Skocz do zawartości

Przeszukaj forum

Pokazywanie wyników dla tagów 'Pióra polskie'.

  • Szukaj wg tagów

    Wpisz tagi, oddzielając przecinkami.
  • Szukaj wg autora

Typ zawartości


Blogi

Brak wyników do wyświetlenia.

Forum

  • Witamy na Pióra Wieczne Forum
    • Regulamin Forum
    • Misja Forum
    • Przedstaw się
  • Z życia PWF
    • Aktualności
    • Atrament forumowy 2018
  • Wybór pióra wiecznego
    • Wybór i zakup pióra wiecznego
  • Forum o piórach wiecznych
    • Pióra wieczne i akcesoria
    • Historia piór wiecznych
    • Atramenty
    • Papiery i notatniki
    • Galeria
  • Pracownia naprawy i konserwacji
    • Naprawa piór wiecznych
  • Forum o długopisach i ołówkach
    • Długopisy
    • Ołówki i inne przybory piśmiennicze
  • Recenzje
    • Recenzje piór wiecznych
    • Recenzje atramentów
    • Recenzje akcesoriów piśmienniczych
  • Książki o piórach wiecznych i kaligrafii
    • Książki o piórach wiecznych i kaligrafii - recenzje
  • PWF dla sztuki
    • Kaligrafia
    • Pracownia artystyczna
  • Agora
    • Targowisko PWF
    • Co w trawie piszczy?
    • Kawiarenka
  • Rynek piór wiecznych
    • Obserwator aukcji
    • Łowcy okazji
    • Oferty firm
  • Prezentacje
    • Prezentacje, katalogi i inne materiały informacyjne
  • Opinie o sklepach

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Ostatnia aktualizacja

  • Rozpocznij

    Koniec


Filtruj po ilości...

Data dołączenia

  • Rozpocznij

    Koniec


Grupa


WWW


Facebook


Instagram


Twitter


Snapchat


Skąd jesteś?


