swierblewskaj

Witajcie! Mam nadzieję, że trafiłam pod dobry adres- odpowiedni temat, nowego zakładać nie będę. Szukam granatowego pióra, właściwie to w podobnym odcieniu co mój ulubiony atrament- granat wpadający w czerń. Piórem pisałam od podstawówki, głównie tymi z niższej półki- Parkery z okropnymi karłowatymi stalówkami. Dwa lata temu "przesiadłam się" na Watermana Hemisphere, cóż to była za miła odmiana! Obecnie piszę wcześnie wspominanym modelem i W. Charleston (ale to chyba starszy model, różni się paroma detalami). Oba pióra wygrzebałam z zakamarków gabinetu taty. Piszę nimi codziennie, lekki zastój mają dopiero w wakacje. Przy ilości szkolnych notatek dosyć często je napełniam. Na Hemisphere od razu zwróciłam uwagę, tato chyba najmniej nim pisał, może był zbyt... damski? Dla mnie wydawał się idealny. Zgrabny, elegancki, odpowiedni wagowo, smukły, no i stalówka! Tak, zapewne brzmi to zabawnie, ale po latach skrobania Parkerem Vectorem to na prawdę była OGROMNA różnica. Całkiem niedawno znalazłam a'la Charlestona, byłam uprzedzona do nieco toporniejszych, grubszych piór, ale ten okazał się całkiem nieźle leżeć w dłoni. Z czasem jak zaczęłam zapatrywać się na nieco lepsze pióra (chociaż pewnie dla wielu z Was to ciągle bardzo średnia półka) zapragnęłam sprawić sobie pióro z moich marzeń- w kolorze nocnego nieba. Smukłe, wagowo może lekko cięższe od obecnych, ze stalówką sunącą po papierze. Znawcą piór nie jestem, ale uwielbiam nimi pisać (przy czym nękam innych aby również zaczęli). Niestety mam dosyć ograniczony budżet- cena ok. 300zł. Pomożecie mi coś wybrać?