Bardzo Ci dziękuję za sugestie. Samemu na pewno nie zamierzam się tym zajmować bez pewnej i konretnej porady oraz obejrzenia pióra przez znawcę. Myśle, że za dużo jest do stracenia. Pierwsze konsultacje potwierdzają wersję, iż działania z pastą może skończyć się źle. A pióro nie jest w takim stanie żeby ryzykować. Po 2 dniowym poszukiwaniu mam namiary na człowieka, który jest w stanie podobno rzetelnie ocenić, i wycenić pióro i jest zorientowany w temacie. A być może w razie konieczności zająć się jego renowacją. Jutro będę się nim kontaktował. Szczeście w tym, że nie jest aż tak daleko więć wybiorę się osobiście.
Uważam, iż na korzyści tego pióra i jego wyceny przemawiają 2 fakty. Technicznie, mechanicznie (elementy, konstrukcyjne i stalówka) jest w stanie świetnym, prawie nowym. Problemem jest strona wizualna zewnętrzna. Druga rzecz to ten model w tej „barwie” jest z tego widziałem dość rzadki. Wysłałem też zapytanie za granicę. Sam jestem ciekaw.
Model, który Pan podesłał, minimalnie się różni. Mój ma odkręcany element tylnej częsći pióra z jakby „wbudowaną” pompką (nie znam profejsonalnego nazewnictwa).