-
Ilość treści
42 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez yarek
-
-
Dziękuję, na pewno dam znać, jak wyglądało moje doświadczenie z serwisem
-
Hej Jarku,
przed wysyłką pióra do Włoch zrób dwie rzeczy. Uzgodnij z Omasem jednoznacznie (e-mail) termin wykonania naprawy oraz zapłać dodatkowe kilkadziesiąt złotych za ubezpieczenie i śledzenie paczki. Wiem z własnego doświadczenia, że wysyłanie piór z/do Bolonii bywa pełne niespodzianek. Serwis Omasa jest też nieterminowy .
Dzięki! Wiedziałem o ubezpieczeniu i śledzeniu przesyłki, natomiast nie wiedziałem, że lepiej ustalić termin... Ostatnim razem, jak do nich pisałem to twierdzili, że wystarczy wysłać pióro, nic nie trzeba uzgadniać... Spróbuję zatem najpierw napisać, a później wysyłać
Pozdrawiam
-
Fakt, mógłbym je ewentualnie odesłać gdzie indzie do naprawy, ale mam cichą nadzieję, że w serwisie Omas wymienią uszkodzoną część na nową i po naprawie nie będzie śladu... No nic, chyba zaryzykuje
-
Witajcie po przerwie ;-)
Niestety jakiś czas temu, bardzo niefortunnie upuściłem pióro Omas MoMA. W wyniku tego wypadku pokrętło od tłoczka ułamało się i nie jest już integralną częścią pióra Zależy mi na tym, żeby przywrócić pióro do stanu możliwie najbliższego fabrycznemu. Stąd moje pytanie: Czy może ktoś z Was odsyłał pióro do Włoch do serwisu fabrycznego (w sumie posprzedażowego) na naprawę gwarancyjną lub odpłatną i może podzielić się swoimi doświadczeniami w tym zakresie?
Pozdrawiam,
Jarek
-
Wprawdzie nie jest to jeszcze mój piórowy Święty Graal, ale już jakby blisko...
Gratulacje, wygląda na całkiem przyzwoity egzemplarz.
-
Nie pamiętam, ile razy mówiłem sobie, że to będzie to jedno jedyne pióro, żadnego innego nie kupuję i nie potrzebuję, chcę mieć jedno dobre, dokładnie takie, a nie inne. Cóż mogę więcej powiedzieć... Mi się nie udało, ale życzę powodzenia
A trochę bardziej na temat. Nawet jeśli pióro nie będzie drogie i z limitowanej edycji, i tak po jakimś czasie zwiążesz się z nim na tyle, że będziesz obawiać się, że pióro się zgubi lub ulegnie zniszczeniu w nietypowych warunkach. Każde pióro jest unikalne, ale dopiero wtedy, gdy zaczyna być używane.
W rozsądnych granicach cenowych miałem dobre doświadczenia z Pelikanami i Watermanami, może odrobinę gorsze z Parkerami. Forumowe Lamy Safari również sprawia się całkiem nieźle
Życzę udanych zakupów!
-
Gratulacje
Dzięki Wreszcie się udało
-
Co to za pióro?
Tak jak zostało podpowiedziane, Omas MoMA.
Ładne, ale ja chyba jeszcze nie dojrzałem do "włoszczyzny".
Co prawda nie miałem go w rękach jeszcze aż tak długo i jest to moje pierwsze włoskie pióro, ale już teraz jestem przekonany, że nie jest to moje ostatnie pióro tej firmy
-
-
Śmiało, śmiało, proszę rezygnować...
-
Jestem jak najbardziej za. Od 18 do 28 nie ma mnie w PL, ale wszystkie późniejsze/wcześniejsze terminy - bardzo chętnie
-
Iście szlachetny czyn Tak zwana wysoka piona dla wszystkich, którzy zaproponowali oddanie atramentu Arielowi
Z mojej strony, gdyby ktokolwiek czuł że jednak zamówił więcej niż jest w stanie przerobić, bardzo chętnie odkupię nadmiar (jakąkolwiek ilość, w dzisiejszych czasach używam atramentu jedynie (albo aż) do prowadzenia dziennika), oczywiście pokrywając wszelkie koszty i wynagradzając poświęcenie
-
Jakby ktoś się wykruszył to ja chętnie wskoczę na jego miejsce.. Jak zwykle przegapiłem ;(
Pozdrawiam,
Jarek
-
Yarek: to nie jest takie trudne jak się wydaje Tyle, że musisz z tą stalówką postępować pewnymi i wyważonymi ruchami, bo biorąc pod uwagę kąt wygięcia lewego skrzydełka, przy zbyt dużej manipulacji metalem ładtwo będzie o pęknięcie i w efekcie urwanie części stalówki - wiesz, "zmęczenie materiału".
