Skocz do zawartości

takitosen

Użytkownicy
  • Ilość treści

    2
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez takitosen

  1. Dzięki za odpowiedź. Ciężar akurat mi się spodobał, miałam kiedyś nawyk dociskania pióra / długopisu / ołówka do papieru, nawyk minął, ale przyzwyczajenie do ciężkich instrumentów zostało, bo rodzice zwalczali go, kupując mi ciężkie pióra i długopisy. Po założeniu skuwki na korpus czuję idealny balans, to właściwie był pierwszy moment, w którym poczułam, że mogę polubić to pióro. Fakt, że jest gładkie, zwróciłam na to uwagę, zobaczę, jak z tym będzie... Gwinty u mnie wcale nie są drobne. Zajrzałam na stronę Waldmanna i na zdjęciach obydwu modeli są tak samo drobne, tyle że w rzeczywistości moje Tango ma ich mniej i są szersze. Co jest dziwne, bo pióro zdecydowanie jest oryginalne - prezent oficjalny, wszystko inne na swoim miejscu. Odkręcają się swobodnie. Brak przedstawicielstwa zmartwił mnie, sprawdziłam od razu, bo te 10 lat gwarancji by się przydało, ale bez szczegółowych danych dotyczących zakupu nie zarejestruję pióra, a nie dostanę ich przecież od urzędu. Ech. Pudełka zazdroszczę, swoje dostałam w dużym, za dużym, "oficjalnym" pudełku Waldmanna, które lepiej nadaje się do przechowywania pocztówek. Pocieszam się szmatką
  2. Dzień dobry wszystkim, parę dni temu otrzymałam w prezencie pióro wieczne Waldmann Tango. Jako dzieciak pisałam piórami przez wiele lat, przez pół podstawówki i całe liceum, jednak od ponad dekady nie miałam żadnego w ręku. Chyba nigdy naprawdę nie używałam pióra ze świadomością przyjemności, jakiej może dostarczać, ani - przykro powiedzieć - z należnym instrumentowi szacunkiem. Ważąc nowego Waldmanna w dłoni poczułam, że może mam przed sobą nową przygodę. Postanowiłam, że tym razem podejdę odpowiedzialnie do kwestii użytkowania. Znalazłam Wasze forum i w najbliższych dniach poczytam wątki temu poświęcone, nie chcę powtarzać pytań, na które odpowiedzi już tutaj są. Chciałabym jednak wiedzieć, czy ktoś z Was ma jakieś doświadczenia z piórami Waldmann albo konkretnie z modelem Tango? Nie znalazłam recenzji tego pióra, a chętnie dowiem się z pierwszej ręki o jego dobrych i gorszych stronach. Albo i z drugiej, byle pewnej. Będę wdzięczna za każdą uwagę i wskazówkę. Acha, do pióra dołączony jest tłoczek i nabój próbny, z atramentem "nieznanego pochodzenia". Zdecydowanie wolę używać tłoczka, poczytam na forum o atramentach, ale jeśli macie od razu jakieś pomocne uwagi dla początkującej co do wyboru, to też chętnie je przyjmę. Moje pióro to wariant w siateczkę, ten na górze listy: www.waldmannpen.com/en/pens/tango
×
×
  • Utwórz nowe...