Skocz do zawartości

g_k

Użytkownicy
  • Ilość treści

    43
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Posty napisane przez g_k

  1. Nie produkowano w tym czasie wersji Pelikana M600 w czerwone paseczki (Red-striped).

    Popatrz dobrze kolego @g_k. jakie wersje kolorystyczne wtedy produkowano.

    Stare M600 produkowane były w wersji Brown-striped, Green-striped, reszta to pełne kolory Burgundy, Black i Dark Green.

    Czytać ze zrozumieniem i pomyśleć nim napisze się głupoty.

    To jest stary Pelikan M600 Burgundy.

     

    zdrówka

     

     

    Nie wiem czemu przeczytałem "czarne". Pozostaje zatem przeniesiona stalówka z M600 ewentualnie seria produkowana na rynek francuski. 

  2. Konis, moja stalówka nieco się różni, od tej którą wysłałeś. Jest taka możliwość,że ktoś zakupił nową stalówkę, i zamienił? przecież taka stalówka pelikana 18c-750 to koszt od 800zł... dziwne to... M400 ze stalówką 14 zaczyna się w sklepach od 1200zł a m800 w których te stalówki są seryjne ok 1800. dziwne...

     

     

    Twoje pióro to stara wersja M600 produkowana przed 1997 rokiem. Wtedy M400 i M600 nie różniły się rozmiarem a stalówką (M600 miała 18-karatową). Zobacz szczegóły np. na: https://www.pelikan-collectibles.com/en/Pelikan/Models/Souveraen-Series/M600-Basis/index.html

  3. [...]

    Lepiej pójść w szybkie zmiany modeli ze zdecydowanym naciskiem na bizantyjskie zdobnictwo, które ma za zadanie utrwalić poczucie wyjątkowości jakże krótkich serii, do tego dodanie Limitacji tylko nakręca spiralę przyszlych zysków...

    Vide MB z BeSpoke nibs, kiedyś standard, jedna z opcji do wyboru, a dziś luksus za 1200€

     

    Bo w mojej opinii potrzebujacych jest całkiem spore grono

     

     

    Z ciekawości, o jakich stalówkach piszesz? Mam wrażenie, że MB jest jedną z nielicznych firm które nie ograniczyła palety dostępnych stalówek i że wszystkie stalówki jakie można było kupić w latach '50 ubiegłego wieku są dostępne i można je wymienić w odpowiednim okresie po zakupie. 

     

    Co do potrzeb, niedawno rozmawiałem ze sprzedawcami z salonu MB w Krakowie, usłyszałem że jestem jedynym klientem który wybrzydza przy stalówkach i zmienia standardowo dostępne rozmiary.

  4. Rozumiem, iż głównych przyczyn jest kilka:

     

    - wynalezienie ballpoint pena

    - odejście od nauki kaligrafii 

    - obniżanie kosztów produkcji piór wiecznych poprzez stosowanie twardych, głównie stalowych stalówek

    - ludzie tego nie potrzebują w dzisiejszych czasach - e-mail, komputery

     

    Ktoś ma jakąś szerszą wiedzę dotyczącą procesów społecznych,edukacyjnych, decyzji producentów na przestrzeni lat tak żeby temat zbić jakoś w całość, czyli "jak to się stało,kiedy i jak postępowało"? Nawet ogólnikowo...

    Temat dość trudny i zawiły, na pewno nie można go ograniczać wyłącznie do produkcji piór wiecznych. Zmiany w sposobie pisania zależały od mody, religii, poziomu technologii... Aby spróbować przedstawić temat należało by się cofnąć do późnego średniowiecza czy początków renesansu. Wtedy w kancelariach papieskich powstał nowy typ pisma - kursywa włoska. Ten sposób pisania ewoluował i rozprzestrzeniła się w Europie trafiając m.in. do Anglii gdzie w połowie XVI wieku powstało pismo które nazywało sie round hand. Do tego rodzaju pisma były potrzebne pióra "fleksujące", najpierw ptasie a potem stalowe (początek XIX w.) Zmiany ominęły Niemcy które, ze względu na reformację nie przyjęły pisma rzymskiego i trzymały się pisma gotyckiego w zasadzie do połowy XX w.

