finansista

Obawiam się, że p. Walizeczka bezcenną jest, podziwianą, poszukiwaną i pożądaną - lecz nieczułą na wdzięki innych i bez możliwości zmiany adresu swojego aktualnego zameldowania...

Doprawdy imponujące gabaryty i pojemność, ale jednak ta wykonana własnoręcznie przez Endera znacznie bardziej mi się podoba.

Takie firmowe walizy mają na pewno swój urok, ale kojarzą mi się z komiwojażerką a nie z kolekcjonowaniem. Bez urazy, NAHON

Przeczytałem, a właściwie obejrzałem cały wątek od początku i naprawdę jestem pod wrażeniem.

Aż sam zapragnąłem się nauczyć, ale to już chyba by było o jedno noworoczne postanowienie za wiele

Gdzieś czytałem, że Pilotowskie M jest jak F, czy w taki wypadku powinienem wziąć raczej M?

Tak, w Pilotach (z wyjątkiem VP/Capless) rozmiary stalówek są "japońskie," czyli F jak "nasze" XF, M jak "nasze" F.

Z kolei B w 78g jest jak 1 mm stub, ale to odrębny temat.

Próbując dziś znaleźć swój post w dziale powitalnym zorientowałem się, że takowy owszem, był, ale chyba jednak na "tym drugim" forum, na którym koniec końców nigdy nie zacząłem pisać. Tymczasem tu zdążyłem się już sporo poudzielać, a ani słowa o sobie nie napisałem. Wyjątkowo nieelegsncko - mam nadzieję, że mi wybaczycie.

Zatem witam serdeczne wszystkich forumowiczów. Moja przygoda z piórami wiecznymi zaczęła się w 2008 roku i od samego jej początku jestem użytkownikiem anglojęzycznego forum FPN. Poszukując informacji o Pen Show Poland 2014 (na którym oczywiście się pojawiłem i kilkoro spośród Was nawet miałem okazję na własne oczy zobaczyć) trafiłem tutaj i postanowiłem dołączyć do grona użytkowników.

Jeśli chodzi o piórowe sympatie to mój zachwyt budzi wiele modeli od tych najstarszych po najnowsze, ale w mojej stosunkowo niedużej kolekcji najwięcej jest tych z lat 70. i 80. XX w.

A ulubiony model - patrz: mój awatar.

Często na giełdach staroci można dostać całkiem fajne skrzynki, kasety, które po małej renowacji i dostosowaniu, świetnie posłużą do przechowywania piór.

 

(...)

 

Oto i gotowa skrzyneczka. Pomieści tylko około 80 piór, ale chyba dorobię jej jeszcze wkładkę.

Drewniane profile doskonale się sprawdziły jako przedziałki. 

(...) 

Fantastyczna! I wiele cennych wskazówek w opisie wykonania - dzięki.

To jesscze poprosimy zdjęcia z zawartością

A czarne (błyszczące) safari jest czarne czy też wchodzi w odcienie szarość?

Tak, całkiem czarne.

Matowe Safari jest koloru siwego, ale stalówkę ma (umiarkowanie) czarną   .

Fakt  Tu jest porównanie:

http://www.banasikcayaz.com/2013/05/lamy-al-star-matte-black-edition-lamy.html

Blog co prawda po turecku, ale zdjęcie mówi samo za siebie.

Jeden z niewielu Watemanów, które jestem w stanie rozpoznać

Nie będzie ciężkie, bo to je amelinium. A atrament... Najlepsza jest Aurora Black. Bez dwóch zdań. Ale kosztuje 50 zł za 50 ml. Ale kupić warto.

Faktycznie waga safari i AL-star jest niemal identyczna. Tylko niestety matowy czarny AL-star był limitowaną edycją i obecnie oferowany jest w mało przystępnych cenach... Poniżej 200 PLN byłoby ciężko go ustrzelić.

Natomiast z przystępnych cenowo czerni polecam J.Herbin Perle Noire. Z mniej przystępnych - Iroshizuku take-sumi.

Skoro ma być nowocześnie, może coś od Lamy?

+1 głos na Lamy - cp1, scala, st, logo

No to humor poprawił mi listonosz:

Popieram, Lam nigdy za wiele Moja Vista ma właśnie 1,1 i świetnie się nią pisze.

Parker 25 - zaskakująco przyjemnie piszące (jak na stal) szkolne pióro projektu Kennetha Grange'a produkowane od połowy lat 70. do połowy lat 90. XX wieku. Większość z nas chyba miała z nim w którymś momencie do czynienia. Nie ukrywam, że ta kolekcja to właśnie efekt mojego ogromnego sentymentu do tego modelu. Niestety moje oryginalne z lat szkolnych się nie ostało

Faktycznie jest dość ciężkie i bardzo solidne

Dołączam się do części przedmówców, którzy wolą mniej "zdobne" pióra.

Z Aurory podobają mi się ich proste modele typu Hastil, Kona i oczywiście 88.

Wszystkie trzy zaprojektowane zresztą przez znakomitych projektantów - Zanuso, Giugiaro i Nizzoli.

W takim razie ja też podzielę się moim pierwszym własnoręcznie dostosowanym do piór pudełkiem. Pudełko kupione dawno temu na eBay, wnętrze z kartonu, balsy i kawałka materiału. Było wymierzone dokładnie pod nieco monotematyczną kolekcję widoczną na zdjęciach, której ostatni element dotarł do mnie dziś rano.

