Problem z Pilotem Metropolitan

[LisekChrystusek]

Witam wszystkich Pióromaniaków.

Przejdę od razu do sedna tego tematu. Mam ogromny problem z Pilotem MR w wersji japońskie M, mianowicie kilkukrotnie już pióro to wylało mi calusieńki nabój/tłok (model z Jinhao 599) atramentu, prosto przez stalówkę, niezależnie jaki był to atrament (sprawdzony Diamine, Herbin Perle Noire, Pelikan i Parker). Pióro noszone w oryginalnym etui, w torbie na uczelnie, poddawane lekkim wstrząsom podczas chodzenia. W takich samych warunkach taniutkie Jinhao 599 nie wyrzuca nawet kropli atramentu. Nie wiem co z tym fantem zrobić, pióro dostałem jako prezent, teraz leży nieużywane. Próbować reklamować czy sobie odpuścić?

 góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.

[rafi206]

Sprawdź czy nie ma gdzieś pęknięcia na sekcji bo wszystko na to wskazuje. Jeżeli nie ma takiego pęknięcia to rozbierz pióro wyczyść i złóż ponownie bo może splywak jest zbyt luźno.  Jak to nie pomoże to chętnie odkupie je na części.  Wtedy proszę o wiadomość na prv.

[Ann_gd]

Pęknięty tłoczek/nabój też wchodzi w grę. Tak jak @rafi pisze, spróbuj go dokładnie obejrzeć.

[ArielN]

52 minuty temu, LisekChrystusek napisał:

Witam wszystkich Pióromaniaków.

Przejdę od razu do sedna tego tematu. Mam ogromny problem z Pilotem MR w wersji japońskie M, mianowicie kilkukrotnie już pióro to wylało mi calusieńki nabój/tłok (model z Jinhao 599) atramentu, prosto przez stalówkę, niezależnie jaki był to atrament (sprawdzony Diamine, Herbin Perle Noire, Pelikan i Parker). Pióro noszone w oryginalnym etui, w torbie na uczelnie, poddawane lekkim wstrząsom podczas chodzenia. W takich samych warunkach taniutkie Jinhao 599 nie wyrzuca nawet kropli atramentu. Nie wiem co z tym fantem zrobić, pióro dostałem jako prezent, teraz leży nieużywane. Próbować reklamować czy sobie odpuścić?

 góry dziękuję za odpowiedź, pozdrawiam.

Hej!

Z doświadczenia wiem, że tłoczki Jinhao w Pilocie MR po prostu się nie sprawdzają. Przynajmniej nie zawsze - używałem kilku i za każdym razem sytuacja z wylewaniem się powtarzała. Niby pasują, niby rozmiar uniwersalny, ale... no właśnie "niby". Włóż nabój i zobacz, czy efekt będzie taki sam. Jeśli nie, masz winowajcę :).

[Didi]

Mi w MR wylewa Lexington Grey i Edelstein Topaz, a PR Tanzanite siedzi spokojnie... może zależy od szybkości zasychania.

[LisekChrystusek]

Na naboju sytuacja wyglądała tak samo, wywaliło cały do skuwki/piórnika.

[ArielN]

LiskuChrystusku, zakładałeś nowy nabój czy wcześniej już napełniany?

[LisekChrystusek]

Nowy, napełniany, tłoczek nowy, wszystko to samo. Wczorajsze próby napisania dwóch słów resztką atramentu skończyły się tym co widać na poniższym obrazku.

[ArielN]

4 godziny temu, LisekChrystusek napisał:

Nowy, napełniany, tłoczek nowy, wszystko to samo. Wczorajsze próby napisania dwóch słów resztką atramentu skończyły się tym co widać na poniższym obrazku.

Oj! Jeśli nabój jest nowy i dzieją się takie rzeczy, to reklamacja będzie najlepszym wyjściem.

[LisekChrystusek]

Niestety, reklamacja odpada, pióro było prezentem...  Próbuję naprawiać, przedwczoraj je płukałem, do dzisiaj schło, zaraz składam i będą próby pisania.