    Z pismem ozdobnym od początku były problemy, administracja państwowa starała się ograniczyć fantazje pisarzy i uprościć pismo (wiek XVII). W tym też czasie pismo to rozprzestrzeniło się w Europie (np. zalecenia Komisji Edukacji Narodowej dotyczące pisma polskiego oparte na typografii angielskiej). Okres od połowy XIX w. do lat '20 wieku XX to dominacja tego typu pisma w korespondencji urzędowej czy biznesowej, takie wzory jak copperplate czy spencerian, opisane w popularnych podręcznikach, były używane na codzień (do dziś możemy je zobaczyć np. w logo Forda czy Coca-Coli). Kres używaniu tego typu pisma położyło wynalezienie maszyny do pisania. Pismo odręczne zniknęło z urzedów czy korespondencji biznesowej. Za tym poszły zmiany w edukacji, skoro nikt nie wymagał starannego pisma to zaprzestano go uczyć.

    Wracając do piór wiecznych, pierwsza zmiana w zachowaniu stalówki ma miejsce właśnie w okolicach końca pierwszej wojny światowej, stalówka robi się twardsza a flex zmniejsza rozpiętość (we wcześniejszych produkcjach są modele mogące przejść miedzy F a BBB). Przez następne kilkadziesiąt lat mamy duży wybór stalówek, od dość twardych do w miarę miękkich. Patrząc na katalogi np. Pelikana można znaleść kilkanaście stalówek o rożnych rozmiarach, rożnym ścięciu, w tym także twarde stalówki do pisania przez kalkę oznaczone DEF.

    Kolejna zmiana to przełom lat '60 i '70 czyli zwycięstwo długopisu i odwrót piór wiecznych. Pióra podążają za długopisami, zmienia się wykończenie stalówki (coraz więcej kulistych stalowek, coraz mniej płaskich), zmniejsza się różnorodność stalówek.

    Jeżeli temat cię interesuje to możesz sięgnąć do książki "Zarys dziejów pisma łacińskiego" profesora Gieysztora, o interesujących cię tematach będzie niewiele (pisma nowożytne to kilkadziesiąt ostatnich stron) ale możesz się dowiedzieć jak pismo kształtowało sie od starożytności.

    Podsumowując ten przydługi wywód masz rację, główne powody zmian w produkowanych piórach to konkurencja technologiczna (maszyna do pisania, długopis, komputer), zmiana przyzwyczajeń (przyzwyczajenie do długopisu, twardą stalówką pisze sie szybciej), zmiany w edukacji (likwidacja zajęć z kaligrafii). Jedyne z czym się nie można zgodzić to oszczędności, stalowa stalówka może bardziej fleksowac niż złota. Obecnie produkowane stalówki do obsadek do pisma angielskiego sprawdzają się bez zarzutu.

  5. A jeżeli chodzi starsze pióra, mógłbym prosić o kilka modeli z zakręcaną skuwką i tłokowym systemem napełniania, mile widziana również złota stalówka :D

    Wybór masz ogromny, większość niemieckich piór z lat 50 czy 60 ubiegłego wieku spełnia te wymagania. To tylko kwestia cierpliwości i odrobiny szczęścia by trafić na dobrą aukcje. Ceny są rożne, często szybują w kosmos ale w podanym zakresie powinno ci się udać coś znaleść. Z modeli możesz poszukać Montblanca (342, 344, 1X, 2X, 3X przy czym przy dwucyfrowych montblancach trzeba się wczytać w opis bo jest spore zamieszanie z wersjami), Pelikana (140, przy odrobinie szczęścia 400 albo 100), Geha (np. Modele 705, 790, 760), Osmia, Faber Castel, Kaweco. Jeżeli zrezygnujesz z wymogu wbudowanego tłoka to masz cała gamę Parkerów (Vacumatic, angielski Duofold), starego Shaeffera (snorkel, balance, triumph), Eversharp (skyline)

    Do wyboru masz też całą gamę piór szkolnych (możesz szukać po "Schulfüller"). Zwykle są koło 100 zł tyle że ze stalowymi stalówkami.

