Hann

Stalówka jest okej, atrament spływa tak jakby co jakiś czas, po chwili stukania w kartkę stalówką ma przebłysk i pisze, bardzo, wydaje mi się, rozcieńczonym kolorem.

Na wstępie chciałem napisać, że pióro drogie nie jest ale ma wartość sentymentalną, próbowałem z nim płukanek w wodzie, pod wodą i z tłoczkiem. Nic mu nie pomaga, przez chwilę pisze i za moment przestaje, dociskanie naboju albo przesuwanie tłoczka pomaga ale nie można w ten sposób pisać notatek. Nie wiem co mogę jeszcze zrobić, pomyślałem chwile nad rozpuszczalnikiekm ale to może coś uszkodzić? Może szanowni państwo mają jakiś pomysł? Jeśli nie to jutro będę musiał się męczyć długopisem i po szkole zakupie jakieś piórko. Dziękuję za odpowiedzi i pozdrawiam

Wita was z tej strony Mateusz, uczeń 1 klasy LO, który ma dość długopisów i ma problem, chyba typowy, ze swoim starym Parkerem. Tak więc witam i pozdrawiam.