Skocz do zawartości

matrioszka

Użytkownicy
  • Ilość treści

    41
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez matrioszka

  1. 55 minut temu, Arkadiusz^^ napisał:

    Ja zaś mogę podesłać próbkę KWZ Ink Liquid Words 2017 czyli atrament z zeszłorocznego Pen Show. Wpada delikatnie w brąz, czego nie chcesz, ale myślę, że warto go zobaczyć w akcji ;) I próbkę Sailora Oku-yama też mogę dorzucić, jak już ktoś wspomniał - warto wydać na niego większą kwotę niż zakładasz. Ale to już ocenisz po wypisaniu próbki :)

    Szaleństwo! Dziękuję za propozycję :) KWZ wygląda ciekawie, ale czy jest gdziekolwiek do kupienia? Bo podejrzewam, że raczej nie (przynajmniej na szybko google nic nie znalazł), więc nie chciałabym Cię fatygować.

  2. 7 godzin temu, Abore napisał:

    Ponoc Rohrer und Klinger robi atramenty wysokiej jakosci w przyzwoitej cenie, widzialem w ich ofercie rowniez cos, co nawet w nazwie ma "bordo": Rohrer & Klingner Alt-Bordeaux. Ale osobiscie to jednak nie mialem z tymi atramentami doswiadczenia.

    Z drugiej strony, skoro malo piszesz i biorac pod uwage, ze sezon prezentowy w pelni, moze pozwol sobie na "odrobine szalenstwa" i spraw butelke jakiejs kosztownej marki? Skoro atrament wystarczy Ci na kilka lat, to koszt rozlozy sie na okolice kilkudziesieciu groszy miesiecznie.

     

    Oj nie, 85 zł za atrament to dla mnie za dużo. Obawiam się, że w ogóle nie będę potrafiła docenić taki. Trochę tak, jakby kupić wypasiony gamingowy komputer i używać go tylko do pracy z plikami tekstowymi ;) Przynajmniej dla mnie na tym etapie.

     

    7 godzin temu, ink diver napisał:

    W zakładanym budżecie chyba tylko Diamine i Rohrer&Klingner.

    R&K jest dostępny fizycznie w Krakowie, możliwa sprzedaż wysyłkowa ale przy jednym kałamarzu koszty przesyłki kładą się cieniem na transakcji -:(

    Warto się zapoznać z ofertami purepens.co.uk i thewritingdesk.co.uk Ta druga witryna oferuje mozliwość przeglądania oferty nie tylko producentami i pojemnościami, ale i kolorami, burgund pewnie podpada pod czerwień. Ceny bardzo dobre, przesyłka do PL przyjazna, oczywiście przy małych zakupach i ograniczonym budżecie warto próbować znaleźć kogoś do wspólnych zakupów /w końcu od tego między innymi jest Forum/  albo dobrą duszę w UK.

    Zwykle na koniec roku TheWritingDesk przygotowywał jakąś promocję, jeśli wyda mi się atrakcyjna będę pare rzeczy u nich kupował, jakby co, pisz na priv.

    Nie ufaj pojedynczym wizualizacjom koloru na stronie żadnego oferenta, raczej wpisz nazwę atramentu w Google i oceniaj barwę na podstawie kilku - kilkunastu obrazów, zawsze to lepsze przybliżenie. Warto też poszukać recenzji atramentu na Forum.

    P.S. Mój Oxblood nie wpada w brąz, ale burgundem też bym go nie nazwał.

    P.S2. O ile można ufać jakości atramentów R&K o tyle do ich nazewnictwa należy raczej stosować zasadę ograniczonego zaufania, w szczególności ich burgund raczej nie jest burgundem a sepia sepią-:) Nawiasem mówiąc dużo bezpieczniej jest nazwać atrament np. Cisza przed Burzą -:)

    W ofercie Diamine do burgunda najbardziej kolorystycznie zbliżony jest chyba Merlot. Bukietu i smaku nie sprawdzałem -;)

     

    O! Bardzo Ci dziękuję. Oczywiście kolory sprawdzam najpierw w recenzjach i w grafice google :) Dziękuję za opinię o Oxblood, może uda mi się zdobyć próbkę dzięki @alrun, to się na żywo przekonam, czy to to. Merlot wydaje mi się zbyt mało bordowy, widzę tam jakieś nuty fioletu/ fuksji. Jak mi się nie uda wybrać lub kupić atramentu, to się odezwę do Ciebie w sprawie ewentualnych wspólnych zakupów, dziękuję.