    Poszperaj na eBayu, przed chwilą znalazłem Gehe 705 która mieści się w twoim budżecie choć stalówka może ci nie odpowiadać (OB). U tego samego sprzedawcy jest też Pelikan M200 za 170 zł.

  6. Pióra z metali szlachetnych i innych bardzo drogich materiałów sa jednak limitowanymi edycjami znanych marek albo bardzo drogimi wersjami topowych modeli. Poza tym nie ma opcji, żeby pióro z plastiku było 10 razy droższe niż inne ze srebra. To juz jest abstrakcja. Chyba, że znasz jakiś przykład o którym nie słyszałem.

    Złośliwy przykład

    Srebrne:

    http://www.ebay.pl/itm/Montblanc-Meisterstuck-Solitaire-AG925-Solid-Silver-Legrand-146-Fountain-Pen-/221757036835?pt=LH_DefaultDomain_3&hash=item33a1bfd923

    Plastikowe:

    http://www.ebay.pl/itm/Namiki-Yukari-Cherry-Blossom-Raden-Maki-e-Fountain-Pen-/221627033108?pt=LH_DefaultDomain_0&hash=item339a002614

  7. Których firm, i jacy krytycy? Nie rozumiem. Co prawda ja specjalistą nie jestem, ale wg mnie takie firmy jak patek philippe czy ferrari mają taką historię, prestiż i uznanie, że mogą sobie ustawiać ceny jakie chcą, a i tak sprzedadzą.

    Pełno na różnego rodzaju forach opinii "gdyby firma X sprzedawał swoje produkty taniej to zarabiała by znacznie lepiej" w odniesieniu do segmentu produktów luksusowych. Nie dotyczy to tylko piór ale również samochodów, zegarków, win, cygar i innych tego typu produktów. Tyle że czytając raporty finansowe to w tym segmencie zarabia się znacznie lepiej (i pewniej!) niż na taniej masówce. Ciekawym przypadkiem jest historia Mercedesa w Stanach, jak zaczął konkurować cenowo z produktami azjatyckimi to obroty i dochody spadały, gdy podniósł cenę wyraźnie powyżej konkurencji to zwiększył sprzedaż i poprawił wyniki finansowe.

  8. Są takie marki, których prawa ekonomii nie dotyczą. Np. przywołane tu Ferrari. Choćby powstał model za 10mln euro 500 sztuk to i tak rozejdą się jeszcze zanim pierwszy zjedzie z taśmy produkcyjnej.

    To akurat jest bzdura, rynek dóbr luksusowych jest wręcz modelowym przykładem klasycznej ekonomii. A że popyt i podaż nie spotykają się w tym miejscu w którym powinny się spotykać według internetowych krytyków? Patrząc na wyniki finansowe tych firm i porównując je z wynikami "lepiej" funkcjonujących przedsiębiorstw to raczej prezesi tych pierwszych mają rację a nie krytycy.

  9. Szukając pomocy w sieci znalazłem filmik, znanego większości zapewne, sympatycznego pana :

    Niestety, parę bzdur się wkradło do materiału który linkujesz. MB dość często zmieniała konstrukcję piór bez zmiany nazwy co znacząco utrudnia dokładny opis, jak pióro powinno wyglądać. Różne warianty 149 można znaleźć tu:

    http://www.fountainpennetwork.com/forum/index.php/topic/170282-dating-montblanc-149s/

    a o 146 można poczytać tu:

    http://www.fountainpennetwork.com/forum/index.php/topic/197605-montblanc-meisterstuck-146-1940s-1970s-including-the-rare-transitional-model/

    Od momentu rozpoczęcia produkcji serii 14X (koniec lat '40) MB stosował tylko tłoczek, jako system napełniania. Naboje pojawiły się w latach '60 ale w seriach dwucyfrowych. W międzyczasie zniknęły najmniejsze pióra czyli 142 i 144. Warto zauważyć, że w piórach z lat '50 przeznaczonych na eksport był napis "Masterpiece" zamiast "Meisterstück". Autor filmiku słusznie zauważa, że modele 149 i 146 nigdy nie były na naboje.

