KWZ Ink Wspomnienie znad Bałtyku

[Akszugor]

Przedstawiam test atramentu KWZ Ink Wspomnienie znad Bałtyku, który jak głosi legenda powstał przez przypadek, by nie rzec przez pomyłkę. Otóż właściciel firmy wypoczywał nad polskim morzem i na pamiątkę nabrał morskiej wody do butelki. W domu odstawił ma półkę i zapomniał. Po jakimś czasie pomylił butelki podczas rozlewania kolejnych atramentów. Gdy się zorientował, było już za późno. Na szczęście kolor okazał się na tyle zachwycający, iż postanowił bałtycką wodę sprzedawać jako atrament. I bardzo dobrze…

Producent: KWZ Ink

Seria, kolor: Wspomnienie znad Bałtyku

Pióro: Waterman Hemisphere „F”

Papier: Image Volume (gramatura 80 g / m²)

 

 

Parametry techniczne:

Przepływ: bardzo dobry

Lepkość: dobra

Przebijanie: możliwe punktowe

Cieniowanie: zauważalne

Strzępienie: niezauważalne

Nasycenie: bardzo dobre

Kleks rozmazany stalówką

Maźnięcie wacikiem

Kreski

Odporność na wodę [klasa B]

Czas wysychania

Kleks na chusteczce higienicznej

Chromatografia

Próbka tekstu na papierze ksero

Próbka pisma w zeszycie Oxford A5 (gramatura 90 g / m²)

Próbka pisma w zeszycie Rhodia No 16 (gramatura 90 g / m²)

Próbka pisma na karcie  Clairefontaine (gramatura 120 g / m²)

Paleta odcieni (pobranych z 7 punktów kleksa)

 

 

[Tyci]

No cóż, czyżby przepływ został poprawiony od czasu premiery? Pierwsza seria "tej trójki" miała spore problemy z przepływem - istnieje nawet gdzieś wątek na ten temat.

[Ann_gd]

Lubię kolor  mam flaszeczkę.

[Akszugor]

7 godzin temu, Tyci napisał:

No cóż, czyżby przepływ został poprawiony od czasu premiery? Pierwsza seria "tej trójki" miała spore problemy z przepływem - istnieje nawet gdzieś wątek na ten temat.

Nie znam historii przepływu.

@Ann_gd jak u Ciebie z przepływem?

[Ann_gd]

Czekaj, chłopaku, zatankuję coś i sprawdzę. Do chińczyków nawet się nie zbliżam, bo choć Liquid Words pogrubia kreskę, to mi je betonuje... Chyba że te zakręcane sięobronią. Zdam raport za kilka dni  

[Tyci]

No cóż przepływ był nie najlepszy, a po dwóch dniach po zatankowaniu pióro praktycznie zablokowane bez możliwości rozpisania i to niezależnie czy pióro mokre czy suche. Piszę tu o Wspomnieniu znad Bałtyku i Śnie o Warszawie. Co ciekawe inne (które miałem) atramenty KWZ nie mają tej przypadłości, chociaż dużo lepiej współdziałają z piórami mokrymi.

[Akszugor]

Dzięki, to cenny spostrzeżenie (głos w dyskusji).