     

    6 godzin temu, derywat napisał:

    Dzisiaj można zamówić R&K (i inne rzeczy też) ze sklepu z Krakowa bez kosztów wysyłki - jest dzień darmowej dostawy. Można nawet sam atrament, bo minimalna kwota zamówienia to 20zł.

     

    Dziękuję :)

     

    2 godziny temu, MarcinEck napisał:

    A patrzyłaś na polskie atramenty KWZ Ink?

    http://kwzink.com/?lang=pl

     

     

    Nie patrzyłam, ale ten bordowy od KWZ wydaje się całkiem fajny :) Cena powyżej założonego budżetu, ale wart zastanowienia się.

     

    1 godzinę temu, alrun napisał:

    Ja już przeszłam przez poszukiwania idealnego bordowego i moim ulubionym został Bordowy #2 od KWZ. Butelka ma 60 ml, gdybyś kupiła z kimś na pół, to będzie mieścić się w budżecie. Wspomniany Diamine Oxblood też jest niezły, ale moim zdaniem nie jest to czysty bordowy. Diamine Merlot ma kolor lekko spranego czerwonego wina, ma w sobie fioletowy odcień.

    Gdybyś chciała to mogę podesłać Ci próbki wymienionych przeze mnie atramentów i po prostu zobaczysz sobie je na żywo przed zakupem. Jakby coś, to czekam na wiadomość ;)

     

    Dziękuję :) Już piszę wiadomość prywatną.

  3. Jak w tytule - szukam bordowego atramentu, tanio :D Tanio, bo piszę mało, wiec jakieś 30 ml w zupełności wystarczy na długo. Cena najchętniej max 20 zł. Póki co udało mi znaleźć Oxblood, ale nie mogę go namierzyć w małej pojemności w żadnym polskim sklepie. Wyczytałam też, że czasami wpada w brąz, a nie o to mi chodzi. Znalazłam też De Atramentis Cherry i tu też chyba nie jest ideał. Cena trochę wysoka, a kolor mam wrażenie, że czasami wpada w jakąś delikatną fuksję (czy mi się wydaje albo mój monitor to tak pokazuje?). Chciałabym ciemne eleganckie bordo, które by dobrze współpracowało z cienkimi stalówkami. Czy jest szansa na kupienie takiego koloru w niskiej cenie w Polsce, czy to raczej marzenia ściętej głowy?

  4. Przyszedł mój WinSung 3001A. Plastik? Ależ oczywiście. Czy mi to przeszkadza? W piórze za takie pieniądze w ogóle :D Od razu po otrzymaniu wymoczyłam sekcję. Mimo to pióro na początku mocno przerywało i już myślałam, że nic z niego nie będzie. A po jakichś 15 minutach miła niespodzianka - zaczęło pisać idealnie cieniutko i przestało przerywać :)   

  5. @Vermis, najśmieszniejsze jest to, że to nie było moje zupełnie pierwsze w życiu pióro. Pisząc "pierwsze" miałam na myśli raczej pierwsze świadomie wybrane i takie, które bardzo lubię :D Nieszczęsnym Vectorem pisałam chyba z 6 albo 7 lat i NIGDY nic mu się nie stało. A pisałam nim na studiach, więc pisałam dużo i wszędzie, nosiłam go w torebce bez żadnego euti i ogólnie nie oszczędzałam. Po tych chyba właśnie 7 latach w końcu dziadowi pękła skuwka, wyrzuciłam go i na kilka ładnych lat wyparłam chyba w ogóle pióra ze świadomości.  Jak miałam Vectora (którego dostałam w prezencie), to były czasy przed latającym w powietrzu internetem i do głowy mi wtedy nie przyszło szukać lepszego pióra czy w ogóle forum o piórach. Szczerze mówiąc nie wiem, jak ja tym Vectorem pisałam niemal przez całe studia, bo nienawidzę grubej kreski. No ale nieważne. Ten Vector tyle przeżył i nic mu nie było, a Watermanem pisałam tylko w domu, niewiele i po prostu jakimś cudem jednego razu sturlał mi się ze stołu na podłogę stalówką w dół😕 

