smok
-
Ilość treści
55 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez smok
-
-
3. smok
-
Zacznij od najładniejszego...
-
Stawiam na Prelude, bo chyba bardziej niezawodny i o wieleeee cieńsze stalówki. Mam dwa i nigdy nie zawiodły.
Swoją drogą Hemisphere był najlepszym moim piórem codziennym, póki nie zjawił się Prelude...
-
Atrament już w domu! Wielkie dzięki, choć próba odbędzie się dopiero w poniedziałek.
Przez szkło butelki wygląda bardzo oryginalnie i intrygująco...
-
1. ArielN (1)
2. Alveryn (1)
3. janykiel (1)
4. luc8 (1)
5. Ann (1)
6. Finir (1)
7. Cardassia (2)
8. adams99 (1)
9. Pilot Inspektor (2)
10. Thay (2)
11. Maq (1)
12. TEDI28(3)
13. albion (2)
14. PiotrD (1)
15. Yennefer (1)
16. lpaprocki (1)
17. Lacedemonian (1)
18. misiek901 (1)
19. Akszugor (1)
20. smok (1)
-
Z tej trójki popieram Charlestona!
-
Mam Charlestona czarnego GT już od dwóch lat, piszę nim dość często i nie ma śladów od gwintu ani skuwki.
Natomiast wszystkie moje Carenki mają ślady po skuwce i zmatowienia, o których pisał wyżej imć inkyzen. Podobno likwiduje to ostrożne zastosowanie pasty polerskiej, ale jeszcze do tego nie dojrzałam...
Mimo tych drobniutkich niedogodności polecam oba pióra!
-
Kość słoniowa pojawia się dość często na Allegro. Czarny Charleston GT równie piękny! Ma niezwykle miękką i maślaną stalówkę.
-
Stalówka mogłaby być nawet ciut większa
Też mam to pióro i jest bardzo kapryśne...
-
Jeśli pióro nie zdało egzaminu, przed śmiercią pióra był atak na spływak
To brzmi jak horror! Brr!
-
Przyłączam się do głosu polecającego Sheaffera Prelude ze stalówką F. Pisze cieniutko, gładko, niezawodnie startuje w każdych warunkach (poza pustym bakiem ).
-
Hej! Witamy!
-
-
Hej!
-
Który to sprzedawca?
-
Hej! Witaj!
-
smok - ale ładny kolor z zdjęciach, mozesz napisac jak z własciwosciami? przebijanie, strzepienie, jak dlugo schnie i otwierdzic ze ladnie cieniuje?
Kolor naprawdę śliczny, właściwie różni się odrobinę od tego ze zdjęć producenta. Jest piękną mieszanką zieleni, granatu i niebieskiego. Trudny do określenia. Żaden ze składników nie dominuje ani się nie wybija. Pisze gładko, przez ułamek sekundy się błyszczy, czyli schnie, ale ja piszę dość szybko. Wysycha idealnie, zostawiając ciemniejsze początki słów, właściwie tylko pierwsze dwie - trzy litery, co daje wrażenie jego niezwykłego kontaktu z powietrzem. Jest przy tym dyskretnie elegancki.
-
Diamine Eau de Nil - bardzo ciekawy i niejednoznaczny kolorek
-
Oglądam często pióra Guriatti w rękach moich uczniów. Wygląda, że to mało atrakcyjna oferta: piszą wyjątkowo grubo i mokro, zalewają, drapią papier. Poza tym dziwnie metalowo klekocą, a przecież nie są żurawiami
-
Witaj!
-
Już jadą do mnie:
- Diamine Grape, NC Ruby i Eau de Nil
-
-
SKALA na Alejach Marcinkowskiego, IQ w King Cross Marcelin i sklep zaopatrujący plastyków, taki malutki na ulicy Gołębiej w pobliżu Starego Rynku.
Poza tym bieda...
-
Po stolicach, po stolicach! Potem, rzecz jasna Gniezno (nawet przedtem) i Poznań
VAMPIRE RED - Private Reserve
w Recenzje atramentów
Napisano
Gdyby był czerwonym, mógłby być ładnym, a tak sobie...