impers

Witam serdecznie 

golden sands & night sky 

Dzięki za reckę, klasyczny niebieski, nic specjalnego 

Cześć 

Pozdrawiam, pozdrawiam 

Dzięki za reckę   taka szaro-czarna ta czerń, moim zdaniem również głęboka czerń nie powinna cieniować 

Kleks na chusteczce i chromatografia wyglądają, jak wyspa i otaczająca ją woda   nie dla mnie taka zieleń, ale podziękował za recenzję   

Taka buraczkowa ta czerwień 

Też mam takiego Baoerka. Ma jedną piękną zaletę - po długim okresie nie pisania jest zawsze gotowy do pracy, jak chłop

No i ubarwienie rzeczywiście bardzo ładne. Mój był opisany jako "Aurora Borealis" i taki jest, jak zorza. 

Piękna zorza, a do tego bardzo mnie cieszy, że zawsze gotowy do pracy 

To może być problem, ale jak nie spróbujesz, to się tak naprawdę nie przekonasz.

Spróbujemy, zobaczymy 

W sumie to zależy, czasem rozmazuję a czasem nie, zależy od tego, czy zwracam na to uwagę, czy po prostu o tym zapominam 

No to wypróbuję, a co tam 

Co do osób leworęcznych. Używam Oxfordów od dawna, nic się nie rozmazuje. A nie piszę atramentem jakoś szybko wysychającym

A jak z szybkością pisania? Do notatek w szkole się nada czy właśnie nie bardzo?

Dziś w moje łapki wpadły w końcu te piórka   
Jinhao 250 M - Silver







Baoer 801 M - Shimmering Black

Wielkie dzięki za reckę!   
Uwielbiam minimalizm który właśnie Oxford ma, lecz nawiązując do Twojej opinii, jak i innych użytkowników tego forum raczej osoba leworęczna (ja) nie ma nawet co na zeszyty Oxforda patrzeć  zapewne znając życie, przy pisaniu notatki, wszystko zaczęłoby się rozmazywać  chyba, że jest tutaj ktoś kto właśnie jest lewuskiem i sobie jakoś radzi na tym papierze?   no to niedługo zawitam do lidla i przekonam się jak to wygląda  mam nadzieję, że okładki mnie nie odstraszą 

Ładnie, ładnie, ale ta okładka    dzięki za recenzję 

Ja też niezbyt przepadam za zeszytami oxford. Atramenty na tym papierze mają wyjątkowa tendencje do świecenia, a jak przejedzie się po nich palcem rozmazują się. Strasznie denerwujące.

Czego więc używasz?

No i nie dodam, bo mi bateria w aparacie padła. Ładowanie trwa 7 godzin, więc dzisiaj nie da rady.

Bez pośpiechu, będę obserwował i wyczekiwał 

Do mnie jakoś nie przemawia 

Bardzo chętnie dam, ale jutro i w osobnym wątku.

Czekam z niecierpliwością 

Dobry wieczór 

Pierwszy z atramentów Diamine który już samą jego nazwą mnie zachęcił  a recenzje tylko mnie do niego bardziej przekonywały  dziękuję za recenzję i już niedługo zawita on u mnie 

Michał wita Michała. Siemasz!

Witam imiennika 

Na zeszytach z Lidla piszę zawsze, bo jest to najbliższy większy sklep i złego słowa o nich nie powiem, bo nigdy nie miałam z nimi żadnych problemów. Oxford ma gładsze kartki, ale przy pisaniu nie robi mi to żadnej różnicy, pióro sunie po papierze dokładnie tak samo. Jest jedna mała różnica, czyli delikatne prześwitywanie atramentu na zeszytach z Lidla. Jest to tylko kosmetyczna sprawa i nie robi jakiejś znacznej różnicy. Te zeszyty produkuje firma Interdruk. Jak chcesz mogę dać próbkę pisma.

 

 

Kupienie tych zeszytów w Auchanie - przepłacanie. Niestety ja musiałam tam kupić, bo tylko tam były zeszyty A4. Powiem szczerze, że o ile w Lidlu te zeszyty kosztowały ok. 1zł, to w Auchanie kosztowały po 3-4zł. W sumie to nie robi wielkiej różnicy przy jednym zeszycie, ale ja ich potrzebowałam ze dwadzieścia (niezły przerób zeszytów w szkole...) i wszystko do kupy, razem z Oxfordami wyszło ok. 80zł.

Ja z chęcią przyjrzałbym się różnicom Lidl vs Oxford, oczywiście jeśli to żaden problem

Również witam