Skocz do zawartości

Ciri

Użytkownicy
  • Ilość treści

    3
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez Ciri

  1. W punkcie 8 chodzi mi o to:

    post-113900-0-89032500-1406783311.jpg

    tymczasem Hero pisało dość "twardo" i nie było mowy o czymś powyższym.

     

    Hero nie da się sklecić, bo pęknięcie, chociaż jest praktycznie aż do stalówki, jest tak niewielkie, że chyba przez kilka tygodni nie wiedziałam, co jest nie tak i dlaczego przecieka. W ogóle go nie widać. A nie da się go całkiem rozkręcić, żeby próbować reperować od wewnątrz.

    :D Wybaczcie za głupoty, które mogłam powypisywać, ale musiałam jakoś zobrazować problem, nie znam się też na piórach za bardzo.

     

    Lepszy byłby zatem Pilot czy Jinhao? :)

  2. Witajcie 

     

    Mam na imię Ania, chodzę do pierwszej liceum, potrzebuję pomocy przy wyborze pióra.

     

    Półtora roku temu dostałam od mamy jej stare nieużywane pióro, które kupiła jak była w liceum. Był to HERO, ale trudno mi o nim cokolwiek więcej powiedzieć. Nic specjalnego - z tego, co się orientuję. Ale bardzo je lubiłam, uwielbiałam jak pisało - cieniutko i gładko, dość lekkie. Potem nawet sama nie wiem kiedy, zaczęło mi strasznie przeciekać i okazało się, że jest pęknięte i nic nie da się z tym zrobić.

     

    Potem szukałam takiego samego. I znalazłam - w papierniczym, chyba za 7zł (? :D), tyle, że było beznadziejnej jakości, zacinało się przy pisaniu, bardzo trudno nim było zacząć, ale po rozpisaniu, pisało w miarę podobnie. I nie był to HERO, ale najwyraźniej jakaś podróbka, bowiem jest napisane: HERB. Mimo to, używałam go na co dzień, bo pisało cieniej, niż jakiekolwiek inne (prócz HERO) i prawdopodobnie przez sentyment. W ciągu ostatniego roku pisałam trzema takimi HERBami (łatwo dostępne, tanie, pisały cienko) i wszystkie popękały. :D

     

    Pod choinkę dostałam nowe pióro, Titanum. Też należące do niskiej półki piór. I nie mogę się zmusić, żeby nim notować.

    Jest okropne. Już wolę pisać popękanymi HERBami. 

    O wiele cięższe od jakiegokolwiek innego pióra, jakim pisałam (możliwe, że przeszkadza mi to tylko dlatego, że przyzwyczaiłam się do złej jakości plastiku), ale to nic - najgorsze ze wszystkiego, to to, jak pisze. Nie wiem, co to za stalówka - jest na niej tylko jedynka - 1 - jednak na końcu znajduje się taka kulka. Okropieństwo. W dodatku pisze grubo i pozwala mi pisać tylko "prosto" i tak jakby "z góry". Jak chcę ją przekrzywiać (piszę trochę pod ukosem), to jakby brakuje atramentu. Nie wspominając już w ogóle, że atramentu nie starcza nawet na jeden dzień w szkole (jest to pióro z pompką). Aha, no i na stalówce jest napisane: "Iridium Point", jeśli to ważne.

     

    I teraz szukam czegoś nowego. 

     

    1. Pióro do szkoły, na co dzień. 

    2. Budżet to powiedzmy około 50zł, ale jeśli moje wymagania odnosiłyby się do kategorii droższych piór, proszę, podajcie i te.

    3. Najważniejsze, żeby pisało cieniutko, ale nie skrobało. (XF, F)

    4. Coś podobnego do dawnego HERO, ale wolałabym, żeby było z jakiegoś lepszego tworzywa, niż z plastiku. Niefajnie, gdyby i to przypadkiem pękło.

    6. Na pompkę.

    7. Potrzebuję go do notatek w szkole, dlatego, aby to, jak szybko nim piszę, nie wpływało raczej na to, czy atrament zdąży "dopłynąć". Aby nie przerywało, by nie było trudności w rozpoczęciu pisania - HERBy i Titanum zacinają się bardzo, kiedy przeleżą 20 minut nieużywane.

    8. Bardzo podoba mi się, jak wygląda kaligrafia piórem z giętką stalówką, ale pamiętam, że w HERO lubiłam, że pewnie zachowywało się na papierze i zawsze kreska była taka jakby twarda i ostra... Więc nie wiem.

    9. Byleby nie przypominało Titanum i nie miało tej okropnej kulki na końcówce stalówki.

    10. Aby pisało pod kątem bez przeszkód.

     

    Jakieś propozycje? 

    Pozdrawiam serdecznie,

     

×
×
  • Utwórz nowe...