musicman

Ja bardziej czuję się maniakiem atramentów niż piór (aczkolwiek nie mam ich zbyt wiele) dlatego mam może nieco spaczone podejście, ale dopiero przy eMce widzę wszystkie "smaczki" atramentu. Efekt końcowy przy cienkiej eFce za bardzo przypomina mi cienkopis. Dlatego stawiam zdecydowanie na eMkę i to taką, jak na dzisiejsze czasy, stosunkowo gibką.

Mógłbyś napisać jak wrażenia? Czy wygodnie się trzyma oraz jak z pisaniem?

F - do szybkiego pisania, kiedy nie może się rozmazać itp

M - używam zawsze kiedy nie ma obawy o przebijanie, strzępienie, wysychanie itd - w miarę miekka eMka (jak na obecnie produkowane) z cieniującym atramentem to coś co lubię najbardziej.

p.s w końcu mogę coś ściągnąć z działu download

Super, nie ilość ale jakość Szkoda, że mam tylko 2 piora ktore juz recenzowałem...

W sklepie autograf w warszawie sprzedawca polecał mi wspomniane przeze mnie kalendarze Treuleben & Bischof. Jak dla mnie to drogie bo po 100-200 euro. Korzystaliście może z nich? Warto?

Mam najwiekszy notes oraz kalendarz tej firmy. Samo wykonanie na wysokiem poziomie ale niestety, większość moich atramentów (kilkanscie zaledwie ale daje juz to jakis obraz) strzępi i przebija. Wyjątkiem jest Aurora Blue (używam z eFką) oraz Montblanc Royal Blue (używam z grubą eMką). Najgorzej wypada Diamine Floryda i Asa Blue - potwornie strzępią i przebiją. Niewiele lepiej Montblanc Toffee Brown. Szkoda bo wyglądają fajnie. Z Moleskine zrezygnowałem bo wiele osób skarżyło sie na przebijanie, strzępienie ale w przypadku Leu... jest jak widać niewiele lepiej. W warszqwskim klifie w sklepie z piorami jeden czlowiek polecal mi kalendarze ale po 200-300 zl. W przyszlym roku przetestuje bo do Leu... raczej nie wrócę.

Lubię takie kolory, ciekawe jak w realu.

Wiele osób chwali ale dla mnie Oxfordy to najgorszy papier do pióra. Śliski i bardzo długo schnie atrament. Kreska tego samego pióra przez poślizg jest cieńsza niż na "normalnym" papierze. Świetne ale do cienkopisów. Rhodia też mi nie odpowiada z podobnych względów.

Pukka Pad - czarna okładka - rewelacja. Zero przebijania i matowy papier przez co dla mnie dużo ładniej oddaje cieniowanie i znacznie szybciej zasycha niż na oxfordzie.

Na prezent narzeczonej pióro Visconti biało czerwone. Podobało jej się - ten powód wystarczył.

Dla mnie za lekkie, gwóźdź absolutny, wykonanie... no cóż.... myślałem, że zrobi na mnie większe wrażenie.

Od dłuższego czasu niezmiennie do mojego Carandacha Leman nalewam Montblanc Royal Blue. Do mojej szerokiej eMki pasuje idealnie. Szybko zasycha, dobry przepływ, zero przebijania i strzępienia. Fajne cieniowanie, które bardzo lubię. Kolor na cienkich stalówkach zbyt wyblakły ale na szerokiej eMce bardzo OK. Kolor co prawda wolałbym nieco inny bardziej w granat/niebieski, ale z przez mnie przetestowanych ten daje najlepszą wypadkową. Carandache Blue Sky ma świetny kolor ale minimalnie słabszy przepływ i wolniej zasycha.

Do eFki Aurory używam Aurorę Blue. Atrament bez wad, aczkolwiek kolor mógłby mieć mniej fioletu. MB zupełnie się nie sparwadził z Aurorą.

Jak brąz to tylko Carandache Grand Canyon i do eMki. Cieniowanie, kolor, przepływ bajka ... no może nie bajka bo tak to jest w Diaminie np. Asa Blue ale też dobry.

Ciągle szukam...

Niestety już nie ma. Kolejna dostawa jak się obecne kolory skończą, a więc pewnie nie prędko, biorąc pod uwagę jakie zostały. Nie rozumiem, dlaczego popularne niebieskie kolory są sprowadzane w tak małej ilości w stos. do reszty.

