visvamitra Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Spółkę De Atramentis założył i prowadzi Dr Franz-Josef Jensen – pasjonat kaligrafii i atramentów. Atramenty produkuje od ponad dwudziestu pięciu lat i zna się na rzeczy. Jakiś czas temu De Atramentis wprowadziło na rynek serię atramentów Document Ink - są to atramenty pigmentowe (a właściwie nanocząsteczkowe). Wodoodporne i niemal niezniszczalne. Do piór przeznaczonych jest dziewięć kolorów: Black Blue Brown Dark Blue Fuchsia Green Red Turquoise Yellow Próbki całej serii przesłał mi pan Stefan z Abernatopen.pl, za co mu dziękuję. Z czasem zrecenzuję wszystkie. Kolor - sympatyczny, umiarkowanie nasycony brąz. Nie zachwyca, ale też nie rozczarowuje. Inne - przepływ określiłbym jako dobry. Atrament przyjemnie nawilża ziarno stalówki i nawet po papierze niskiej jakości pisze się bardzo przyjemnie. Nasycenie jest średnie. Atrament ten nie "wyskakuje" ze strony, ale nie jest też anemiczny. Przebijania nie zauważyłem. Werdykt: wodoodporność robi wrażenie. Właściwości są dobre. Kolor jest w porządku. Jestem na małe tak. Krople atramentu na ręczniku kuchennym Software ID Zakres koloru Oxford Recycled, Kaweco Sport Classic, B + Platinum Preppy, F FC Notebook, Gama Airborne, F CIAK, Kaweco Classic Sport, B Copy paper, Kaweco Sport Classic, B Rhodia, Kaweco Sport Classic, B Cheap calendar, Kaweco Sport Classic, B Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Andrew Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Jest tyle pięknych, nasyconych brązów (Visconti, GvFC, KWZ Ink), a ten taki blady :/ Jestem na nie i nie przekona mnie jego wodoodporność, bo co z tego, jak nawet na Oxfordzie jest taki wypłowiały Dzięki za recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Mnie sie umiarkowanie podoba. Mógłbym nim pisać. Ale nie kupie - mam spre zapasy ciekawszych brązów. Dzięki za recenzje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted July 28, 2015 Author Report Share Posted July 28, 2015 W moim odczuciu jedyną zaletą tych atramentów jest wszystkoodporność. Jeśli ktoś wybiera się na wyprawę antarktyczna albo do Lasu Równikowego i chce w jej czasie sporządzać notatki piórem wiecznym, może rozważyć zakup tych atramentów. W innym wypadku raczej nie warto, osobiście wybrałbym jakiegoś galusa od Konrada. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Trochę nam się w głowach poprzewracało z nadmiaru dostępnych kolorów, cieniowania, innych właściwości. Dlatego coraz trudniej znaleźć atrament, który wywoła efekt WOW. Nawet jeśli atrament jest OK to i tak nie jest lepszy/ciekawszy od tych, które mam na półce, nie mówiąc już o atramentach dostępnych do kupienia przez internet. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Zgadzam się z przedmówcami. Nie jest zły, ale konkurencja w tej dyscyplinie jest ostatnio bardzo duża. Sam mam chyba z pięć albo sześć brązów, straciłem już rachubę . Ponieważ nie wybieram się do dżungli, na razie go nie kupię Niemniej dzięki za recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
visvamitra Posted July 28, 2015 Author Report Share Posted July 28, 2015 Co racja, to racja. Ciężko się na tym rynku przebić Nie wystarczy zrobić dobry atrament, trzeba zaskoczyć ludzi kolorem, nasyceniem, cieniowaniem, kałamarzem. W gruncie rzeczy już nie pamiętam, kiedy ostatnio pomyślałem sobie WOW testując nowy atrament Takie prawdziwe, szczere i niekontrolowane WOW. W gruncie rzeczy mam sporo brązów, ale wystarczyłyby mi trzy - cztery: Lie de The J. Herbin (brąz wyjątkowy), Brun Ours L'Artisan Pastellier lub Sepia Rohrer & Klingner (brąz zgaszony i oldscholowy), Hazelnut Brown Grafa (brąz lekko zaczerwieniony), choć bardzo rzadko go ostatnio używam i coś od Diamine, Macassar chyba. Musiałbym się nad tym zastanowić. Pewne miejsce ma na 100 % Lie de The Co nie zmienia faktu, że brązy lubię na tyle, że pisać mogę niemal każdym i z przyjemnością wypróbowuję nowe Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted July 28, 2015 Report Share Posted July 28, 2015 Ja ostatnio delektuję się Cafe des Iles Herbina i zastanawiam się, czy nie podoba mi się bardziej niż Lie de The Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
LukiStrike Posted August 4, 2015 Report Share Posted August 4, 2015 Jakoś do mnie nie przemawia ten kolor. Dzięki za recenzję Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.