Skocz do zawartości

aniss

Użytkownicy
  • Ilość treści

    44
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez aniss

  1. @comodsuda, musisz pomyslec o tym w ten sposob: masz nie jakis tam chinski breloczek, masz specjalnie sprowadzany brelok z samych Chin (btw.co to musi byc za cudo, ze - zakladam - było wystawione do sprzedazy niehurtowej).
  2. Alez, alez, zapewniam ze tej damie nowe imię w zupelnosci wystarczy
  3. @Ann, prawie dziś kupilam fioletowy notatnik z silikonowa okladka lego w Wariackich Papierach. Twoj Twist ala Mechaniczna Pomarancza baaardzo by do niego pasil, okazalo się jednak, ze w magazynie maja okladki czarne i szare, a to fun do orangea już nie taki
  4. Dziś odebralam od listonosza, znana Wam z targowiska - bursztynowa Lady Patricie (w zestawie z olowkiem i milym giftem), ktora ochrzcilam zalewajac Viscontim - nawet nie, ze na czesc sprzedawcy, ale by ja nieco odmlodzic i unowoczesnic <taram, taram, taram> Lady Pank. PS zestaw nabyty za kase/ pieniadze, nie wymieniony za Duka, czy Hero
  5. Zaraz zaraz, przeca w literaturze to juz nawet było. Atrament a sprawa polska, czy jakoś tak
  6. aniss

    Witam

    Sprawiacie, ze czuje się staro, miast dojrzale
  7. Co chcecie - pomaranczowe O Takie jest przeciez zupelnie bezpretensjonalne W piatek przyszedl pistacjowy Duke Esteem. Mial byc na co dzien, ostatecznie przeznacze go chyba do kolorow. Aha, a dzis kupilam, no dobra zaplacilam, za pewna wiekowa dame, za posrednictwem forum
  8. Swoja pistacje mam od piatku. Stalowka ciekawa, faktycznie. Mi przywodzi na mysl rycerskie helmy. W ladnym zlotym kolorze. Samo pioro niewielkie, zwlaszcza w czasie pisania bez skuwki, jednak z nia wg.mnie jednak juz zbyt ciezkie. Pewnie obydwa wrazenia wynikaja z tego, ze od wiekow nie pisalam piorem. Z dwojga...wybieram na te chwile pisanie w wadze mosiezno-piorkowej, czyli bez skuwki. Kolor przyjemny - biel wpadajaca w lody pistacjowe, tylko tutaj zbyt wiele zlocen. No i ten grawer korony troche zbyt blin - blin, troche zbyt obficie, troche zbyt bogato. Kreska przyjemna, na te chwile niekaprysna, nie drapie, prowadzi sie plynnie, jednak cieniutka (przynajmniej z czarnym Viscontim) jak na moje oko i raczej drobne pismo.
  9. Proste, bo sie zbytnio kojarzy z niemiecka klinga :
  10. Przepiekne! I wypracowane litery i wspanialy tekst o granacie. Wspaniale, cudowne <3
  11. Tak, pisala, dzisiaj czytalam Dzis odebralam swoja pistacje. Sliczniutka, malitka, troche jak ten smakowity orzeszek. Wyprobuje ja jak dostarczony razem z porem tusz sie rozmrozii :>
  12. Oczywiście się spóźniłam, ale ale - spośród 15 finalistów aż 3 projekty z Polski. No, pięknie, pięknie
  13. Hej, jestem pewna, że nawet jeśli nie znajdziesz odpowiedzi na swoje pytanie dotyczące problemu z piórem w już istniejących wątkach, to gdy zadasz pytanie, doświadczeni użytkownicy pomogą Ci szast - prast
  14. Chyba na razie wystarczy, że piórka śniły mi się w nocy
  15. Awwww...zakochałam się w zielonym, a u Ciebie widać, że biały tak cudownie kobiecy. Co teraz*, co teraz, co teraz?!?!?! *o, nie, nie, nie, obydwu nie kupię
  16. aniss

    Dobranoc

    Masz racje co do ceny, przekonalam sie o tym przegladajac dzis rozniaste e-sklepy.
  17. aniss

    Dobranoc

    Pióromaniaczką jeszcze nie jestem. Na razie jestem wielbicielką pięknych rzeczy W pierwszym swoim poście na tym forum napisałam, czym uwiódł mnie zielony, jeszcze nie kupiony, Duke Chast Lady (dzieciństwo -> kolor klipsów mojej babci) choć jak piszą to "marny, tani chinol". Dobra, na swoje usprawiedliwienie(?) napisze tylko, że jedynym piórem jakie mam do tej pory (bo: niezgubione, nie oddane mamie etc.) jest Artpen Rotringa, dostany od brata
  18. Od nowego roku mysle o zakupie pierwszego, po latach, piora. Bedzie to pewnie wypatrzony dzis w www pistacjowy Duke Estimme*. Fajnie, ze jest to forum Czesc, dobranoc, dzien dobry. * bo ladny
  19. Dzis upatrzylam sobie w internetach Duke'a Esteem w kolorze pistacjowym. Mam nadzieje, ze w rzeczywistosci kolor bedzie tak piekny jak na fotach. Bedzie to moje pierwsze pioro od lat. Milo wiec natknac sie na taka recenzje piora o ktorym chwile temu czytalo sie tylko "chinska taniosc" Szkoda tylko, ze o Chast Lady nikt nie napisal dobrego slowa, bo w zieleni przypomina mi klipsy mojej babci a co za tym idzie opowiesci o przedwojnie, magie dzieciecych lat...och wait, skoro tak, to nad czym sie zastanawiam zwlaszcza ze mozna je za 70-80 zl dla siebie miec
×
×
  • Utwórz nowe...