Skocz do zawartości

guslarz

Użytkownicy
  • Ilość treści

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez guslarz

  1. Uwaga uwaga!! Parker IM nie zasycha!!! Również na zwykłym (nierozrzedzonym atramencie) mój IM przestał zasychać po zatkaniu otworka wentylacyjnego w skuwce. Polecam to rozwiązanie osobom, które mają problemy z Parkerem IM. Oczywiście jak ktoś nie musi to niech omija to pióro (a może nawet i firmę), ale jak już nie ma wyjścia, to wydaje się, że znalazłem rozwiązanie. Pozdrawiam wszystkich miłośników piór.
  2. Zgadzam się z Ann, że kupowanie pióra z fochami mija się z celem. Pisanie powinno dawać przyjemność, albo po prostu powinno być niezawodne co spokojnie zapewniają już pióra za 5zł Hero Albo chociaż P. Vector za 30zł albo wiele wiele innych piór niż IM. Niestety ktoś mnie obdarował tym wynalazkiem i to boli do dzisiaj Co do postu tsyrawe to zgadzam się oczywiście, że otworki mają odpowietrzać skówkę, ale pomimo zatkania tych wentylacji skuwka nie jest w 100% szczelna. Powietrze uchodzi jeszcze przez miejsce zamocowania klipsa. Różnica jest tylko taka, że przedtem po dmuchnięciu do nasadki "wiatr hulał" po okolicy, a teraz czuje się lekki opór.
  3. Witam ponownie po kilku dniach. Oto wyniki moich testów z Parker IM: 1. po rozrzedzeniu czarnego atramentu Pelikana 4001 pióro dalej zasychało choć może już nieco trudniej. 2. zakleiłem na próbę otworek w skuwce pod klipsem i.... PARKER IM przestał zasychać!!!! Już od kilku dni go sprawdzam zachowując przerwy w pisaniu przynajmniej 12 godz i za każdym razem dotąd pióro zaczynało pisać natychmiast. Póki co zakleiłem otworek czarną taśmą izolacyjną tak, żeby był szczelny, ale nie wykluczone, że użyję jakiegoś innego patentu (choćby plasteliny proponowanej już przez kogoś w tym wątku). Okazuje się, że to pióro da się w ogóle używać Na naszym forum chyba znalazłem informację na temat tajemniczych otwórków w skuwkach od piór. Okazuje się, że mają one służyć do wyrównywania ciśnienia w piórze w trakcie jak się rozgrzewa np. w kieszeni. Nie wiem czy na tym forum, ale na pewno gdzieś w polskim necie krąży stara instrukcja watermana, w której zaleca się zatykanie otworków w skuwce np kobietom, które nie noszą raczej pióra w kieszeni, a bardziej w torebce. Wtedy nie ma potrzeby wyrównywania ciśnienia, a z kolei istnieje obawa, że pióro będzie wysychać. Co prawda dzisiejsze stalówki i spływaki powinny sobie radzić zarówno ze zmianami ciśnienia jak i z wysychaniem, ale jak widać nawet tak zacnej firmie jak PARKER zdarzają się wpadki. Dodam jeszcze na koniec, że w dalszym ciągu używam rozrzedzonego atramentu, więc nie wiem jak poradzi sobie z normalnym stężeniem. Być może żeby uniknąć problemów trzeba było od razu zalać IM atramentem w stylu niebieskiego Watermana. Jedno jest pewne: z doświadczeń moich i mojego brata wynika, że PARKER IM to pióro z problemami, o które trzeba zadbać, żeby dobrze pisało
  4. Witam forumowiczów, Ledwo wszedłem na forum i już widzę tematy o wysychającym Parker IM. No cóż, niestety również mam jeden egzemplarz i cholera mnie już na niego bierze. Po 12 godzinach leżakowania podpisanie się tym piórem graniczy z cudem. Używam atramentu Pelikana 4001 czarnego. Zauważyłem, że jak wlałem czerwony z tej samej firmy i serii to sprawa z zasychaniem się poprawiła (czerwony wydaje się być rzadszy niż czarny). Dlatego też ostatnio rozrzedziłem mój czarny atrament w stosunku 10:3 wodą (10ml atramentu na 3 ml wody i strzykawką do naboju) i próbuję co się będzie działo. Jak narazie utrata na kolorze niewielka, a wysychanie atramentu na kartce całkiem w porządku. Może i te IM wyglądają całkiem fajnie jak na nisko-budżetowe pióra, ale z tym słabym zasilaniem w atrament to poważne niedociągnięcie. W Hemispherze jest nie do pomyślenia, żeby po jednym czy kilku dniach spoczynku nie ruszyła od "kopa" i to na tym samym atramencie. Dodam, że to jest mój pierwszy Parker z problemami. Vector ani Reflex w życiu czegoś takiego nie wykręciły, choć niby to były pióra gorszej jakości. Oczywiście nie muszę dodawać, że płukałem IM wielokrotnie, również z użyciem detergenta. Dam znać czy pomogło... Vela44: Czy pomogło zatykanie otworów w skuwce?
×
×
  • Utwórz nowe...