Masz rację. Taka mało znana i rzadko słyszana muzyka potrafi cieszyć i zaskakiwać. A wtedy myślę dlaczego nie jest grana lub nagrywana więcej niż jeden raz?
Wg mnie płyty analogowe LP mają przewagę nad CD, wydaje mi się, że na LP muzyka, dźwięk mają większą głębię. Ale to i tak nic w porównaniu z żywym koncertem. Tam nie tylko słyszysz, ale i widzisz. No i muzyka nie płynie z głośników - jest wokół.