Problem po atramencie

[Krzychu]

Kupiłem czarny atrament Pelikan. Napełniłem pióro ale gdy zacząłem pisać poczułem zapach a raczej swąd chemiczny, palonego plastiku. To była wina atramentu. Nie rozumiem dlaczego wcześniej kupiony, niebieski jest bezzapachowy a czarny nie do użycia. Piórem nie mogę do tej pory pisać. Chociaż wiele razy było "kąpane" to za każdym razem czuć ten wstrętny zapach. Kto wie w jaki sposób go się pozbyć? Bardzo proszę o pomoc.

[Klerk]

?? mało informacji. Jaki dokładnie atrament? Jakie pióro? Czy tłoczek? A sam atrament, np. pisany maczanką, jaki ma zapach? 

[Krzychu]

Atrament Pelikan 4001 czarny (Pelikan 4001 niebieski jest bezzapachowy). Pióro Pelikan M200 Classic z tłokiem. Ten zapach właśnie od atramentu - czuć go z buteleczki.

[Klerk]

 Sprawdziłem Pelikan 4001 Black Brillant, ja nie wyczułem zapachu. Natomiast inne czarne: Hero ink Black albo czarny tusz kreślarski mają wyraźny ostry zapach który można uznać za przykry, dla mnie charakterystyczny😉, @Krzychu ty lepiej ich nie próbuj, bo możesz zostać pierwszą ofiarą śmiertelną od zapachu🤧 atramentu. Jednak zapach znika gdy wyschnie.   A może zostaniesz koneserem prawdziwego inkaustu? Ten wytworzony na koperwasie Fe2 (FeSO4) jest bezzapachowy👍.

Nie rozumiem jak to możliwe, że jest nadal w piórze?  Zaciągałeś tłokiem kilkakrotnie /kilkunastokrotnie czystą wodę z detergentem i wypompowałeś do brudów? Jako detergent możesz użyć pachnący szampon, byle nie za dużo, dosłownie kilka kropel. 

Edytowano 17 Luty przez Klerk

[Krzychu]

Klerk bardzo dziękuję za pomoc. Do tej pory nie miałem takiego problemu więc nie interesowałem się w czym myć pióro - zawsze używałem czystej wody. Po prostu nie wiedziałem, że można też używać jakiejkolwiek chemii, bałem się aby nie zniszczyć sobie piórka. Mam nadzieję, że po roztworze z szamponem nie będą z pióra wyskakiwać pachnące kwiatki i śpiewające ptaszki 😉