Skocz do zawartości

RiA

Użytkownicy
  • Ilość treści

    74
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez RiA

  1. THX za genialny link do analizy grafologicznej pisma Tolkiena. Znam to pismo z dodatków do jego książek. Mam przed sobą jego "Listy" - szkoda, że tylko jeden jest pokazany w rękopisie ;) Ciekawi mnie jakiej stalówki używał do opracowania tengwaru.

     

    Witaj Turinie Turambar, witaj wśród dorosłych ludzi o bajkowych avatarach  :)

  2. na pewno chodzi o szyszynkę, przysadkę i podwzgórze.

     

    Tak czy owak, słowa Alveryna zabrzmiały mi jak powiązane z  kulturą Bliskiego Wschodu, która  przypisuje różne emocje wielu częściom ludzkiego ciała, robi to znacznie częściej niż nasza zachodnia kultura. Praktycznie w związkach frazeologicznych my znamy  tylko serce, a np. w Biblii (jako przykładzie literatury z Bliskiego Wschodu) emocje "ocierają się" o nerki, wątrobę, jelita, kości, szpik, a nawet otrzewną. Wiadomo, że te organy mają raczej tylko przenośne znaczenie, ale w skojarzeniu z podanym przez Alveryna cytatem ze współczesnego źródła, literatura fantasy nabiera nowego wymiaru ^_^  

     

    PS W klimacie muzy: Piotrek chyba przeleciał nad kukułczym gniazdem i wydaje się być starszym bratem Twojego Lucyfugusa :D 

  3. Nie samym japońskim anime człowiek żyje ;) mogą być też japońskie pióra, a do popicia japoński atrament.

     

    (Wydzielą?? A czy ten pierwszy dział nie jest od wzajemnego poznawania się ludzi? Ja na przykład chciałabym się dowiedzieć czy na choince, z której się urwałeś miałeś więcej figurek z różnorodnymi personalizacjami  i ocb z gruczołami?)   

  4. Z Koh-i-noor'a miałam do czynienia z dwoma rodzajami kredek akwarelowych:

     

    - Mondeluz - drewniane ze złotym  pędzelkiem na korpusie (te same kolory występują w wersji ze złotą końcówką (te kupowałam na sztuki) i z tradycyjnym wykończeniem (mam 24 z kartonowego pudełka) - rysują i rozmalowują się identycznie, a cena ok. 1 zł/szt. w komplecie jest bardzo zachęcająca, tym bardziej, że są do dostania i na alle i w sklepach internetowych. Złote przd nr koloru mają w nr 3720/... a bez złotej końcówki 3710/... 

     

    - Progresso Aquarell - bezdrzewne, całe są zrobione z kolorowego sztyftu i powleczone srebrzystym lakierem z nadrukiem. Działają identycznie jak te pierwsze, choć są droższe, to chyba jednak opłacają się bardziej. Jak kupiłam na sztuki w empiku, ale pewnie są też gdzieś w sieci komplety. Kolory są oznaczone identycznymi cyframi jak w Mondeluzach z tym, że poprzedzone nr 8780/...
    (Uwaga: Progresso są też w wersji niewodnej, czyli nierozmywalnej - są miękkie i mają fajne kolorki, ale... za nic nie chcą dać efektu z wodą;))

     

    Z kredek akwarelowych na rynku oprócz Faber Castell są jeszcze dostępne kredki z firmy Stabilo Aquacolor i grubasy Stabilo Woody. Nie miałam w rękach, ale jakościowo mogą być przyzwoite ;)

  5. Ann, za co Ty tak uwielbiasz te masochistyczne sekcje :wacko:

     Jak też bardzo lubię karbowaną sekcję Diplomata Travelera. Wygląda nietypowo i trzeba się "przełamać" gdy się go bierze w ręce;)

    Ale bardzo wygodnie się pisze tym piórkiem. Jak dla mnie ma optymalne slimowe wymiary, akuratną wagę i świetnie sprawdza się w praktyce, także przy dłuższych tekstach.

    Mam Travelera w wersji stalowej GT. Nie wiem czy się nie skuszę na drugiego, właśnie petrolowego.

  6. Hej ho!

    "Systematycznie mi się powiększa" - no tak, kolejna chora dusza na forum.

    Nie szukaj tu lekarza. Choruj z nami, będzie raźniej...

    Tak, tak. Na forum czuję się jak na spotkaniu grupy wsparcia typu AA :D

  7. Przeglądam z doskoku stare i nowe forum piórowe.

    Imponująca ilość ciekawych informacji.

    Cieszę się, że mogę korzystać z Waszych doświadczeń, bo moje jak na razie są dość skromne, choć ilość atramentów i piórek w szufladce systematycznie mi się powiększa.

    Pozdrawiam :) 
     

     

  8. Ja piszę Qinkiem washable blue z kałamarza. Z żadnego pióra był aż taki blady jak na skanach, a tym bardziej samoczynnie nie znika/ł z kartek, jak piszecie. Właśnie sięgnęłam do notatek sprzed roku - nic się nie zmieniły. 

    Jeżeli blaknięcie byłoby rzeczywiście istotne nie nadawały się do prowadzenia dokumentacji. 

×
×
  • Utwórz nowe...