Przyszedl czas i na mnie.
Forum, a w szczegolnosci dzial dotyczacy kaligrafii, czytam od bardzo dawna, jednakze dopiero teraz mam zmaiar sprobowac w tym swoich sil. Moja przygoda z piorami zaczela sie kilka lat temu w gimnazjum, gdy to zachcialo mi sie pisac czyms innym niz dlugopisem. Przez ten caly czas uzbieralam jedynie pare typowych no-name, jedno piorko Zenith'a oraz zestaw Manuscript - mam nadzieje, ze wkrotce trafi do mnie cos lepszego
Z gory przepraszam za brak polskich znakow, ale od pewnego czasu mieszkam w Anglii i do tej pory ich nie potrzebowalam. Jak mi sie bedzie nudzic to sproboju je ustawic:p
Pozdrawiam,
Viola