Skocz do zawartości

Joreg

Użytkownicy
  • Ilość treści

    37
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Joreg

  1. Używam regularnie ciemnej, krwawej czerwieni Sailora.

    Mam również typowy niebieski atrament tej firmy. Łączy je … szczególny zapach. W niebieskim jego stężenie jest trudne do zniesienia. Jak zwykle w japońskich inkaustach, wygrywają doskonałym przepływem.

  2. Wciąż noszę się z zamiarem sprawdzenia FPNowych plotek i zgłoszenia reklamacji, ale z ciężkim sercem będę rozstawał się z Heritage.

    W Grafie mam inny problem. W Intuition Pernambucco atrament (zazwyczaj Waterman Florida Blue) schnie na potęgę i wystarczy dzień przerwy, by pióro wymagało dodatkowych rytuałów przed pisaniem.

  3. Zachwyt

    Kupując to pióro byłem bardzo sceptycznie nastawiony do jego walorów użytkowych. Urzekła mnie jednak względna prostota designu – miły odwrót od tendencji widocznej w innych produktach Montblanc (patrz: Honore de Balzac czy Leonardo daVinci). Jak miłe było moje rozczarowanie, gdy okazało się że Heritage 1912 to pióro niemal idealnie skrojone do codziennego użytku, a jego stalówka w niczym nie przypomina surowych i twardych stalówek, do jakich przyzwyczaiły mnie nowe produkty Montblanc.

    x1j7.jpg

    Pisanie

    Heritage pisze się miękko i bardzo przyjemnie. Stalówka odznacza się również bardzo wysoką tolerancją na kąt nachylenia pióra względem papieru. Nie jest też wybredna jeżeli chodzi o podłoże (tradycyjne stalówki Montblanc nie przepadają za zbyt gładkim papierem).

    Atrament spływa stabilnie, bardziej „mokro” niż „sucho”, choć w skali Montblanc trzeba uznać, że to zdecydowanie obfity przepływ. Pióro nie przerywa i startuje bez chwili wahania nawet po dłuższej przerwie.

    Korpus jest dosyć masywny, lecz nie na tyle, by przeszkadzało to w codziennym, roboczym użytkowaniu pióra. Jednocześnie Heritage jest większe od Boheme i swym rozmiarem pozwala na wykorzystanie go bez założonej na korpus skuwki (uwaga: zakładanie skuwki na korpus grozi podobno jej pęknięciem). Przynajmniej w moich niewielkich dłoniach nie robi to różnicy (dla innych będzie jednak dyskwalifikujące).

    rk89.jpg

     

    Mechanizm

    Pióro posiada szczególny, bardzo sprawny mechanizm chowania stalówki (na razie trzy miesiące ciągłego użytkowania), pozwalający na jednoczesne zastosowanie wewnętrznego zbiorniczka z tłoczkiem (piston filler). Pokrętło wysuwania stalówki, po ustawieniu w drugiej pozycji (wyciągnięte), staje się pokrętłem tłoczka. Pojemność zbiorniczka jest przeciętna, porównywalna do Montblanc 146. Przy nabieraniu atramentu należy BEZWZGLĘDNIE pamiętać o wypuszczeniu paru kropli inkaustu przed schowaniem stalówki, w przeciwnym razie nadmiar atramentu ją zabrudzi.

    om06.jpg

    Wada

    Pióro ma jedną wadę konstrukcyjną - uszczelka skuwki (jak się wydaje ona jest za to odpowiedzialna) rysuje na korpusie okrąg otarć już po kilku dniach użytkowania. Na FPN można przeczytać odpowiedź serwisu Montblanc twierdzącego, że to zwykłe zużycie i nie jest objęte gwarancją. Dziwna odpowiedź, gdy chodzi o produkt w tej cenie i tej klasy producenta.

    79d8.jpg

    Na koniec

    Heritage to wyjątkowe pióro w stajni Montblanc. Niewielki rozmiar, miękka stalówka o świetnym przepływie i powściągliwy design, czynią z niego idealne narzędzie codziennej pracy. Jedynie MSRP powala i warto chyba poczekać na dobre okazje (a cena, z uwagi na otarcia, będzie zapewne w przypadku egzemplarzy używanych spadać wyraźnie).

    l73o.jpg

     

    Zdjęcia robione telefonem i nie do końca przyporządkowane tematycznie do części recenzji, ale pozwalają chyba na wyrobienie sobie opinii o piórze … i moim charakterze pisma.

×
×
  • Utwórz nowe...