Skocz do zawartości

Krystian_33

Użytkownicy
  • Ilość treści

    177
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Krystian_33

  1. Używam lub nie TN kilka miesięcy, i nasuwa mi się kilka przemyśleń na temat jego użytkowania;

    - niewygoda przy robieniu notatek 

    - niemożliwość większego planowania w kalendarzu 

    więc zadaję sobie pytanie: po co go noszę?

    Pomimo wad które dyskwalifikują go dla mnie użytkowo w porównaniu z zwykłym kalendarzem

    chyba jest w nim coś co powoduje że mam go zawsze przy sobie :D

     

    U mnie Traveler's Notebook przybrał na wadze bo upchnąłem na siłę kolejne wkłady. Funkcjonuje jako kalendarz i dziennik. W planach: dokupić wkłady do niebieskiej edycji niedostępne w Polsce.

  2. Ogólnie pióra Fabera podobają mi się tylko z daleka (oglądałam kilka modeli w sklepie, "przymierzałam" rękę). Dla mnie są za ciężkie, za duże, nie potrafię komfortowo nimi pisać. I podobnie ten model - na zdjęciach wygląda ciekawie. Skojarzenie kolegi notesopisa z CSI - bdb, mam podobne skojarzenie.  :)

     

    Mam wrażenie jakby to było pióro dla fanów kryminalnych seriali typu CSI.

     

    Albo Agathy Christie... Oj tak.

  3. Witam wszystkich,

     

    Chciałbym sobie kupić wreszcie jakieś lepsze pióro, mam do wydania maksymalnie 2000 zł. Nie moge się zdecydować które wybrać...

    Moje typy to Pelikan M600-niebiesko-czarny, Parker Duofold czarny. Myślę jeszcze o Montblanc Meisterstuck Classique (chyba 145), nie wiem tylko czy warto... MB 146 jest już trochę za drogi i nie wiem czy nie za duży...

    Będę wdzięczny za wszelkie sugestie.

    Pozdrawiam :)  

     

    Z takim budżetem idź w stronę Montblanc 146 z drugiej ręki, jeżeli w sklepach jest zbyt drogo. Na alledrogo można ustrzelić nieużywki za sporo mniej niż 2 tysiące :) :)

  4. Ja polecam dwa pióra na początek, no w zasadzie trzy:

    I. Lamy safari, Lamy alstar lub

    II. Faber-Castell ambition

    Mam i to, i to, i to.

    Lamy safari - na co dzień ekstra - stalówka EF. Lekkie i nie szkoda jak zginie, a pisze czadowo, czyli cienko i gładko.

    Lamy alstar - do travelersa  midori - tutaj M, bo chciałem mokrą kreskę.

    Faber-Castell ambition - piękne, wygodne, klasyczne, reprezentacyjne - dla mnie i mojej Zochy na specjalne okazje - stalówka F.

    Oba lamiaki kupiłem od Magdy z Pióromaniaka. I polecam ten sklep bo to totalnie inna mentalność niż wszystko w Polsce. No i mają fajne paczuszki, co oszukują listonoszy :wub: :wub: :wub:

×
×
  • Utwórz nowe...