Jak już wspomniałem wcześniej, mam teraz plan zrobienia większego pudełka na resztę kolekcji. Może faktycznie pozostanę przy własnoręcznie robionym wnętrzu...

Wybaczcie mi proszę niespecjalną jakość zdjęć zrobionych komórką.

Przyszło co prawda wczoraj, ale dopiero dziś miałem chwilkę, żeby zrobić mu zdjęcia:

Jak ktoś zna ten model to na pewno zauważy, o co chodzi...

Z mojego Black Matte już trochę schodzi lakier miejscami, więc jak ma być intensywnie używane to odradzam.

A rozmiar stalówki już wybrany?

Stalówka F jest jak XF, a M jak M - kolosalna różnica między nimi - mam M, ale tak naprawdę wolałbym coś pomiędzy.

Dziś kupiłem, ale troszkę poczekam aż dojedzie...

 

cieszę się jak małe dziecko, bo to pierwsze vintage jakie posiądę...

A miało być odchudzanie ;P

OK, ja też się przyznaję, że wczoraj zgrzeszyłem, i to... ekhm... czterokrotnie...

Co i jak nie zdradzę na razie, bo pióra idą z Włoch, a to trwa wieki jak wiadomo.

Najbardziej kobiecym piórem jest bez dwóch zdań Sheaffer Lady Skripsert, ale nie podejmuję się wybrać, który konkretne rodzaj wykończenia.

Moja żona najczęściej używa I, II, VIII, IX i XII.

Tak myślałem, że w tę stronę idzie twe rozumowanie,...

 

Ale najpierw wypróbuję, swe zdolności rozsiewania pandemii piórozy,...

 

czyli te, którymi nie piszę rozdam słabym, podatny organizmom...

 

taką mam antykoncepcję...

Ech... Ja już tym sposobem dawno zdążyłem zarazić cale otoczenie...

Np. Żona jest tylko o jedną kategorię wagową niżej ode mnie Zaczęło się od jednego Lady Sheaffera na urodziny.

Parker Reflex, ale nie przyzwyczajaj się do niego za bardzo - tak zaraz pojawią się pęknięcia na skuwce - ten typ tak ma

Ano tak, u mnie już od dawna dwa z odłamanym klipsem razem z kawałkiem skuwki leżą w pudełku pt. "CZĘŚCI"...

w takim razie zrobię przegląd "tłuszczyku"...

 

może polecisz jakiś klucz do odrzucenia zbędnych, pustych kalorii...

Trzeba po prostu w którymś momencie pogodzić się z tym, że i tak z prawdopodobieństwem graniczącym z pewnością nie zbierze się wszystkich modeli wszystkich firm we wszystkich możliwych kolorach, wykończeniach, wersjach i grubościach stalówki

A tak serio, w moim przypadku jest to stopniowe pozbywanie się najrzadziej używanych modeli "z niższej i średniej półki" kupionych jeszcze na etapie akumulowania wszzystkiego co się da i za środki pozyskane ze sprzedaży dodawanie do kolekcji niegdysiejszych "wymarzonych" piór. Działa

http://www.ebay.fr/itm/151503737272

Bardzo dziękuję za wszystkie sugestie, jakie dotąd padły

Zrobić samodzielnie? Ja się właśnie przymierzam. Karton 3mm (sklepy dla plastyków), klej do drewna (castorama itp), jakaś miękka tkanina... 

Jak skończę (trochę to potrwa - nawał zajęć), pokażę efekt.

Tak, zrobiłem już tą metodą dwa pudełka po cygarach - bardzo ładnie to w sumie wyszło, postaram się wrzucić zdjęcia w tygodniu. Teraz chciałem zrobić dwie skrzynki, każda z 3-4 szufladami po 12 piór i szczerze powiedziawszy jak sobie pomyślę, ile trzeba się będzie nakleić to trochę mnie to zniechęca...

Niestety nie potrafię odpowiedzieć na pytanie odnośnie wytłoczek.....swego czasu, również miałem z tym
problem, chcąc wykonać samodzielnie, podobnie jak Wy Panowie, lokum dla swoich pisadeł.
Poszukiwania zakończyłem, znajdując poniższy, gotowy produkt, który mnie w stu procentach
zadowolił, nie tylko pod względem estetyki, jakości wykonania, pojemności (miejsce na 20 sztuk)
ale przede wszystkim ceną......porównywalną z inkaustem z średniej półki.

Tak, widziałem tę skrzynkę Duke'a. Nawet za ok. 80 zł na Allegro niedawno. Niestety mieści tylko 20 sztuk, a jak wspomniałem powyżej celuję w 36 lub 48.

Witam wszystkich,

Niedawno postanowiłem samodzielnie wykonać nowe schronienie dla mojej kolekcji. Długo rozmyślałem i kombinowalem i z grubsza mam już koncepcję, jak to ma wyglądać, ale nadal mam problem ze znalezieniem odpowiedniego wypełnienia do szufladek.

Niestety wkłady z GoPens odpadają (za płytkie), podobnie jak te z Pendory (za duże).

Jakieś pomysły, gdzie mogę się zaopatrzyć w tacki formatu około A5 (21x15 cm) mieszczące dokładnie 12 piór?

Z góry dziękuję za podpowiedzi.

J_N

1 - Parker Jotter

Nr 1 to Parker 15 z pierwszego kwartału 1994 roku. Model '15' został przemianowany w U.K. na 'Jotter' dopiero w 2000 roku.