Osobiście do pen doctora bym nie szedł, bo skoro i tak już stalówka jest zrąbana to masz okazję poćwiczyć wasne umiejętności
No tak, tyle tylko, że chciałbym minimalizować koszty - jeśli będę zmuszony kupić nową stalówkę to albo sam poćwiczę albo dam szansę komuś spróbować... Niemniej jednak, jeśli naprawa okaże się lepszą finansowo opcją - przekażę pióro w ręce specjalistów
Pozdrawiam
-
Z moimi zdolnościami manualnymi pacjent raczej nie przeżyje operacji. Ktoś chce potrenować? ;-)
-
Witajcie,
jakiś czas temu, w wyniku nieszczęśliwego zbiegu okoliczności mój Waterman Expert uległ uszkodzeniu. Zdjęcia poniżej:
Zakładając, że nowa stalówka kosztuje ok. 150 złotych, myślicie, że jest sens je naprawiać czy powinienem szukać nowej stalówki? Wszelkie propozycje mile widziane
Pozdrawiam
-
Bardzo ciekawa i obszerna recenzja Mam wrażenie, że ostatnio niewiele osób podchodzi do tematu aż tak dokładnie, a może szkoda Dzięki!
Co do samego pióra - ze względu na niską cenę świetnie sprawdzały się przy eksperymentach ze stalówkami. Poza tym przy odpowiednio dużej próbie można znaleźć zazwyczaj stosunkowo przyzwoite egzemplarze (jak na tą cenę ).
Pozdrawiam
-
yarek, na Rhodii pewnie byś się ślizgał jak po lodzie...
Stąd też, przynajmniej póki co, udaje mi się skutecznie stawiać opór pokusie zakupowej
-
Jako, że temat został reanimowany to również się dołączę
Papier Oxford nie jest moim ulubionym - jak dla mnie jest nieco za śliski - mam wrażenie, że nie jestem w stanie kontrolować stalówki na takim papierze.
O wiele lepiej podchodzi mi papier Moleskine, szczególnie ten w zeszytach. Niemniej jednak, nie jest on najbardziej budżetowym rozwiązaniem. W pracy natomiast używam notatników firmy INTERDRUK. Nie ma co ukrywać, to raczej budżetowy produkt, dostępny również w marketach. Sam papier jest dość cienki i ma lekko niebieskie zabarwienie, jednak jego zachowanie pod wpływem stalówki bardzo mi odpowiada. Używamy w pracy notatników o rozmiarze A4 i A5, wykonane są z tego samego papieru.
Pozdrawiam
-
Za te 740 zł przy odrobinie szczęścia można mieć trochę przechodzonego MB 146...
to jakbyś gdzieś widział w takiej cenie to daj proszę znać, bo bardzo chętnie go kupię
Pozdrawiam
Jarek
-
Parker Sonnet Stainless Steel GT Bardziej dokładna nazwa nie przychodzi mi do głowy
-
ta stalówka jest nietypowa? dlaczego?
Zazwyczaj stalówki nie mają takich wycięć po bokach, całkowicie zasłaniają spływak (ta czarna część pod stalówką)
-
Jak dla mnie, wygląda na jakąś chińską produkcję, sugerując się detalami i stalówką, ale nie dałbym sobie za taką diagnozę ręki uciąć. Ciężko będzie utrafić z ceną, a ponadto nie wiem, kto będzie brał w niej udział 10 złotych brzmi nieźle w tej cenie na pewno trafi się jakiś zainteresowany pióromaniak Zainteresowany chociażby nietypową stalówką
Pozdrawiam,
Jarek
-
Ja chyba wiem, ale nie wiem, czy mogę zdradzić ;-) Z drugiej strony to może warto poczekać i zobaczyć efekt końcowy? :-)
Atrament forumowy 2018 - zapisy i wpłaty
w Atrament forumowy 2018
Napisano