Skocz do zawartości

MrSteelNib

Użytkownicy
  • Ilość treści

    385
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez MrSteelNib

  1. To może ja wyjdę z cienia. Będzie mi lżej, jeżeli podzielę się moim problemem. Ja zbieram te japońskie badziewa i je przerabiam, bo w oryginalnej postaci są beznadziejne. Korpusy przetapiam i wytwarzam z nich sztućce jednorazowe, a z elementów metalowych i złotych wyrabiam biżuterię odpustową. Wszyscy myślą, że kupują plastykowe złoto, a to 21 karatowe stalówki po recyklingu.

    Ufff, ulżyło mi. Nie kupuj tego pióra! A jeżeli kupisz, to oddaj mi, ja je właściwie wykorzystam :)

  2. Osobiście jestem fanem japońskich piór. W cenie, którą wymieniłeś, to tylko Pilot 78g lub MR. Platinum Preppy, to pióro raczej dla dzieci i wydaje się dość delikatne, ale bardzo tanie, więc możesz kupić kilka sztuk. Pilot MR występuje tylko z M-ką, więc wyboru dużego nie ma. Z chińskimi piórami, jak zauważyłeś, to trochę loteria. Ja się zraziłem.

  3. Jest tak: Pelikan M400 lata 50 ubiegłego stulecia. Stan bardzo przyzwoity i jeden tylko feler, a może dwa. Chlapie atramentem jak kropidło.

     

    Myślałem, że może gwint przy stalówce przepuszcza, ale po uszczelnieniu smarem silikonowym jest tak samo. Wygląda jakby atrament wydostawał się pod skrzydełkami stalówki,

     

    która jest z kolei bardzo sucha i drapliwa. Jest coś, co mogę sam zrobić, czy tylo fachowiec?

×
×
  • Utwórz nowe...