parkera, aż w końcu skończyło na Watermanie Encre Havane - i startuje od pierwszego (no dobra, czasem od drugiego) przyłożenia.

W wolnej chwili zapodam zdjęcie mojego weterana.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...