Skocz do zawartości

Jan

Użytkownicy
  • Ilość treści

    75
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Jan

  1. Sprawdziłem przed chwilą na dwóch sztukach Lamy (własność Małżonki) - w subiektywnym odczuciu chwyt "wymuszany" przez kształt pióra jest taki właśnie bardzo poprawny. Obie stalówki działają bez zarzutu w tym ułożeniu.

     

    Też trochę mi się wydaje, że kwestia może być w nieco odmiennym przyzwyczajeniu/ułożeniu ręki.

     

    Tak naprawdę 'ergonomiczny' obiekt/przedmiot/narzędzie powinno mieć kształt wnętrza naszej własnej (w idealnym wydaniu) lub przeciętnej dłoni (w wersji realnej, do kupienia) w odpowiednim ułożeniu oczywiście. Np:


    Knife.jpg

     

    Lamy moim zdaniem są świetne (dość przystępna cena, przyzwoita, solidna jakość, dobre "pisanie"), do tego możliwość stosunkowo niedrogiej i samodzielnej wymiany stalówki na italic (chyba w niejednym rozmiarze).

  2. Przepraszam za spóźniony zapłon, ale tydzień mam piekielny. Mi się udało wpaść na chwilę na Włodkowica. Przede wszystkim bardzo sympatyczni ludzie, straaasznie fajny klimat, no i oczywiscie cala masa piór. Niestety na tych wiekowych zupełnie się nie znam, mogłem więc jedynie od strony estetycznej podziwiać - CU-DA :). Do tego popróbowanie na żywo Nicponiowych atramentów i akcja którą długo będę wspominał - Adamon udostępnił swoją kolekcję i wciągu godziny popisałem parę literek większą ilością piór niż przez całe dotychczasowe życie - bardzo za to dziękuję. Tak czy siak zwariowałem, a po wszytkim, gdzieś do wczoraj miałem tak:

     

    mrdeeds2.jpg

     

    tylko z wyraźniejszym uśmiechem.

     

    Szkoda, że nie można było posiedzieć spokojnie cały dzień, ale obowiązki...

  3. Patrzę na Wasze próbki pisma i dochodzę do wniosku, że "zniszczyłam" swoje. Podczas studiów wszystko pisałam literami drukowanymi (było mi wygodnie) - właśnie wtedy zrezygnowałam z pióra na rzecz długopisu. Teraz na każdym z moich zapisków mam inny charakter - w zależności od dnia, nastroju, nie wiem, czego jeszcze :)

    Na dodatek lubię robić notatki leżąc z książką na sofie, więc na efekt końcowy wpływa jeszcze sposób ułożenia kartki na książce czy obok niej.

    Ciekawa jestem, ile potrwa "naprostowanie" charakteru pisma... O ile się da bez systematycznych ćwiczeń. Dodam, że ręcznie piszę sporo.

     

    ehhh, tez tak mam - zmiana pióra, zmiana papieru, zmiana pogody... i już inaczej pisanie wygląda. O pozycjach leżących, półleżących nie wspominając...

     

    moje doświadczenie jest takie: pomimo tego, że również piszę ręcznie sporo, to w tym przypadku jest albo/albo, tzn.: albo forma, albo treść. Jeśli coś chodzi po głowie i chce się to zapisać, koncentrujesz się na treści. W tym momencie ręka zaczyna działać automatycznie (pamięć mięśniowa i takie tam…) Jak zaczniesz się koncentrować na ładnym charakterze, żeby było prosto, rytmicznie etc., raczej dość szybko zgubi się wątek myślowy który chciało się utrwalić.

     

    Strasznie się z tym męczyłem, w pewnym momencie doszedłem do wniosku, że trzeba działać na dwa fronty. Staram się nie rozpaczać już tak strasznie nad pismem „codziennym”, a jednocześnie systematycznie pisać różne litery, wyrazy i zdania w osobnym zeszycie. Przeważnie wszystko co mi spontanicznie przychodzi do głowy, w dowolnym języku, z dowolną poprawnością i dowolnym poziomem sensowności (taki "wyrazowy strumień świadomości"). Ale wtedy całą uwagę poświęcam formie, patrzę na wyrazy/litery bardziej jak na obrazki ;)

     

    Mam nadzieję za jakiś czas zintegrować te dwie aktywności :).

     

    Systematyczna nauka kaligrafii chyba szybciej pozwoliłaby na wyprostowanie tego co pogięte, ale póki co nie mogę przekonać sam siebie do podjęcia wyzwania ;)

  4. Raczej wstydzić niż bać ;) To wrzucę najgorsze moje wydanie z dzisiejszych wykładów - jeszcze do poprawki pod względem treści i ortografii, bo jest dosyć ostre tempo i czasem się pisze głupoty, a przy uczeniu sprawdza ;)

     

    Tu nie było w ogóle czasu na myślenie ;) :2014-05-13%2018.34.44.jpg?_subject_uid=1

     

    Tu mogłam pisać trochę wolniej: 2014-05-13%2018.38.04.jpg?_subject_uid=1

     

    Przepraszam za jakość, ale dysponuję tylko aparatem w komórce i słabym oświetleniem w tej chwili (w dobrym w sumie też niewiele lepiej te zdjęcia wychodzą) i na podglądzie są obrócone, choć były normalnie zrobione.

