Witajcie :)

[Pioromaniaczka]

Hej, witam wszystkich miłośników pisania piórem. Moja przygoda zaczęła się dość wcześnie, ponieważ pierwsze literki uczyłam się pisać piórem Tak, nauczyłam się nim pisać i może dlatego mam do piór taki sentyment. Jako dziecko miałam zwykłe pióro "kochinirskie" pamiętam było zielone z prawie złotą skuwką. Niestety dzisiejsze "kochinorskie" pióra są fatalne i już tak świetnych nie produkują. Piórem tym pisałam do ok 3 lat... do póki nie pękła obudowa. Kolejne dostałam od mamy - piękne z stalówką - niestety ukradła mi je nauczycielka . Potem była przerwa. Długa przerwa. I chyba w wieku 15 lat wygrałam pióro firmy Parker... bordowe. Pisało mi się nim fatalnie i tak zraziłam się do parkerów. Równie fatalnie pisało mi się długopisami tej firmy. 

 

W między czasie do pisania na studiach używałam długopisów - ale szybko powróciłam do "zapachu atramentu" i chińskich podróbek. Marzyłam o piórze... ale ceny były powalające. Owszem, moglam w międzyczasie sobie na nie uzbierać- ale miałam inne priorytety - do czasu. Właśnie i tu zaczyna się moja NOWA HISTORIA. Rok temu w nagrodę za samodzielną naukę angielskiego postanowiłam kupić sobie pióro. Dodam że nie było łatwo, bo nie pracowałam. Udało się.
 

Dziś nabyłam moje upragnione i długo oczekiwane - może nie aż tak wysokich lotów pióro firmy Shaeffer - typ 100. Ale o pierwszych wrażeniach w innym wątku.
 

pioromaniaczka

[brzozowisko]

Dobrze spożytkowane pieniądze z nagrody i ładne pióro Wkłady czy butelka z atramentem? Witaj!

[Pioromaniaczka]

Oczywiście atrament  czyli butelka... nie lubię nabojów.

Edytowano Czerwiec 11, 2016 przez Pioromaniaczka

[kerad]

Ahoj

[Wąsaty]

Witaj

[VojtasK]

Hej! Ho!??

Witaj!