    Współcześnie możemy mówić o 6 modelach z czego dwa są z tłoczkiem (149 i 146), jeden wyłącznie na naboje (147 aka Traveler) przy czym to pióro powinno być sprzedawane ze skórzanym etui. Pozostałe (145, 144, 112) mogą być używane z konwerterem.

    Do napisów i numerów bym się specjalnie nie przywiązywał, większość dobrych podróbek ma je od dawna i z reguły są nie do odróżnienia od oryginału. Zwłaszcza na zdjęciach. MB nigdy też nie stosowało stalówek IPG, w żadnym modelu. Podobnie ze skuwką, w modelach 149-145 jest zakręcana a w modelu 144 na wcisk (co mogłoby sugerować, że prezentowana podróbka od biedy mogła by być modelem 144)

  10. No właśnie... i za mną chodzi od pewnego czasu to pióro. Chcąc się ustrzec ewentualnego błędu, chciałem kolegów podpytać nieco, jeśli można.

    Czy 146 jest często podrabiany? Czy to plaga czy rzadkość spotkać chińską wersję?

    Jakie detale pokażą niezawodnie że pióro jest ok?

    Jaką cenę według Was można uznać za średnią i rozsądną?

    Mam na myśli pióro z połowy zeszłego wieku. Nie wiem jakie elementy "wyposażenia" czy też wersja mogą mieć wpływ na wartość tego modelu.

    Dziękuję z góry za wskazówki.

    Nosi mnie trochę już bo, mimo że mam tylko dwa Mb z niższych sfer, to używa się ich bardzo przyjemnie (nawet mimo zupełnego braku flexa w jednym i minimalnej jego ilości w drugim) i chciałbym jeszcze jakieś :) Tym razem może z elastyczną stalówką. To ostatnia rzecz o którą chciałem spytać: czy jest jakaś  reguła mówiąca o występowaniu flexów w tym modelu? Czy można to poznać np. po nazwie stalówki?

    Po kolei...

    Prawdę mówiąc nie słyszałem o podrabianiu piór z wbudowanym tłokiem, zwłaszcza starych piór. Wydaje mi się że możesz spokojnie kupować. Cena zależy od stanu, wykończenia, stalówki (o tym niżej)... Pomiędzy 1500 a 2000 zł będziesz w stanie kupić pióro w dobrym stanie od sprawdzonego sprzedawcy (mowa oczywiście o aukcji a nie "kup teraz"). Poniżej tej kwoty to loteria, zwłaszcza w starszej wersji z teleskopowym tłokiem i korkowym uszczelnieniem.

    Najtańsza jest wersja czarna, wersje kolorowe są zdecydowanie droższe, np. wersja Tiger Eye potrafi być nawet dwa razy droższa. Swoje może dodać też stalówka, wersje OB, OBB bywają ciut droższe. Mogą być też różnice w cenie w zależności od daty produkcji (poznasz to np. po spływaku, starsza wersja to "skocznia narciarska", nowsza ma żeberka).

    Stalówki twarde były oznaczane DEF i służyły do pisania przez kalkę, nie wiem czy były montowane w modelu 146. Standardowe stalówki są dość elastyczne, trudno je porównywać np. do stalówek z lat '20 ubiegłego wieku ale przy współczesnych dają naprawdę duże możliwości różnicowania grubości linii.

    Na zakończenie jeszcze jedna uwaga. obok modelu 146 w latach '50 i '60 MB produkowało całą serię świetnych piór: 24X, 25X, nawet budżetowe 34X wypadają przy współczesnej produkcji świetnie. Zaletą tych piór jest zdecydowanie niższa cena.

