konrad white

Wątek może wydać niepoważny na pierwszy rzut oczu;) 

Poszukuję inspiracji. Obecnie używam atramentów: Hazenut GvFC, Tsuki-yo i Yama-budo Iro.

Poszukuję dobrego w przepływie atramentu do codziennego pisania, czasami dokumentacja, czy możecie mi Szanowni coś polecić. Czarny i różowy odpada. Myślałem nad jakąś niezbyt soczystą, brudną zielenią, ale mogą być inne odcienie: brąz i niebieski odpada.

Czy dyspouje ktoś możliwością porównana na kartce Moss Green z Aventurine Edelstein i Irish Green MB? Szukam zieleni, która nie będzie zbytnio krzykliwa do dokumentacji i codziennego pisania;)

zastanawiam się jeszcze nad Ku-jaku Iro...

W mojej pracy, gdzie muszę co chwilę sporządzać notatki, nawet w środku nocy na byle jakim papierze, VP w rozmiarze F/EF byłoby jak znalazł;)

Teraz zatankowałem czarnym atramentem Lamy i bez większych zmian. Mam EF.

Tak chyba zrobię, tylko czy wymienią na znowu na nowy egzemplarz... W sumie, to powinienem otrzymać slrawne pióro. Przepłuczę je wodą, zatankuję innym atramentem i wtedy podejmę decyzję.

Wklejam link do forum, gdzie zgłaszane są identyczne poroblemy z wyciekiem:

http://www.badgerandblade.com/forum/threads/lamy-2000-section-issue.425079/page-2

Okazuje się, że identyczny problem występuje także u innych użytkowników niezależnie od zastosowanego atramentu:

http://www.badgerandblade.com/forum/threads/lamy-2000-section-issue.425079/page-2

 

Z Asa Gao pisze super.

W takim razie nie chce mi się wierzyć, że te dwa odcienie mają tak odmienne właściwości (skoro pochodzą z tej samej stajni), aby skutkowało to wyciekami.

Zastanawiam się czy to nie wina atramentu, bo mam obecnie nowy egzemplarz po wymianie, ale po zalaniu Iroshizuku znowu raz był wyciek atramentu podczas otwierania skuwki. Może powinienem rozejrzeć się za gęstszymi inkaustami...

Otrzymałem kilka dni temu jakoby nowy egzemplarz L2k, zatankowałem od razu Pilotem Iro Tsuki-yo i raz pióro plunęło atramentem podczas otwierania skuwki, po czym przez kilka minut podawało nadmierne jego ilości podczas pisania. Może rzeczywiście Iroshizuku to nie jest odpowiednie paliwo dla Lamy 2000...

Producent zadeklarował wymianę na nowy egzemplarz, po tym jak napisałem, że problem po naprawie przybrał na sile. Pod koniec stycznia otrzymam zapewne nową Lamę.

Pióro było w głównym serwisie producenta w Niemczech, w skoro tam nie potrafią poprawnie zdiagnozować i usunąć usterki, to powinni zwrócić pieniądze lub wymienić na nowy egzemplarz. Jak napisałem do PrimeLine, że oczekuję ww. rozwiązań, to odpisano, że jedyny atrament jakiego mogę używać to ten markowy, kuriozum.

:(przykra sprawa, z ciekawości zapytam ile lat używasz to pióro?

Nigdy mi nie upadło ani nie rzucałem nim o ścianę.

Niestety po reklamacji i naprawie spływaka (6 tygodni) moja Lamka nadal pluje atramentem, co uniemożliwia korzystanie z pióra. W sumie, to oczekuję wymiany na inny egzemplarz albo zwrotu pieniędzy, ufam, że producent stanie na wysokości zadania.

Niestety pióro ma jeszcze większy problem i pluje atramdntem zwłaszcza, kiedy w zbiorniku pozostaje mniej niż połowa atramentu.

Nie mam sił znowu tego reklamować. Wysłałem ponownie mail do PrimeLine.

Lamka wróciła po ok. 6 tygodniach z naprawy. W opisie stwierdzono, że naprawiono spływak.

Na gorszym papierze to pióro podaje duże ilości atramentu, więc w pracy średnio mi się sprawdza, ponieważ podaje za dużo atramaentu, za to w Travelersie pisze cudownie:) Safari i Al-Star lepiej się zachowują na tego typu podłożu.

A weźże fotnij samą stalowkę - ino w dobrym oświetleniu.

Niebawem jak tylko trafi ponownie w moje ręce.

Dziękuję.

Niech Wam będzie semi-flex

Stalka zaskakująco ładnie poddaje się naciskowi,a nawet takie nacięcia przy łączeniu z korpusem.

Dzisiaj namierzyłem pióro, które posiada fleksującą stalkę. Nie wiem jaki to model.

Fenk Ju from de montejn.

W takim razie skontaktuję się z nimi, bo moja Lama dzuwnie zaczęła pluć atramentem, kiedy poziom atramentu w zbiorniku spada poniżej 1/2 pojemności.

Zauważyłem, że jak zostanie ok. 1/3 atramentu w zbiorniczku, to podczas wyciągania sekcji ze skuwki pióro pluje atramentem. Krople pojawiają się na stalówce, a podczas pisania stalka podaje nadmierne ilości atramentu.

Płukanie pióra nie przyniosło efektu. Co może być przyczyną? Nie zmieniałem w ostatnim czasie ani inkausta ani żadnego z elementów pióra.

Zauważyłem, że jak zostanie ok. 1/3 atramentu w zbiorniczku, to podczas wyciągania sekcji ze skuwki pióro pluje atramentem. Krople pojawiają się na stalówce, a podczas pisania stalka podaje nadmierne ilości ateamentu.

Płukanie pióra nie przyniosło efektu. Co może być przyczyną? Nie zmieniałem w ostatnim czasie ani inkausta ani żadnego z elementów pióra.

Cudowna paleta.

Chyba czas na organizację zamówienua zbiorowego...

Czy orientujecie się, gdzie warto kupować Iro on-line?

Nie przebija nawet na byle jakim papierze, le zaznaczam: piszę EFką Lamy.

Zadziorna niebieskość. Bardzo intrygujący odcień a o przepływie nie piszę, bo w przypadku Iro to rozumie się samo przez się