Mam metalowego Parkera z pionowymi nacięciami w dolnej części. Potwornie się ślizga podczas pisania. Ponadto wkład ołowka łamie sie non stop, pęka dosłownie co 1-2mm. Zestaw 4 w 1. Koncepcja fajna, jakość też ale przez w/w wady zupełnie nieprzydatny. Krótkie wkłady także mało praktyczne bo często trzeba zmieniac a sa drogie i nie zawsze dostępne.

Używam zwykłego plastikowego Rotringa i jest świetny. Pomimo, że plastki, ale niestety firmy nas nie rozpieszczają jeśli chodzi o ołówki. Pamiętam jak kiedyś miałem super autopmata Staedtlera, z chowaną końcówką, plastikowy, ale jakiej jakości... szkoda, że teraz niedostępne.

Bardzo solidne są Rotring 600 i 800 (tylko na ebayu) oraz ogólnie dostępny Rotring Pro. Kwestia dolnej części - nie każdy lubi - wygląda nieco jak pilniczek .

Sprawdziłem http://www.staedtler.ca/graphite_760_ca - mi sie podoba, ale gdzie to kupic...?

Dzięki za info. Jak maja eclat de saphir to niebawem będzie recenzja :-)

Nie mam doświadczenia jeśli chodzi o atramenty ale z tych co mam to najlepszy przepływ z moim piórami mają dopowiednio : Montblanc Royal Blue, Diaminie Florida Blue, Diamine Asa Blue. Wybrałem MB ponieważ ladniej cieniuje, ale nie przebija i nie strzępi jak jest w przypadku Diamine. Niestety kolor mniej ciekawy i mógłby być bardziej nasycony.

MB Toffee Brown takze ma świetny przepływ, aż za dobry... ale u mnie rozlewa, strzępi, przebija...

Z niecierpliwością czekam na nowe niebieskie atramenty MB.

Niebieskie pelikany są niesamowite! Chciałbym mieć!

Mógłbyś napisać w czym 605 przewyższa 405? Jakość wykonania, pisania...?

Dzięki za odpowiedź. Przekonałeś mnie zeby zamowic kilka buteleczek. Ja klasycznie niebieskie i jakiś brąz. Ale to też niebawem bo także mam ważny egzamin i myślami jestem gdzie indziej.

Niebieskiego nie ma w tym pudełku, Syo-Ro to "rosa na sośnie" z nazwy i faktycznego koloru. Jest za to brązik, Tsukushi (Horsetail). Z czymś konkretnym potrzebne jest porównanie? Przepływ i smarowanie jest ok, w każdym razie Ptaszor 400 NN nie ma z nim problemów.

Pozdrawiam,

Mac

Jeśli chodzi o właściwości (nie cierpie strzępnienia i przebijania na drugą stronę) to moje ulubione to obecnie Aurora Blue do stalowki F oraz MB Royal Blue i Carandache Grand Canyon do stalówki M. Przepływ jest idealny zwłaszcza z MB. Jakbyś mógł ogólnie napisać zdanie o atramentach tej firmy. Troche dobrego poczytałem w sieci, jestem ciekaw Twojego zdania na temat tej marki.

Gdzie zamawiałeś? engeika z ebaya?

Widzę ładny skład atramentów Iroshizuku. Mógłby właściciel pokusić się o jakiś mały teścik choćby niebieskiego i brązowego?

Testowałem tylko, bo nie używam czarnych ale Aurora Black jest naprawdę czarna.

Nikt nie chce sie ewentualnie pozbyć?

Dla mnie bomba! Chciałbym mieć...

Byłbym chętny na Lamy najlepiej ze stalówką italic M

Dwóch, bo więcej nie mam :-). Oba są napełnione niebieskimi atramentami, jedno F, drugie M - dla mnie to istotna sprawa. Ze względu na brązowy Grand Canyon wiem, że potrzebuję trzeciego pióra, także eMki. Jedna eFka w zupełności mi starczy.

Pilot - ten sheaffer z poprzedniej strony to z jakich lat? Strasznie mi sie podoba. Możesz napisac jak z jakościa wykonania i jak sie sprawuje stalówka podczas pisania?

Możesz napisać z jakich lat i czy w miarę dobrym stanie?