Zainteresowania

Znaleziono 19 wyników

  1. Piórem pisałem od pierwszych lat podstawówki. Tak samo jak wiele innych dzieci, których rodzice starali się sprzyjać wyrabianiu ładniejszego charakteru pisma? u pociech. Pióro też miało jakoby lżej pisać, tak pamiętam. Przewijały się przez moje dłonie dostępne wówczas: pióra chińskie Wing Sung? Hero?, polskie Zenity, INCO i siajowe no namy, NRD-owskie Heiko Arystokratą w tym gronie było północnokoreańskie, wyposażone w złotą stalówkę Chollima. Do kompletu - atrament Astra albo "bardziej szlachetny" od niego Hero (jak się udało) lub naboje marki naboje. Pamiętam jak cienką kreską pisał Zenith i jak bardzo różniło się od niego mokro piszące INCO, które przebijało na drugą stronę zeszytu , robiło kleksy, wylewało doi skuwki. Nieodłącznym towarzyszem -upaćkane w atramencie palce. Pióra od czasu do czasu rozlewały "same z siebie", nie tylko podczas bitwy na teczki w szatni. W czasie prób uruchamiania robiły kleksy, atrament często przebijał przez papier, albo trzeba było pióro różnymi technikami ożywiać, bo "zasychały". Stalówki zaczynały zbyt grubo pisać, ulegały uszkodzeniom (jak to u piór bywa), plastik w korpusie lub sekcji też pękał, pióra dodatkowo brudziły. Sukcesem było wyszukać pióro które w miarę niezawodnie i cienko pisało i nie rozpadało się w dłoniach.. Budżet był bardzo ograniczony więc nic lepszego nigdy nie nabyłem, a co się dało naprawiałem sam. Jakie czasy, takie pióra. Jaki budżet takie doświadczenia. Co się namęczyłem z powodu tych siajowych wynalazków z demoludów, to moje. 😉 Dobrowolnie używałem pióra również w liceum i na studiach - bo piórem się faktycznie wygodniej pisze, choć zabawy z ich ogarnianiem było co niemiara. Po zakończeniu regularnej edukacji, w naturalny sposób moje zapotrzebowanie na ręczne pisanie zmalało niemal do zera i pióra poszły "do szuflady".... Weszliśmy w XXI wiek.... Czas płynął dalej.... Tak się złożyło, że od pewnego czasu znów co nieco więcej mam okazję ręcznie pisać. Dla mojego "Mikołaja" (który sam pisze piórem) był to dobry przyczynek do tego, by jako prezent pod choinkę dać mi Parkera Urbana Classic. Pierwsza reakcja - "wow jaka ładna i solidna rzecz",, i zaraz po tym "tylko na co mi taki drogi, niepraktyczny przedmiot o zmysłowych kształtach?". Pojojczyłem nieuprzejmie, że szkoda kasy na coś tak mało praktycznego. Otrzymałem w rewanżu instrukcję by używać wyłącznie markowych atramentów (czyli nie takich za 3 zł). "Mikołaj" od trzech dekad z okładem śmiga Watermanem na Watermanie (kto bogatemu zabroni). Przez dwa albo trzy tygodnie pióro leżało na półce. Nie miałem ochoty znów babrać się w atramencie. W końcu, żeby nie sprawić przykrości "Mikołajowi" postanowiłem pióro przetestować. Nabiłem nabój, zapakowałem do torby długopisy i pióro stalówką do góry (co by w czasie podróży nie zalać plecaka atramentem) i poszedłem na uczelnię... Kiedy przykładałem je do papieru byłem sceptyczny. I.... Pióro wystartowało od pierwszego dotknięcia. A moje palce po wielu godzinach pisania były wciąż czyste. Nie byłem w stanie rozmazać tego co napisałem, kreska była dość cienka, a atrament szybko wsiąkał i wysychał. Mogłem pisać odwrotną stroną stalówki - dysponując naprawdę super cienką jak włos linią. Po paru dniach przerwy pióro wciąż startowało bezzwłocznie. Mogłem też parę zdań zanotować na kartce położonej na pionowej ścianie. A tego się nie da zrobić długopisem!!! Pióro ani razu nie wylało do skuwki, nie zaschło, Zero kleksów, nawet po potrząsaniu,. Nigdy nie musiałem kombinować by je rozpisywać I w ten sposób Parker Urban "Lolobrigida" wkręcił mnie w lekką pióro-manię. Po pewnym czasie postanowiłem nabyć podobny egzemplarz, jako podarunek dla najbliższych i dla "Mikołaja" (w ramach rewanżu i ponieważ jego Waterman już dość marnie wygląda po 30-tu? latach używania, to tez dobry pretekst). Z rozpędu nabyłem parę kolejnych Urbanów, pozyskałem jednego w nowej wersji 2016, parę 45-tek, Ungaro, Hemi, IPG, Duke, odkurzyłem stare szkolne pióra z szuflady, zrobiłem remanenty resztek atramentu.. I jestem tu i Pozdrawiam z Łodzi P.S. DYGRESJA - jak chodzi o kulturę pracy cudownych piór z PRL-u Ostatnio postanowiłem przetestować jak działają moje stare Heiko Świeżo nabite nawet dość gładko , sensownie pisały. Jednak po nałożeniu skuwek i odłożeniu stalówką w dół... Następnego dnia jeden egzemplarz nie chciał pisać, a drugi wylał do skuwki. I jak się tu dziwić, że lubiąc pisać piórem, a w ramach edukacji męcząc się z badziewiem, teraz jestem urzeczony zachowaniem Parkera?
  2. Witam Mam na imię Jerzy, mam 52 lata i od 35 lat prowadzę w Katowicach pracownię złotniczo-grawerską .Od pewnego czasu projektuję i wytwarzam swoje pierwsze pióra Jednocześnie zaglądam na forum szukając informacji na temat budowy piór wiecznych. Wkrótce chciałbym pokazać na forum efekt mojej pracy. Pozdrawiam Jerzy