     

  6. @Michał76 Otóż to :D Ja nie oczekuję cudów od tych chińczyków. Jak nie będzie dobrze pisać, to nie będzie mi szkoda kombinować przy piórze za kilkanaście złotych. Piór potrzebuję przede wszystkim do pisania, a nie szpanowania ;) Nie piszę też dużo, ale lubię mieć 'coś do pisania' wszędzie - w torebce, w pracowni, przy komputerze, w kuchni. Dlatego zdecydowanie wolę kupić kilka tanich piór i ich używać, niż jedno drogie i obnosić się z nim, jak z jajkiem ;) A z tego, co wyczytałam na forach, to i w tych droższych zdarzają się problemy i występuje brak powtarzalności. Po prostu przy tańszym piórze problemy będą dla mnie akceptowalne. Przy droższym są już bardzo wkurzające. Oczywiście kiedyś bym chciała mieć droższe ładne pióro ze złotą stalówką, ale to muszę najpierw poznać swoje piórowe potrzeby, poznać pióra i wtedy przystąpić do wyboru.

    A a propos problemów przy droższych piórach, to... Jako pierwsze pióro kupiłam Hemisphere (zresztą tutaj na forum :) ). Jest piękne zielone, ale chyba nie chciało współpracować z tanimi nabojami uniwersalnymi i mi przerywało. Wkurzałam się na nie, ale w sumie nie wpadłam na to, żeby poszukać rady tutaj. W końcu spadło mi na stalówkę, zaniosłam do naprawy i usłyszałam, że stalówek się nie wymienia i można tylko całą sekcję (tak się nazywa ta cała część wkręcana?). Tanie to nie było, w sumie wymieniłam, bo już tak bardzo chciałam tym piórem znowu pisać. Wymieniono mi na cieńszą stalówkę i co? I teraz skuwka nie siedzi tak dobrze, jak na oryginale, tylko jest luźnawa. Nie otwiera się sama, ale się kręci na piórze... Niby Hemisphere jest dosyć tanim piórem, jak na europejskie standardy, no ale kilkaset złotych wydane, a pióro nie jest takie, jak bym chciała... Jedynie w kolorze jestem zakochana i tylko dlatego nie wyrzucę go :D No i nowa stalówka EF mi odpowiada w sumie. Tylko ta skuwka latająca...

  7. 5 godzin temu, Michał76 napisał:

    Śpieszę z wiadomością. Pojawił się kolejny "wysyp" Jinhao A51 z klasyczną stalówką, sam od razu kupiłem jedną sztukę, podaję link do jednej z ofert

    https://www.ebay.pl/itm/Jinhao-51A-Plastic-Wood-Fountain-Pen-Hooded-Iridium-Fine-0-5mm-Nib-For-Students/202380673661?var=502379385214

    A ja dzisiaj rano stwierdziłam, że chyba się nie doczekam i kupiłam tę wersję z zakrytą stalówką, bo bardzo mi się chciało tego pióra z drewnianym korpusem :D No nic, teraz muszę jeszcze kliknąć tę wersję.

  8. 56 minut temu, Michał76 napisał:

    Kupując Pilota MR z USA a właściwie Pilota Metropolitan ;) jesteś skazana na używanie tylko naboi Pilota(pomijam już konwerter-oczywistość), wybierając Pilota MR masz pióro na zwykłe, uniwersalne naboje i konwertery(konwerter-trzeba dobierać bo nie wszystkie pasują). Taki ""drobny"" szczegół :)

    Tak, to wyczytałam, dziękuję :). Jeśli będę kupować z USA, to z konwerterem :) 

  9. 15 godzin temu, Pawel. napisał:

    Ja podziękowałem od razu na początku w sklepie, nawet nie musiałem nim nic pisać, wystarczyło go potrzymać :)

    Czytałam o tym uskoku. Przejdę się do sklepu i potrzymam je w ręku, bo może mnie nie będzie przeszkadzał...

