Czesc wam, w sumie przenosze sie ze starego forum ale tam za duzo nie pisalem a teraz naszlo mnie na powrot do swiata wiecznego szczescia
A wiec mam na imie Marcin i ogolnie z piorami mam stycznosc od szkoly podstawowe (jeju kiedy to bylo) jak jeszcze mielismy kalamarze przy lawkach. Pozniej przewijaly mi sie przez dlonie rozne piorka, raczej marnej jakosci do pisania w zeszytach, notatnikach itd, pozniej zainteresowalem sie troche tematyka bardziej i wpadlo jedno czy dwa lepsze piora ktore niestety nie wytrwaly do tej pory.
A wiec zaczynamy przygode
Pozdrawiam