Skocz do zawartości

Marek

Użytkownicy
  • Ilość treści

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Marek's Achievements

XXF

XXF (1/6)

  1. Witam, Ostatnio zdecydowałem, że kupię sobie jakieś "narzędzie" do pisania, z którym mógłbym się bardziej zżyć, tym bardziej że lubię pisać sam dla siebie, dla relaksu, jak i często jestem zmuszony pisać odręcznie. Odnalazłem w domu swoje stare pióro (Ostatni raz pisałem w podstawówce piórem, potem raz miałem kupione inne właśnie to które odnalazłem. Z pomocą internetu udało mi się ustalić iż jest to jakieś tańsze Cresco Lord silver/gold. A także jakieś drugie pióro, a właściwie już sama stalówka, dedykowane bardziej do kaligrafii. Niestety po większym zapoznaniu się z tematem, byłem zmuszony kupić długopis (muszę mieć zawsze przy sobie gdzieś w kieszeniu, często pisanie na kolanie, papierze położonym na kamieniu, gdzieś w warunkach "bojowych", a także do adresowania listów i przesyłek). Jednakże mimo wszystko zacząłem pisać tym piórem w domu, co zaczęło mi sprawiać znacznie większą przyjemność od zwykłego długopisu, tak więc chciałbym zakupić sobie jakieś pióro do korzystania w domu lub innych lepszych warunkach. A także jakiś atrament wodoodporny/bardziej wytrzymały do ważniejszych zadań, jeśli ktoś mógłby polecić, dostępny w Polsce. Niestety budżet mam ograniczony, tak więc skłaniam się ku Watermanowi Hemisphere, aczkolwiek proponowano mi również Parkera Urban ew. IM. Z czego do tego drugiego wydaje mi się, iż w dużych marketach widziałem więcej atramentu, naboi itp. dedykowanego do piór tej drugiej marki, co byłoby dla mnie prostsze, niż kupowanie przez internet. Aczkolwiek coś mnie bardziej ciągnie do tej pierwszej opcji, choć sam nie wiem co... I mam pytanie, czytając forum natrafiałem na opinie, że pióro pisze mokro/sucho, czy mógłby ktoś wyjaśnić co to znaczy? Jaka jest różnica? Zainteresowało mnie to zwłaszcza, iż to pióro Cresco pisze inaczej niż to drugie (nieznane mi) i to niestety gorzej. Już nawet nie chodzi o sam fakt grubości (Cresco jest cieńsze), ale o to że pomimo tych samych naboi z atramentem, to pierwsze pisze jakoś tak blado i ogólnie "mizernie", a także mam wrażenie, że pomimo cieńszej linii jaką daje, to przy mniejszych literach bardziej się rozmazuje atrament. To drugie pomimo zdecydowanie grubszej linii, przez to jest i tak bardziej czytelne i zdecydowanie estetyczniej to wygląda, a piszą równie płynnie. Tak więc zastanawiałem się, co może mieć na to wpływ. I w jaki sposób piszą wyżej wymienione pióra, tzn. Hemisphere i Parkery? I czy w wypadku gdybym w przyszłości chciał np. dokupić grubszą stalówkę, to czy można ją zwyczajnie zmienić w piórze bez uszkadzania go? Wiem, że pytania mogą wydawać się głupie, ale niestety nie znam się aż tak na piórach, zwłaszcza tych droższych, gdyż do tej pory miałem styczność głównie z piórami "za 10zł" i to dość dawno temu. Tak więc, czy któreś z tych trzech piór, które wymieniłem jest dobrą opcją dla kogoś zaczynającego przygodę z piórem?
×
×
  • Utwórz nowe...