Skocz do zawartości

Bukaa

Użytkownicy
  • Ilość treści

    65
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Bukaa

  1. Rejestrując się na forum miałam 3 - czarnego plastikowego na emeryturze Pakera Vectora, stalowego Parkera Vectora, który był moją podstawą i jedyną miłością i Pakera IM, szkodnika, którego dopiero dostałam.

    Aktualnie doszedł jeszcze Jinhao 101, Baoer 801 i Pilot MR Metropolitan Retro Pop i ciągle się rozglądam, a jeszcze jedno w drodze z Chin... Lekarza potrzeba. :D

  2. To jest podstawowa dolegliwość tych piór, pisać nie chcą, ale atrament pożerają z prędkością światła.

    Wg mnie problem leży w spływaku. Niedawno wymieniłam spływak razem ze stalówką na części od Urbana, tak jak tu wcześniej pisali Forumowicze, pasuje, ale trudno było wyjąć spływak, zniszczyłam go przy okazji, i oskalpowałam sobie palec. Teraz pióro pisze bez zarzutu i atrament w tłoczku wciąż jest, a minął już chyba miesiąc, na pewno 3 tygodnie, musiałabym sprawdzić, a teraz nie mam jak.

    Innego sposobu na zrobienie z IMa pióra użytkowego nie znalazłam, a wierz mi, szukałam gdzie się tylko dało bo uwielbiam to pióro za wygląd.

     

    Czytałam na forum jak opisywałaś transplantację stalówki z Ubrana. :D

    Kurcze, nie sądziłam, że to aż z taką prędkością idzie. Ze swoim dalej się męczę, choć już tracę nadzieję, że to pióro się stanie moim "codziennym" użytkiem. A szkoda, bo ma dla mnie bardzo dużą wartość sentymentalną.

    Może spróbuję reklamować.

  3. Jakiś czas temu (połowa lutego) płukałam wszystkie moje stalówki, w tym IM - po płukaniu pióro dostało świeży nabór Parkera, popisałam nim 1-2 dni. Było jakieś 3/4 naboju. Dzisiaj sprawdzam - rezerwa została, nic więcej. Czy to możliwe, żeby atrament z taką szybkością parował? Aż tak, że przez miesiąc z praktycznie pełnego do pustego? W Vectorze jest to praktycznie niezauważalne.
     

  4. Trochę spóźnione, ale Witaj ;)

    Na tym forum dowiedziałem się, dlaczego moje pióro po 30 latach ciężkiej pracy przestało pisać :) Trzeba je przepłukać :)

    Proste ale jakże ważne porady :)

    No i niestety, najgorsze (?). Że oprócz mojego pióra istnieją jeszcze inne ! Zwłaszcza w państwie środka :) I to już był szok. Zwłaszcza dla mojego konta :)

     

    No niestety zanim doszedł rzeczony Baoer 3035, w drodze były już kolejne... Najgorzej. :huh:

  5. Kiedyś na forum nazwane to było naleśnik, mi służy do dziś, mieści ok 8 piór, w sumie to dokładnie nie wiem, bo najwięcej miałam tam 7.

    http://allegro.pl/kosmetyczka-zmierzch-piornik-twilight-promocja-e1-i5385709605.html

     

    Dopiero po zakupie się zorientowałam że to gadżet do filmu o wampirach, którego nie oglądałam, więc nie od razu skojarzyłam ;)

     

    Całkiem fajna rzecz, na ali można dorwać za dolara. Szkoda tylko, że ma jedną oddzielną przegródkę, a resztę "wspólnych". Osobiście bym nie poleciła.

  6. Czekając na zamówione pióra na ali, wyskoczyłam do Arisa zobaczyć co ciekawego mają i nabyć jakieś cienkopiszące pióro - wyszłam z Jinhao 101. Pisze naprawdę przyjemnie, linia cienka, ładna, stalówka nie drapie. Zobaczymy czy nie będzie schnąć po dłuższej przerwie. Póki co wielki plus! :D

  7. Mój IM był na gwarancji dwa razy i nie żałuję, bo pióro co prawda nadal nadaje się jedynie do dociążania szuflady, ale za to mam w gratisie 2 tłoczki, jeden ten zwykły, drugi ten wypasiony. Po każdej naprawie wracał do mnie z nowym tłoczkiem w środku. Także próbuj, może Ci nawet coś naprawią?

     

    Hm, może i rzeczywiście spróbuję. :) Na gwarancję oddawałaś w miejscu zakupu pióra czy w jakimś autoryzowanym punkcie Parkera?

  8. Witam!

     

    Piórami piszę "odkąd pamiętam", a mniej więcej od 4 klasy podstawówki, kiedy udało mi się naciągnąć rodziców na pierwsze pióro plastic fantastic prosto z Tesco. Wcześniej zdążyłam wykończyć ich pióra, później też pierwsze "moje", kiedy przypadkiem na nim stanęłam... Później zaczęłam poważniej przygodę od Parkera Vectora, potem kolejnego Parkera Vectora (w poprzednim pękła plastikowa obudowa), miesiąc temu dostałam Parkera IM. Forum znalazłam, szukając jakieś rozwiązania dla tego małego paskudy. Przerywa, zasycha i skrobie niemiłosiernie. Zanim dostałam autoryzację konta, zdążyłam zrobić całodniową kąpiel w wodzie z płynem do mycia naczyń. Sporo pomogło, ale daleko mu do ideału. Tego samego dnia zdążyłam też zamówić Baoera 3035 i z niecierpliwością na niego czekam. :D

     

     

×
×
  • Utwórz nowe...