staszekalcatras Posted April 15, 2015 Report Share Posted April 15, 2015 Witajcie, Kupiłem taki oto atrament do mojej lamy safari. Niestety jest pewien problem. Strasznie blado pisze jak już zacznie pisać. Po za tym trzeba go strasznie dlugo rozpisywać. Nie wiem co jest problemem. Stalówka w lamy to ef. Jedynie co zauważyłem, że w naboju jest on strasznie gęsty i podczas obracania nim atrament się nie rusza, calkiem jak ubite białko w misce ;-). Mam wrażenie, że problem jest w swobodnym spływaniu atramentu do sekcji. Z atramentem lamy nie miałem takiego problemu. Piórko pisało płynnie i lekko. Pomóżcie co tu poradzić. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted April 15, 2015 Report Share Posted April 15, 2015 Tego MB masz z butelki? Czy uzupełniałeś nabój Lamy? Atrament nie powinien być gęsty. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszekalcatras Posted April 15, 2015 Author Report Share Posted April 15, 2015 Uzupełniałem nabój lamy. Niby nie jest gęsty. Ale atrament lamy przelewa się bezproblemu w naboju a mb trzeba wstrząsnąć żeby opadł. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 Nie miałem problemów z atramentami MB w żadnym piórze. Spróbowałbym jeszcze ew. przepłukać ten nabój. Jeśli się nie poprawi to nie mam pomysłu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszekalcatras Posted April 16, 2015 Author Report Share Posted April 16, 2015 Nabój i sekcja były płukane. Ten atrament po prostu wisi w naboju i nie spływa do sekcji bez potrząśnięcia. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 Nabój i sekcja były płukane. Ten atrament po prostu wisi w naboju i nie spływa do sekcji bez potrząśnięcia. Pozdrawiam Dziwne . Zakładając, że atrament jest oryginalny i nikt Ci do niego nie dodał żelatyny wygląda, że na ściankach naboju jest zbyt duże napięcie powierzchniowe czy też wiskotyczność. W konwerterze można temu spróbować zaradzic przez posmarowanie wnętrza odrobiną oleju silikonowego, ale z nabojem ten numer chyba nie przejdzie z powodu zbyt małego otworu. Zainwestuj może w konwerter do Lamy, nie jest taki drogi. BTW z mojego doświadczenia Lamy nie lubią "suchych" atramentów. Z Iroshizuku przerywa nawet M-ka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Romii Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 Tylko że MB raczej nie są suche - przynajmniej w mojej ocenie. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszekalcatras Posted April 16, 2015 Author Report Share Posted April 16, 2015 Spróbuję z konwerterem. Może namoczyć ten pusty nabój w wodzie z płynem do naczyń bo płukałem w samej wodzie. Początkowo myślałem, że sekcja dobrze nie wyschła. Ale 4 dni i dalej to samo. Tak jakby powietrze nie miało ujścia i blokowało atrament. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 (edited) Tylko że MB raczej nie są suche - przynajmniej w mojej ocenie. W mojej też nie, ale ja uzywałem tylko nabojów MB. Miałem podobny problem z konwerterem Platinum. Nasmarowanie smarem silikonowym trochę poprawiło sytuację. Konwerer do Lamy kosztuje dwadzieścia kilka złotych, więc nie jest to wielki wydatek.Z płukaniem naboju z detergentu będzie trochę zachodu. Edited April 16, 2015 by Markol Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest Markol Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 (edited) To iroshizuku są suche? Jak dla mnie tak. Coś, co nie wylewa się strugą z Duofolda raczej należy do suchych Edited April 16, 2015 by Markol Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nicpon Posted April 16, 2015 Report Share Posted April 16, 2015 Przeplucz nabój i nalej do niego wody z płynem, zaloz taki nabój na pióro i ustaw pioro pionowo, stalowka w dol, tak aby stalowka dotykala jakiegoś chlonnego materiału (ręcznik papierowy, chusteczki), powtarzaj takie przeplukiwanie dopóki woda przechodzaca nie bedzie bezbarwna. Wiem ze pisales że myles pióro, ale możesz mi uwierzyć że jeżeli nie zostało rozebrane na części i umyte w wodzie z płynem albo w myjce ultradzwiekowej to w szczelinach nadal są pozostałości starego atramentu. Na koniec przeplukac całość pod bieżącą wodą Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszekalcatras Posted April 18, 2015 Author Report Share Posted April 18, 2015 Słuchajcie założyłem konwerter i na razie działa bo nalane pod korek. Zobaczymy jak będzie później. Jak chciałem napełnić konwerter przez zanurzenie stalówki w atramencie pióro nie chciało pić z kałamarza. Zanurzyłem więc sam konwerter i wciągnąłem atrament po same brzegi, a nastepnie wcisnąłem konwerter do sekcji i działa. Dzięki za pomoc wszystkim. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
staszekalcatras Posted April 18, 2015 Author Report Share Posted April 18, 2015 Zanurzyłem całą sekcję wraz z obudową. Nie wiem czemu nie chciało pić. Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.