  3. Na Allegro można znaleźć aukcję kolejnego pióra wiecznego polskiej produkcji. Wytwórcą, zgodnie z informacją zawartą na opakowaniu oraz szczycie skuwki pióra, jest Spółdzielnia Inwalidów z Jeleniej Góry. Ciekawostką jest system napełniania, a w obecnych okolicznościach kolekcjonerską gratką... opakowanie. http://allegro.pl/stare-pioro-jelenia-gora-i6461639457.html
  4. Polskie pióra wieczne w postaci częstochowskiej Omegi. Modele 205: Omega 205 - polskie pióra wieczne Omega 205 - polskie pióra wieczne
  5. Tak na marginesie pojedynku NOS kontra NOS-profanum, waszym zdaniem w tym piórze wszystko jest? To może być model Cristal? Czy to było napełnianie na wzór Vacumatica?
  6. Na znanym portalu aukcyjnym znów pojawiły się pióra wieczne wyglądające na Eternum: Link do aukcji nr 1: http://allegro.pl/pioro-wieczne-kawuska-eternum-jubileuszowe-i4812234588.html Opis z aukcji (pisownia oryginalna): Witam serdecznie. Oferuję nieczęsto spotykane pióro wieczne ETERNUM "JUBILEUSZOWE" produkcji KAWUSKI. Na stalówce napis:"DURABLE" K.WISka no 1468. Stan wzorowy. Klips i dwie obrączki chromowane. Skuwka i końcówka korpusu odkręcane, przycisk koloru srebrnego, nieskorodowany. Pióro wykonane z błękitno-złotego plastiku. Pióro na korpusie nie ma wytłoczonego napisu tak jak w przypadku granatowego pióra na fotografii nr 3 (eternum no 1351, choć posiada stalówkę durable), zatem może to być 1269. jak podaje producent: " pióra w różnych kolorach ze stalówkami Nr: 51 (stalówka zakończ. irydem), 1251 (nierdzewna 1467), 1269 (durable no 1468) i 1351(z dwoma obrączkami na skuwce) złota 14k A20. Oferowane pióro ETERNUM zakręcone ma długość 11,8 cm, korpus (bez skuwki i stalówki) 9 cm, zbiornik z gwintami 6,8 cm. Link do aukcji nr 2: http://allegro.pl/polskie-pioro-wieczne-kawuska-eternum-i4812115356.html Opis z aukcji (pisownia oryginalna): Witam serdecznie. Oferuję nieczęsto spotykane pióro wieczne ETERNUM 242 produkcji KAWUSKI. Na stalówce napis:"DURABLE" K.WISka no 1468. Stan wzorowy. Klips i obrączka chromowane. Skuwka i końcówka korpusu odkręcane, gumka sparciała, twarda. Pióro wykonane z czarnego twardego plastiku. Oferowane pióro ETERNUM zakręcone ma długość 11,8 cm, korpus (bez skuwki i stalówki) 9 cm, zbiornik z gwintami 4,8 cm. Zapraszam do licytacji BCM.
  7. Na Allegro.pl pojawiła się aukcja pióra wiecznego Eternum z zachowanym opakowaniem oraz instrukcją. Oto opis przedmiotu autorstwa sprzedawcy: Zdjęcia: Źródło: http://allegro.pl/zabytkowe-pioro-wieczne-eternum-k-wasilewki-s-a-i4674940930.html
  8. Aukcja pióra wiecznego Kawuska już się zakończyła (przed czasem). Jednak zdjęcia kolejnego egzemplarza pokazują jak bardzo polska firma nie była innowacyjna. Link do aukcji: http://allegro.pl/pr...3256994350.html Na klipsie sygnatura: KAWUSKA Na stalówce: DURABLE K.W. i Ska (dalej nieczytelne)
  9. Kupiłem na bazarze pióro z wyglądu na wykonane przed II w. św. w dość dobrym stanie, posiada na korpusie wytłoczoną nazwę BAŁTYK oraz logo firmy (?) Czy ktoś z forumowiczów ma jakieś informacje zw. z tym tematem? Będę wdzięczny za ich podanie.
  10. Zerkam co jakiś czas na stronę polskiego producenta piór wiecznych Wiland, ale nie widzę żadnego ruchu. Zastanawiam się kiedy światło dzienne ujrzą nowe projekty. Wiadomo coś?
  11. Jakiś czas temu udało mi się nabyć pióro wieczne Krywit. Jego produkcją zajmowała się krakowska Wytwórnia Piór Wiecznych działająca w formie spółki z ograniczoną odpowiedzialnością, zlokalizowana przy ul. Dietla 5. Krywit do złudzenia przypomina Skyline'a marki Eversharp (projekt Henry'ego Dreyfussa, patent USA D132,663). Jest wykonany z materiałów słabej jakości (bakelit). Stalówka z oznaczeniem "DURABLE 4", bez kuli irydowej. Cechą charakterystyczną jest wypukłe oznaczenie KRYWIT na szczycie skuwki oraz otwór na zwieńczeniu korpusu. Ten ostatni to rozwiązanie będące elementem systemu napełniania. Stalówkę zanurzano w atramencie, a w otwór dmuchano. Powietrze powodowało skurczenie się zbiorniczka na atrament, który następnie uwolniony uruchamiał proces zasysania. Patent nr 22409. Polskie pióro wieczne Krywit Polskie pióro wieczne Krywit Polskie pióro wieczne Krywit Polskie pióro wieczne Krywit
  12. Jeszcze trochę, a polskie pióra wieczne Kawuska nam spowszednieją. Dziś, na znanym portalu aukcyjnym pojawił się kolejny egzemplarz. Link do aukcji: http://allegro.pl/pi...3306306176.html Zdjęcia: Jak widać, znów mamy do czynienia z piórem wytworzonym z materiałów wykorzystywanych przez innych producentów. Zdaje się jednak, że tym razem to nieco lepszy jakościowo produkt niż "Kawuska" z poprzedniego miesiąca. Oznaczenia na stalówce: KWISka (w okręgu) 14KAR Oznaczenia na korpusie: „KAWUSKA” Oznaczenia na korpusie po przeciwnej stronie: STANDARD Oznaczenia na klipsie: KAWUSKA
  13. W moje ręce niedawno trafiło polskie pióro Jubiler z 1955r. W dziale "do pobrania" zamieściłem skany ulotki w lepszej jakości.
  14. 73 pobrań

