Skocz do zawartości

gawlak

Użytkownicy
  • Ilość treści

    26
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez gawlak

  1. @patefonik Rozumiem doskonale. Aczkolwiek strach przed brakiem precyzji akurat w ich produktach wydaje się niepotrzebny. Choć ręczyć za nich nie chcę Warto zobaczyć chociażby te dwie recenzje: Ranga Zayante Ranga Ebonite 3 A jeśli chodzi o stalówki również rozumiem, ale również mam gdzieś w głowie, że przecież właśnie to są Indie i trzeba dostosować produkty do odbiorców. Oraz, że przecież tak wiele firm korzysta z niemieckich stalówek, choćby Franklin-Christoph, TWSBI, Edison etc. Więc samo to, że 'Ranga' zaczęła je wprowadzać do swoich piór to dobry sygnał
  2. @visvamitra bardzo się cieszę, czyli jest nadzieja, że nie trzeba będzie wymieniać stalówki Wality. Czytałam gdzieś, że M-ki są bardzo dobre, natomiast F-ki słabsze, a ja właśnie zamówiłam F-kę, ale pewnie cudze opinie trzeba przesiewać przez gęste sito:) Do tej rangi dostałam gratis piórko fellowship black bird, które ma przyjemną stalówkę, co mnie bardzo zdziwiło.
  3. A ja polecam Sailory. Uwielbiam cieńką, mokrą, ale wyważoną linię. Pierwszym 'porządnym' piórem jakie kupiłam po parkerze vectorze i piórach hero był właśnie Sailor young 1911 (samiko) ze stalówką F (która pisze oczywiście cieniej, jak EF). I potem idąc dalej, chcąc jeszcze ładniejszego Sailora, czy też po prostu w końcu (w końcu! ) ze złotą stalówką kupiłam Sailora Four Seasons (Pro Gear Slim) a dokładnie Yukitsubaki. Kupiłam na ebayu, bo w Polsce ceny były kosmiczne. Uwielbiam to pióro, choć jeśli szukasz cieniutkiej linii, to ten Sailor akurat pisze jak europejskie Fine. Z odpowiednim atramentem piękna mokra linia. Oba pióra są u nie w stałym użyciu, tak bardzo je lubię. Powodzenia w szukaniu.
  4. A ja sobie go wyobrażam w notatniku z białą okładką. Jako atrament do dziennika z wakacji. Przypomina taki delikatny błękit lata. Stąd podoba mi się bardzo jak atrament okazjonalny i do 'niecodziennego' użytku:) Dziękuję za dokładną recenzję!
  5. @VojtasK Wszystko rozumiem. Ja również słyszałam dużo niepochlebnych opinii o indyjskich wyrobach. Ale zdecydowanie nie o Randze. To naprawdę jakościowo świetne pióro. A i rozmiar jest całkiem w porządku (Ranga ma też ogromne pióra dla rąk olbrzymów:) Przyznam się szczerze, że gdyby nie to, że zaczęli montować stalówki Schmidt i JoWo, nie skusiłabym się na nie. A teraz, po trzech miesiącach już kolejne jest w drodze i tym razem właśnie to ze słabą stalówką, którą będę zmieniać. Bo samo 'body' jest naprawdę super, no i ebonitowy spływak. Jak będziesz mieć okazję, to pooglądaj, popróbuj:)
  6. Dzień dobry, witajcie, Jakiś czas temu nie wiedziałam, że uwielbiam pomarańczowe pióra. Było to dokładnie wtedy, kiedy nie miałam żadnego w domu. I kiedy przeglądałam dostępne modele firmy Ranga - ot tak, z ciekawości - nie spodziewałam się ani, że kupię indyjskie pióro ani że będzie ono pomarańczowe jak marchewka. Tymczasem pióro przyszło i obudziło sympatię i do ebonitu i do wspomnianego koloru. A zatem: Producent: Ranga Model: 3c Materiał: ebonit Stalówka: firmy Schmidt, rozmiar F, stalowa w kolorze złotym System napełniana: konwerter albo naboje Długość: 150 mm Długość bez skuwki: 130 mm Waga (z konwerterem i atramentem): 26g Design i budowa: 04/05 Jak na ręcznie robione pióro jakość wykonania jest niezwykła. Czytałam kilka recenzji, w których ludzie zauważali jakieś lekkie przebarwienia na ebonicie, kropki itp. Podobno taka jest natura ebonitu. Tak czy inaczej, mnie to nie spotkało. Pióro jest gładkie. I bardzo dobrze wypolerowane. Pióro można zakupić w wielu kolorach. Od jednolitych niebieskości po wielokolorowe bądź też bardziej klasyczne czarne, granatowe z czarnymi pasami czy też brązowe. Pomarańczowy kolor mojego pióra jest nie nazbyt rażący czy intensywny. Tonalnie wpisuje się w barwy ziemi. Dużo słyszałam na temat charakteru ebonitu i muszę przyznać, że trzymanie pióra z ebonitu nie można porównać do niczego innego. Niesamowite uczucie. Jeśli chodzi o wrażenie jakie wywołuje u innych ludzi. Przyznam, że... przeróżne. Ale kto by się tym sugerował Jedni według własnego gustu ocenią