Skocz do zawartości

J. Herbin Bleu Nuit


Nicpon

Polecane posty

Atrament zakupiłem i przez ostatnie kilka dni trochę się z nim zaznajamiałem. Powoli się do niego przekonuje, na pewno nie jest to typowy niebieski, ma w sobie coś z błękitu i granatu, w takim jasnym nie rzucającym się jakoś super w oczy wydaniu.

Kolor zależy od papieru z którego korzystamy, jeżeli jest to papier dobrze chłonący atrament - wtedy linia granatu jest zdecydowanie mocniejsza, jeżeli jest bardziej śliski, wtedy błękit. Generalnie atrament pokazuje pazur jedynie w tym pierwszym wypadku, albo może po prostu zatankowałem nim pióro o zbyt małym przepływie, trudno powiedzieć.

Atrament nie jest wodoodporny, zawiera pewien składnik który zostaje na kartce po kilku minutach trzymania kartki pod strumieniem ciepłej wody, jednak przeczytanie wtedy tekstu jest bardzo utrudnione - a w zależności od papieru bywa nie możliwe.

Na bokach zamieściłem dla porównania króciutki tekścik zapisany Pelikanem Blue - Black.

Atrament zwiększa nasycenie z czasem, szczególnie jest to widoczne w momencie kiedy dopiszemy coś do tekstu który napisaliśmy dzień wcześniej.

Zdjęcia:

Papier zeszytowy 80g/m2

hpim2622o.jpg

Papier do drukarki 80g/m2

hpim2620l.jpg

Papier 70 g/m2

hpim2621d.jpg

Jakość zdjęć na pewno nie powala, jednak mam nadzieje, że daje jakieś wrazenie na temat z jakim kolorem mamy do czynienia. Niestety mój aparat po ostatnim weselu jakoś tak przestał poprawnie funkcjonować ;/

Jeszcze do tego atramentu się nie przekonałem, czegoś mi chyba w nim brakuje, jest taki... nie wybijający się ponad przeciętność. Ot po prostu zdrowy, ładny niebieski, wszystko w normie, żadnych problemów ze strzępieniem itp, w odpowiednim piórze na pewno będzie ładnie cieniował. Ale ja chyba po prostu oczekiwałem czegoś więcej. Na pewno mi nie odpowiada kolor zaraz po napisaniu tekstu - jest on taki lekko wyblakły, i to jest chyba prawdziwy powód dlaczego jestem lekko rozdarty. Lubię czytać tekst zapisany tym atramentem który ma już kilka godzin, a najlepiej z dzień - wtedy jest to taki ładnie nasycony niebieski z wyraźną nutą granatu. Ale pisanie nim... nie lubię bladych niebieskich i koniec kropka.

Atrament zakupiłem w sklepie Wariackie Papiery w Galerii Mokotów za 32 złote (brak powiązań), w zatoce kosztuje ponad 10$, także nie przepłaciłem.

Na razie nie jestem pewien czy w przyszłości najdzie mnie jeszcze ochota na kolejną buteleczkę. Podoba mi się kolor pozostawiony na kartce (niebiesko/granatowy, bez żadnych wtrąceń fioletu albo zielonego), ale samo pisanie nie sprawia mi przyjemności z powodu bladości kolor zaraz po napisaniu.

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh to nie jest ciemnienie w stylu atramentów żelazowo gallusowych ;)

Raczej delikatna zmiana tonu, aparat tego nie oddaje, ale na trzecim zdjęciu, 4 ostatnie linijki były dopisane praktycznie tuż przed zrobieniem zdjęcia, pozostałe kilkanaście minut wcześniej, widać delikatną zmianę tonu.

Pozdrawiam

Link do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Gość
Odpowiedz...

×   Wklejony jako tekst z formatowaniem.   Wklej jako zwykły tekst

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Twój link będzie automatycznie osadzony.   Wyświetlać jako link

×   Twoja poprzednia zawartość została przywrócona.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz wkleić zdjęć bezpośrednio. Prześlij lub wstaw obrazy z adresu URL.

×
×
  • Utwórz nowe...