Skocz do zawartości

delmariano

Użytkownicy
  • Ilość treści

    6
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez delmariano

  1. A ja, może nie dzisiaj, ale przed wyjazdem na urlop, kupiłem sobie Parkera

    http://www.parkersklep.pl/prod205-Parker-Pioro-wieczne-Parker-Vector-Standard-Czarny.php

     

    Nie jest to co prawda upragniony model Sheaffer'a, ale na urlopie bardzo się przydał. Dodam tylko, że zakupine w promocji w supermarkecie. I powiem szczerze z przekory go kupiłem sprawdzić, czy faktycznie stalówka w tanich Parkerach jest słaba, jak to na forum dużo osób napisało. Dla mnie, jak na razie wszystko jest w porządku :)

  2. O ile sie nie myle - 346 jest matowy a 355 błyszczący

    Faktycznie, różnica polega na połysku i macie.

    Prelude to moje codzienne ulubione i niezawodne pióro, ja mam elektryzujący błękit, który wygląda obłędnie i sprawia przy tym wrażenie niezniszczalnego.Co do modeli, o które pytasz to podejrzewam, że matowy czarny będzie odporniejszy na upływ czasu (zarysowania).

    Mnie osobiście bardziej podoba się mat.

    Dziękuję za wszystkie sugestie.

  3. Witam,

     

    Przed kupnem pióra chciałbym zaczerpnąć trochę opinii i informacji.

    Na oku mam pióro Sheffer Prelude 346. Mogę je kupić w cenie ok. 165pln. Czy jest to dobra cena za ten model? W sieci znalazłem również kilka innych modeli Prelude, wyglądających na bardzo podobne, jak chociażby Prelude 355. Cenowo jest on troszeczkę droższy. Jaka jest różnica między nimi?

     

    Za wszelkie iformacje z góry dziękuję.

  4. Jakieś pół roku temu kupiłem swojej lepszej połówce póro wieczne. Nie był to model z najwyższej półki, a mianowicie Sheaffer VFM. To był taki skromny podarunek. Wtedy nie byłem żadnym fascynatem piór. Nie znałem się na nich. Co prawda teraz też nie znam się za bardzo, ale pomimo tego, że pióro to dla mnie temat dość abstrakcyjny, to w pewnym momencie coś się zmieniło. Otóż moja lepsza połówka w swoim piórze wypisała cały atrament z naboju i pióro wyschło. Przestało pisać, a ona poprosiła mnie o usunięcie tej niedogodności. Oczywiście będąc uczynnym pomogłem jej. Kiedy pióro zaczęło pisać wpadłem w fascynację pisaniem nim. Oczywiście nie dużo, ale 10minutowy kontakt sprawił, że zapragnąłem mieć swoje własne pióro. Pióro, które będzie mi zastepować tonę długopisów w domu. Jedyny i niepowtarzalny atrybut piśmienniczy na moim biórku i w kieszeni.

     

    Na chwilę obecną przeglądam oferty różnych producentów, ale za każdym razem droga prowadzi do jednej marki. Sheaffer.

     

    Oto krótka historia, która sprawiła,że wpadłem w fascynację piórami wiecznymi i że znalazłem to forum,

     

    Nazywam się Mariusz.

    Pozdrawiam wszystkich forumowiczów.

×
×
  • Utwórz nowe...