    17 godzin temu, p71 napisał:

    Dodam, że jak już będziesz miała tego WingSunga i okaże się zbyt „plastikowy”, to można dokupić Pilota MR z M-ką i przełożyć do niego stalówkę z WingSunga – będzie z tego ładne piórko z cienką stalówką...

    I nie zepsuję? :D Nigdy nie wyciągałam stalówek. A na Pilota MR się czaję ze Stanów z cienką stalówką, tylko najpierw się upewnię, czy ten uskok miedzy korpusem a sekcją mi nie przeszkadza...

  10. Przejrzałam recenzje, i mam pewne obawy, czy Pilot MR faktycznie ma tak cienką kreskę, jak Pilot 78g. Na tym filmiku wydaje się grubsza, ale może to kwestia atramentu?.. W wyglądzie tego pióra po prostu się zakochałam ❤️ Czy ktoś z tu obecnych ma oba pióra (Pilot 78g i Pilot MR ze stalówką M, czyli europejską F) i jest w stanie porównać kreski? 
    Albo może ktoś ma jeszcze jakieś pomysły, które pióro będzie pisało równie cienko, jak Pilot 78g i będzie miało w miarę klasyczny wygląd?

     

  11. Jak trwoga, to... do forumowiczów :D

    Zamarzyłam o cienko piszącym piórze. Pióromaniaczka ze mnie żadna, mam tylko Watermana Hemisphere ze stalówką F i czasami by się chciało coś cieńszego... Poza tym waterman póki co jest niedysponowany, bo spadł mi na podłogę stalówką w dół i teraz czeka biedny, aż go do naprawy zaniosę (mam nadzieję, że da się go uratować...).

    Do rzeczy - podoba mi się grubość kreski Pilota 78g ze stalówką F, ale oczywiście jak zaczęłam szukać tego pióra do kupienia, szukać na forum informacji na jego temat, to okazało się, że Pilot już tego modelu nie produkuje, ceny na nie wzrosły, kupić je trudno, a do tego znalazłam tutaj niezbyt pochlebne opinie o jego wyglądzie i jakości plastiku, wycieraniu się "złota" i po obejrzeniu zdjęć faktycznie mam pewne obawy, czy przeżyje to pióro noszenie w torebce. Próbowałam przeszukując forum wytypować jakiegoś godnego zastępcę, ale niestety się poddałam. Piór jest bardzo dużo, a ja nie mam żadnego rozeznania w tym temacie. Piszę niezbyt dużo, raczej sporadycznie, z kilkudniowymi przerwami, więc dobrze by było, gdyby pióro nie zasychało zbyt szybko. Chcę, żeby miało w miarę klasyczny wygląd. Nie podobają mi się zupełnie przezroczyste pióra, 'kosmiczne' kształty (typu Kaweco sport na przykład). Sam kształt Pilota 78g jest ok, może być wygląd zbliżony do Hemisphere - ogólnie bez udziwnień ;) Nie musi być metalowe, może być z tworzywa, ale jakiejś przyzwoitej jakości. No i cena jak najniższa, poniżej 100 zł, bo ja chcę pióro, z którym nie będę się cackać, które będę mogła wrzucić do torebki i które będę mogła traktować po prostu jako podręczne pisadło. HELP 😊  

  12. Witaj,

     

    Mam bardzo ładne długopisy marki Sheaffer: Crest oraz Balance. Lecz cena ich, to jakieś 250,00 zł? Mam pokazać, czy to już raczej na pewno poza budżetem?

     

    Pokaż proszę. Najwyżej namówię jeszcze inne koleżanki na zrzutę ;)

     

    ale jakiś tańsze propozycje nadal są mile widziane :)

  13. Znowu muszę wybrać przyrząd do pisania. Tym razem nie dla siebie, tylko dla koleżanki. Mówiła mi kiedyś, że marzy o pięknym delikatnym kobiecym, ale klasycznym długopisie, który będzie cienko pisał, i sprawi sobie taki z okazji obrony pracy magisterskiej. Postanowiłam zrobić niespodziankę i kupić jej taki długopis. Niestety żadnych konkretnych przykładów mi nie podała, ale myślę, że żadne bardzo kolorowe nie wchodzą w grę, raczej czerń, biel, ecru, złoto. Macie jakieś pomysły? Budżet do 100 zł. 

×
×
  • Utwórz nowe...