     

     

    to może ja...

     

    Moim zdaniem bardzo fajny potencjał w charakterze. Szybkie notowanie, np. na wykładach jest trochę jak tzw. "walka uliczna" - zasady schodzą na plan dalszy, liczy się wygrana, czyli zapisanie treści ;). Fajnie byłoby zobaczyć również wersję "na zupełnie spokojnie, przy herbacie" :)

     

     W przeciwieństwie do mojej próbki, mam wrażenie dość skutecznego utrzymywania stałego pochylenia liter. Popracowałbym nad trzema elementami (ale co kto lubi):

     

    1. Mam poczucie, że niektóre litery są troszkę zbyt "pościskane", zwłaszcza przy tym kącie nachylenia - zwiększyłbym nieco szerokość liter

    2. Pismo troszkę "faluje" - w wyrazach poszczególne znaki są często na różnych wysokościach (dobrze widać względem kratek)

    3. Najbardziej w oczy rzuciły mi się ogony (wydłużenia dolne) m.in. "y", "j" - kąt pętelki mam wrażenie mocno kontrastuje z resztą formy tekstu

     

    ale tak jak pisałem na wstępie - szybkie notatki mają swoje prawa*

     

    *) czy ja niniejszym nie usprawiedliwiam po cichu swojej próbki, o której mając po nocach koszmary nie widzę tekstu, tylko i wyłącznie te niebiesko-czerwone skosy :P (@tsyware: żeby nie było niejasności - dziękuję za nie, bo sam tego nie widziałem, a od kiedy zacząłem zwracać baczną uwagę, już jest troszkę lepiej)

  5. Jeśli ktoś wybiera się samochodem, proponuję parkować na "pierwszym wolnym miejscu" w okolicach centrum, a potem drobny spacerek. Ul. Krupnicza jest z tego co kojarzę zamknięta od niedawna (remoncik), a dzięki niezwykle twórczo-radosnej aktywności włodarzy miejskich poruszanie się po centrum to koszmar - jak się "źle skręci" może skończyć się na objechaniu całego Rynku/Starego Miasta do okoła. W sobotę o 11.oo miejsc parkingowych raczej brak, a Włodkowica, choć uroczą ulicą jest, to zdecydowanie na spacer, bo czasem i na rower może być za wąsko ;)

     

    Jak by ktoś miał pytania odnośnie wrocławskiej logistyki - służe pomocą w miarę możliwości.

     

    P.S. Nie wiem czy sie trochę nie wyrywam z tym postem i pomocą przed szereg, ale tak sobie pomyślałem, że lepiej ostrzec/doradzić zawczasu - po co tracić nerwy przy takiej miłej okazji :)

  6. @kasiasemba: i to się nazywa właściwe podejście :)!. A ta druga/pierwsza to już napisana Plumixem M'ką - lepiej w moim przypadku daje się kontrolować, a więc m.in. nachylenie/kąt łatwiej stały utrzymać. Też moim zdaniem lepiej wygląda, ale mam jakąś wrodzoną niechęć do stałego pisania "pod kątem" ;).

     

    @Lux: czy Kolega mógłby rozwinąć myśl w wolnej chwili :D?

     

    @vannolot: z tym "baniem się" to dłuuuga historia ;)

  7. Niedowiarkowie, niedowiarkinie i inne niedowidzące -- sami popatrzcie:

     

    example%20-%20leaning.jpg

     

    a to mówimy w takim razie o tym samym :)

    po prostu nie widziałem w tym kursywy/pochylenia, tylko bałagan, co ładnie i jeszcze bardziej dobitnie zwizualizowały linie :)

     

    post-2957-0-85803600-1399466235_thumb.jpg

  8. tsyrawe, ja mam co prawda astygmatyzm, ale jak bozię kocham, nie widzę tu żadnego pochylenia :blink:

     

    @tsyrawe: Dziękuję za uwagi :), ale holender...

     

    jako autor próbki zgadzam się - też go nie widzę :) bardziej mam wrażenie, że niektóre literki idą w lewo, niektóre w prawo :], ale całość oscyluje gdzieś w okolicach pionu. Ale ręce mi się tak trzęsły, że i tak cieszę się z powodu trafienia piórem w kartkę ;)

     

    @Ender: "Jan" odleciał bo z założenia miał być pod kątem... ehhh.

     

    może jak odbędę cykl bolesnych sesji medytacyjnych, uda mi się już opanować nadmierne emocje związane z czynnym uczestnictwem w niniejszym forum i latanie łap "bo to ktoś będzie oglądał", to podeślę coś bardziej uporządkowanego. To jest naprawdę napisane "na wariata od ręki" ;)

     

    dobrze, że nie wyjechałem z kaligrafią od razu :P

×
×
  • Utwórz nowe...