Skocz do zawartości

PiotrSzw

Użytkownicy
  • Ilość treści

    13
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Wszystko napisane przez PiotrSzw

  1. @heyahero dziękuję Panu/Państwu za rzetelną wiedzę i pomoc w wyborze pióra.
  2. Ja się nie unieszczęśliwiam... to jest w moim wypadku mus który lubię, bo niestety mam pismo bardzo lekarskie(z powodu swojego dysmózgowia czyli dysleksja, dysgrafia, dysortografia), i jak piszę długopisem to ludzie z którymi pracuję zawsze do mnie przychodzą w celu przeczytania co napisałem. Przy piórze ten odsetek zmniejsza się o ponad 75% osób. Gubienie skuwek to zawsze była moja przypadłość i nie ważne czy to jest pióro czy długopis. Jedynie Parker o którym wspominałem to wyjątek i przez cały czas miał skuwkę.
  3. Na szybko kupione Jinhao x750 Na celowniku są 3 pióra F-C: Essentio Metal(Basic), Hexo, i Loom. Cena na alledrogo to różnica około 15zł więc pytanie które z nich jest lepsze do dłuższego pisania. Dzisiaj próbowałem je odpalić ale nic z tego ne wyszło. Tak jak by się całkowicie zapchało i wziąłem je i przepłukałem wodą destylowaną(posiadam do mopa parowego) teraz się suszy. Z oględzin zewnętrznych i to co mogłem dostrzec w środku nic nie było pęknięte, ułamane itp. Założyłem nabój/wkład z tego samego pudełka ojcu do Sheaffer VFM i zobaczyliśmy że to nie wina atramentu bo u niego przysycha po około 10 minutach
  4. A jak do tego pióra ma się Faber Castell Loom bo w podobnej cenie są więc nie wiem które jest lepsze do długiego pisania?
  5. Nie do końca bo miałem przez jakiś czas pióro Parker z lat 80(Przeżył ze mną prawie całe studia a jeszcze wcześniej był używany przez mojego dziadka), które sobie bardzo chwaliłem i byłem bardzo zadowolony, ale niestety to było za czasów mieszkania w wynajętym pokoju, gdzie gościu który mieszkał ze mną i resztą wiary z tego mieszkania, zaiwanił mi go i się zmył nie wiadomo gdzie. Później przeniosłem się na długopisy i znowu mnie pociągnęło do piór i od paru lat (3) idę na takich marketowych które są bo są. Dzisiaj to miałem otwarte pióro i spokojnie sobie leżało na podkładce z dokumentami, poszedłem zrobić sobie herbatę i wracając widzę kałużę atramentu. Czyli po prostu się wzięło i zepsuło i uprzedzam pytanie to pióro było prawie nowe miało raptem 5 tygodni.
  6. No i stało się pióro za 8.99 poplamiło mi ważne dokumenty które musiałem przepisywać ręcznie (ー_ー゛) (20 kartek i taki wymóg) więc potrzebuję pióra na już. Nie musi być zakręcane, ważne żeby skuwka była w miarę ciasno nasadzana. Kwota do 100 ale uwaga produkty z Polski najlepiej Warszawa i dodatkowy punkt napełniane atramentem a nie patronami.
  7. Czyli ok a mam pytanie bo znalazłem taki tylko że mam 3 różne stalówki do wybrania i tu jest problem bo nie mam zielonego pojęcia którą wybrać żeby w miarę miękko pisał, są takie opcje Extra Fine0.38mm, Small bent 0.5-0.6mm i fine 0.58mm.
  8. Czyli pójdzie ten Brass ale czy on jest na pompkę czy patron? Na pewnym portalu nie widać czy to jest z pompką czy bez.
  9. A to naprawdę jest mosiądz czy nie z czego zrobione jest pióro, bo jak tak to będę mógł spokojnie handemade klips zrobić przy pomocy lutownicy i kawałka blachy mosiężnej. A ten Delike Brass jest na pompkę czy patron?
  10. Nie to jest bardziej kwestia tego iż czasami bardziej to jest statyczne bo zsuwa się przy noszeniu w plecaku alb zahacza się gdzieś skuwka i ginie w niewyjaśnionych okolicznościach ale to nie ma problemu bo te pióra za 5 zyla dają radę i nic im się nie dzieje nie wylewają atramentu ani nic. A co myślicie o Jinhao 159 od naszych małych chińskich kolegów? O ten Delike Brass super tylko jak by miał ten zaczep na skuwce, bo czasami muszę pióro zaczepić o podkładkę. A dla mnie to nie problem żeby zakraplać czy pompować. Nawet to jest lepsze bo mam kilka atramentów upatrzonych.
  11. Jeszcze bym zapomniał pióro najlepiej zakręcane bo bardzo często gubię skuwki od art piśmienniczych.
  12. Witam wszystkich użytkowników piór. Na imię mi Piotr mam 32 lata i przekonywuję się do piór wiecznych. Mam swoje dziadowskie pióra wieczne z careffour za złotych 5 i stwierdzam że to jest paskudztwo, bo po kilku tygodniach zaczynają drapać papier. Moja przygoda z piórami zaczęła się gdy miałem 15 lat i pożyczałem od ojca jego Watermana(później bardzo mnie bolała pewna część ciała, i tak się nauczyłem że się nie pożycza pióra ze względu na stalówkę która zmienia swoje właściwości.). Moja mama pisze starym Wing Sungiem z lat 70 i sobie je chwali. Na początku mi się nie podobało ale z biegiem lat nawet nie jest takie tragiczne. Jak będziecie mieli jakieś pytana to zadawajcie z chęcią na nie odpowiem. Pozdrawiam Piotr
  13. Witam wszystkich. Chciałbym sobie kupić pióro wieczne kwota to około 70zł do użytku na co dzień. Najlepiej nowe ale jak by nie nie było nowego, to może być używane jeżeli coś dobrego polecicie (chociaż wydaje mi się kupić używane pióro wieczne to rosyjska ruletka). Znam kilka firm piór (Waterman, Parker, Pelikan i nieśmiertelne pióro mojej rodzicielki Wing Sung z czasów PRL). Co do pisma to mam typowo lekarskie, i lubię jak przybory piśmiennicze w miarę miękko piszą. Pozdrawiam Piotr
×
×
  • Utwórz nowe...