Skocz do zawartości

dawid09890

Użytkownicy
  • Ilość treści

    39
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez dawid09890

  1. Zamieszanie z oznaczeniem grubości stalówki to raczej wina producenta lub dystrybutora, a nie sklepu:

    (30 sekunda dla niecierpliwych)

     

    Mówisz że wcześniej pisałaś Zenithem, piszącym coś jak zachodnie EF lub japońskie F. Może po prostu spróbujesz się przyzwyczaić? Jeśli nie, możesz dokupić Pilota 78G ze stalówką F i je podmienić, albo oddać pióro do sklepu i zamienić coś innego. Sheaffer ma dość cienkie F-ki które powinny sprostać twoim wymaganiom.

    Pilot MR (pióro które masz) jest dostępny tylko ze stalówką grubości M (europejskie F), więc wymiana inny cieniej piszący odpada. 

  2. Ciężko mi powiedzieć co robić dalej, ponieważ nigdy nie widziałem tego pióra na żywo, a sam mechanizm tylko tutaj. Jeśli Twój wygląda podobnie myślę że wystarczy jedynie wepchnąć spływak ze stalówką trochę głębiej w pierścień je przytrzymujący.

    Identyczny problem miałem w swoim Reformie 1745 i właśnie taki zabieg pomógł.

    Mimo wszystko zanim cokolwiek zrobisz radzę poczekać na radę kogoś bardziej doświadczonego, ponieważ sam jestem ignorantem który zdobył trochę wiedzy rozbierając na czynniki pierwsze swojego Reforma  ;).

  3. Stalówka ze spływakiem Pelikana M400.

     

    post-2485-0-42152000-1398451103_thumb.jpg

     

    W prawidłowo wykonanym piórze tłoczkowym końcówka spływaka powinna lekko wystawać do korpusu. Atrament po dostaniu się w miejsce zaznaczone strzałką jest "ciągnięty" do ziarna stalówki.

    Jeśli sekcja jest zbyt krótka i nie wystaje wystarczająco, napięcie powierzchniowe nie pozwala na swobodny przepływ atramentu, co może powodować opisany problem.

    Możliwe również że gdzieś umiejscowił się zaschnięty atrament / jakiś paproch.

  4. Witaj!

    Na początek swojej przygody z kaligrafią możesz spróbować przeszczepić stalówkę fleksującą do jakiegoś taniego pióra. Ja wstawiłem stalówkę Joseph Gillott 303 do takiego chińczyka po wcześniejszym spiłowaniu stalówki o jakieś 5 mm i poszerzeniu rowka spływaka (pokazane w tym temacie). Zalety takiego rozwiązania to po pierwsze niska cena, po drugie jak za bardzo przyciśniesz pióro i złamiesz stalówkę kupno następnej nie uderzy Cię bardzo po kieszeni. Poważną wadą jest natomiast to że atrament powoduje bardzo szybką korozję takich stalówek więc po skończeniu pisania będziesz ją musiał wyjmować i czyścić (u mnie plamki rdzy pojawiły się po jednej nocy). 

    Jeśli nie chce Ci się sprowadzać pióra które wcześniej poleciłem możesz spróbować z Zenith'em Omegą dostępną w prawie każdym dobrze zaopatrzonym papierniczym, ale wtedy zachowaj ostrożność przy demontażu, bo materiały w nim użyte są wyjątkowo podłej jakości, a spływak mocno trzyma się sekcji. 

  5. Witaj

    Z piór które posiadam do 150 zł polecam Faber-Castell Basic. Dobre opinie słyszy się również o Kaweco Sport, Diplomat Traveller, Sheaffer Gift Collection 300 czy Pilot MR. Jeśli podobają ci się demonstratory i możesz sobie pozwolić na  lekkie podwyższenie granicy cenowej rozejrzyj się w ofercie TWSBI, a wśród starszych modeli może taki Sheaffer Imperial w stanie New Old Stock.

×
×
  • Utwórz nowe...