Skocz do zawartości

adresimeilowy

Użytkownicy
  • Ilość treści

    4
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez adresimeilowy

  1. Chyba mam zwycięzcę, ale po kolei. Po pierwsze dziękuję za wszystkie podpowiedzi. Na wisienkę KWZ zwróciłem uwagę od razu, ale jednak nie o nią chodziło. Diamine mnie nie urzeka, choć Dragon Blood będzie drugim wyborem, kiedyś. Monteverde Canyon Rust jest za mało czerwony. Rohrer & KlingneMorinda ma zbyt dużo buraczka. Z polecanych przez Was spodobał mi się Sheaffer Skrip oraz Pennonia Ördögi Vörös i już chciałem wybierać spośród tych dwóch, kiedy wujek Gugiel wyświetlił J. Herbin Rouge Hematite i to właśnie ten zostanie zatankowany do czerwonej czterystapięćdziesiątki. Czy ktoś z Was go używa i może podzielić się uwagami?

  2. 3 godziny temu, tom_ek napisał:

    Ja zaś przestałem na tego typu pytania odpowiadać, bo na ogół kończy się to tak, jak tutaj. Wchodzi na forum ktoś nowy z pytaniem o poradę - i dobrze, od tego jest forum a każdy z nas z chęcią chyba dzieli się wiedzą. Tyle, że jeśli ten nowy uzyska już pomoc, to się "po angielskiu" ulatnia. No spójrzcie, parę odpowiedzi, parę podpowiedzi, sześć dni minęło, a pytającego nie stać na wstukanie na klawiaturze sześciu znaków składających się w króciutkie "dzięki". Brak dobrego wychowania, co mnie niezmiernie irytuje.

    Forum to nie messenger, bez sensu jest spodziewanie się odpowiedzi za chwilę. Nie zamierzam kupować więcej niż jednej czerwieni, dlatego oglądam i zastanawiam się. Jestem zdecydowanie bliżej i rozważam trzy z wymienionych powyżej. Na pewno dam znać co wybrałem i podziękuję. 

    PS Po angielsku to głównie interesuje mnie Conway Steward.

  3. Poszedłem do wrocławskiego Aris na zakupy i postawiłem na początek na Jinhao. Do domu przyniosłem cztery sztuki: zielone i niebieskie 992, piękne 188 i czerwone 450.

    Do niebieskiego wlałem Parkera w klasycznym kolorze, Lamy zauroczył mnie w sklepie, a KWZ spodobał mi się po recenzji. 

    Macie pomysł na ciekawą czerwień?

     

    PS

    Zdjęcie zrobione chińskim wazonem P30Pro nie oddaje żadnego koloru ;)

    Jinhao.jpg

  4. Cześć. W podstawówce, którą ukończyłem w 1990 roku marzyłem o momencie kiedy rodzice pozwolą mi przesiąść na długopis, jako pomoc naukową do liceum dostałem PC z drukarką igłową i co tylko mogłem drukowałem zamiast pisać, w kiedy pojawiły się pierwsze smartfony kupiłem Motorolę Accompli z rysikiem do pisania, rezygnując z długopisu i papieru, a dalej już było z górki ;) teraz wracam, ciekawe czy będzie to udany powrót?

    Dzieci zgodnie ze sztuką zaczynały naukę pisania piórami, dzisiaj oczywiście podstawą jest klawiatura.

    Dwa obszary z mojego życia wymagają podpisywania dokumentów, a ponieważ podpis mam zamaszysty i przeważnie składam go w dużych rozmiarach, pomyślałem o piórze.

    Zrobiłem jakieś pierwsze zakupy, które pokażę w innym wątku.

×
×
  • Utwórz nowe...