je jako dziwne, inni są zaciekawieni. Ja uważam, że ma w sobie coś niezwykłego. Pióro ma kształt 'cygaropodobny' z zaokrąglonymi końcami. Skuwka jest zakręcana. Jedyne czego mi brakuje to może plastiku w środku skuwki. Żeby móc łatwiej czyścić jej wnętrze. Aczkolwiek nie jest to konieczny element. Klip jest sztywno - sprężysty. Zamówiłam pióro z klipem o barwie złotej (jak i stalówkę), do wyboru był również srebrny. Używam pióra trzy miesiące i złota barwa zaczyna się wycierać. Więc żałuję, że od razu nie zamówiłam wersji 'zimnej', ale trzeba przyznać, że farba nie schodzi, nie łuszczy się tylko po prostu blaknie czy wyciera. Nie widzę żadnych zniszczeń, jedynie zmianę koloru. Balans i rozmiar: 04/05 Pióro jest dość długie (150 mm ze skuwką, bez - 130 mm). Przyjemnie się wpasowuje w dłoń. Dla kogoś o drobnych rękach, będzie za duże. Sekcja jest długa (co bardzo lubię) mierzy 2,5 cm, a jej szerokość to w najwęższym miejscu 10 mm, a w najszerszym 12 mm. Przy zakończeniu można zaobserwować jakby uskok, wybrzuszenie, które pewnie ma zapobiegać zjeżdżaniu palców na stalówkę. W moim przypadku (mimo tego, że jest to wygodne) czasem, gdy palce trzymają pióro nisko, wybrzuszenie zaczyna się wpijać w opuszek i przy długich sesjach pisania bolą palce. Ale jest to najprawdopodobniej moja okazjonalna nieroztropność. Nie da się pisać z zatkniętą z tyłu skuwką. Pióro jest wtedy przeważone i wydaje się być zbyt długie (180mm). Przynajmniej dla mnie jest to niewygodne. Bez skuwki pióro ma wystarczający rozmiar nawet dla dużych rąk. Stalówka i system napełniania: 05/05 Ranga oferuje swoim klientom pióro ze stalówką indyjską Wality F i M oraz droższą opcję z niemieckimi stalówkami. Wybierając pierwszą z nich otrzymujemy przedmiot, który jest przystosowany jedynie do bycia eyedropperem. Można również wybrać opcję ze stalówką Schmidt (F i M) jako pióro z systemem na naboje/konwerter i jako eyedropper. Dodawany jest wtedy do zestawu konwerter marki Schmidt. Niemiecka stalówka pisze bardzo dobrze, nie miałam z nią żadnych problemów. Lubię stalówki cieńkopiszące ze względu na moje drobne pismo i 'przyjemny feedback', które niektóre japońskie firmy proponują (ale tylko ten przyjemny), dlatego też ta stalówka pisze zbyt grubą linią jak dla mnie. Ale nie narzekam. Proces pisania jest dzięki niej bardzo zadawalający. Niektóre sklepy internetowe sprzedające pióra Ranga oferują większą ilość dostępnych stalówek (JoWo) Konkluzja: 04/05 Jestem bardzo zadowolona z mojego zakupu. Pióro jest ładne, ciekawe, z doskonałego materiału. I jest moje:) A kolorów do wyboru jeszcze ogrom. Pióra indyjskie są stosunkowo tanie jak na materiał, z którego zostały wykonane. W żadnym innym miejscu nie sprzedanoby takiego pióra za pieniądze, które zapłaciłam za nie. Dla 'polskiej kieszeni' nie jest to mało, ale również nie jest to katastrofa pozostawiająca człowieka o chlebie i wodzie przez resztę miesiąca. Jeśli chce się zaoszczędzić można kupić pióro ze słabszą stalówką, a potem wymienić ją na inną rozmiaru #6. Choćby na jedną, sprawnie piszącą z pióra Jinhao czy też flexującą z FPR. Pozdrawiam najserdeczniej! Najserdeczniej!
  7. Dziękuję Wam wszystkim, dziękuję mery:)
  8. Dobry wieczór, zabieram się właśnie za próbę przywitania na forum, patrzę na palce ułożone na klawiaturze i widzę kciuk w fioletowe plamy. I właśnie tak to jest: gdy pojawia się pasja nie do końca wiesz skąd ona jest i dlaczego jej przedmiot i wszystko co z nim związane tak bardzo cię cieszy. Nawet brudne palce. Pisanie piórem jest trochę 'analogowe'. Tzn. przypomina czytanie książek z pożółkłymi, pachnącymi biblioteką stronami; robienie zdjęć aparatami na film; słuchanie muzyki z winyli czy też pisanie listów. Nie każdy będzie to rozumiał. Nie każdy będzie to lubił. Bo nie każdy ma 'analogową duszę'. I chcę wierzyć, że tu jest początek tej pasji u wielu ludzi 'stąd' jak i u mnie samej. To, że wiedzieliśmy, wiemy, że to będziemy lubić. A tak bez przeczuć Po prostu postanowiłam kupić w końcu 'dobre' pióro. Przeglądając recenzje natknęłam się na filmiki SBreBrown'a i Matt'a Armstrong'a. I poszło. Bardzo serdecznie pozdrawiam, Ania
×
×
  • Utwórz nowe...