    Ulotka dołączana do pióra Jubiler.
  15. Na znanym portalu aukcyjnym zakończyła się aukcja kolejnego polskiego pióra - Eternum 1351. Stan opłakany, cena końcowa wysoka: 135,50 PLN. Zdjęcia: Opis aukcji:
  16. Pomysł na kółko z piór skradziony stąd. Jako bonus makro stalówki jednego z piór: Na koniec zagadka: jakie konkretnie modele przedstawiłem na zdjęciach?
  17. Czytam i czytam o polskich piórach wiecznych Kawuska, a nadal nie wiem. Były w końcu eksportowane za wschodnią granicę czy nie? Spotkałem się z informacją, że K. Wasilewski eksportował do Rosji stalówki, ale stalówki to nie całe pióra przecież.
  18. Pióra wieczne KAWUSKA (K. Wasilewski i s-ka) oraz ołówek. Zdjęcie, które nie może umknąć, więc pozwalam sobie na przypomnienie: (Od lewej do prawej): Kawuska 334, Kawuska 4310 (największy model), ołówek, Kawuska-Cristal 342, słynna Kawuska "za dychę" (najprawdopodobniej Kawuska-Cristal 341), damska Kawuska 361 (jakie barwy!)
  19. Ot, przypadkowe znalezisko. Samo pudełko, niestety. Na Targowej 12 były produkowane ołówki automatyczne i piora wieczne. Te ostatnie miały irydowe stalówki Produkował je Piotr Osiak. Tyle. Zdaje się, że sporo jeszcze nie wiemy o polskich piórach wiecznych... Ktokolwiek widział, ktokolwiek wie...
×
×
  • Utwórz nowe...