  11. Pytania 2

    1. gdzie się kupuje żólwika 200? (kupię!)

    2. Co z Café Crème?

    Na żółwika m200 poluje się na znanym portalu aukcyjnym, to pióro było produkowane przez krótki czas pod koniec lat '90 ubiegłego wieku. Ostatnio jak widziałem aukcję z tym piórem to cena przekroczyła 1000 zł.

  12. Czytałem, że fajne duże pióra są fajne, ale mogą męczyć rękę podczas dłuższego użytkowania, choć nie wiem, czy mi grozi długie, jednorazowe pisanie. Najlepiej jak znajdę jedno fajne i następne równie fajne.. :)

    Rękę zmęczyć może 149 które rzeczysiście bardziej nadaje się do straszenia przeciwnika niż do długiego pisania. Rozmiar 146, zwłaszcza stary, z lat '50 ubiegłego wieku, jest jednym z lepiej dobranych. Przynajmniej do ręki dorosłego faceta.

    Swoją drogą pytanie laika - o ile odróżniam model 149, to czym się istotnym różnią modele Classic i LeGrand? Czy oba to 146? Czy 146 to jeszcze inny model?

    MB trochę namieszało z nazewnictwem, pełna lista współczesnych Meisterstücków:

    149, tłok

    147 aka Traveller, tylko naboje (nie można założyć konwertera)

    146 aka Le Grand, tłok

    145 aka Chopin, naboje lub konwerter

    144 aka Classic, naboje lub konwerter

    114 aka Mozart, tylko naboje(?)

  13. Ja dzisiaj piszę dwoma piórami:

    Parker Jotter zatankowany był-bo własnie się wypisał Pelikan königsblau ;) (niebieski). Może będzie to dość kontrowersyjna opinia, ale pisze mi się tym piórem dość dobrze.

    Starszą wersją, czyli Parkerem 15 przepisałem całe liceum i pół studiów. Świetne pióro, do dziś pisze bez problemów.
  14. Trafiłeś w sedno, chciałbym zdobyć gdzieś na allegro, ebayu, olx, targu staroci dobrego staruszka. Sęk w tym, że nie wiem co jest gniotem a co perełką więc praktycznie każdy może mi wcisnąć marną podróbkę / pióro nie warte złamanego grosza a ja uwierzę, że kupiłem rarytas :D

    W tym budżecie o podróbki bym się nie martwił. Najlepiej działać według starej zasady - poobserwuj przez miesiąc czy dwa aukcje wybranych modeli, zobacz po ile są kupowane. Wybieraj też te aukcje, na których jest dużo wyraźnych zdjęć tak, byś mógł ocenić stan stalówki i reszty pióra. Geha i Pelikany to pióra tłoczkowe, same z siebie się nie psują. Mogą być natomiast uwalone atramentem który zasychał w nich od 40 lat. Nie przejmował bym siętym aż tak bardzo, wszystko idzie doczyścić. W przypadku Parkerów problemem jest system napełniania czyli gumowy worek który parcieje. Wymiana jest łatwa, wielu sprzedawców pisze wprost o tym, że wymienili "ink sack" co jednak podnosi cenę. Tak jak pisze Piter, im większy zysk (niższa cena) tym większe ryzyko. Jak się nie boisz to szukaj aukcji Niemców którzy nie korzystją z PayPala, z regóły takie aukcje ciszą się mniejszym zainteresowaniem przez co ceny są niższe. Tyle że tracisz ochronę i dochodzą ewentualne koszty przelewu.
  15. Jakoś boje sie tych chinczyków ale spróbuję:) dziękuję!

    Możesz też spróbować poszukać starych piór na ebayu lub innym portalu aukcyjnym. Ze swoim budżetem nie zaszalejesz ale przy odrobinie szczęścia może uda ci się znaleść za podaną kwotę dobre pióro. w podobnych cenach bywają pióra Geha, Pelikan (120, M100), Parker Duofold (angielski, w mniejszym rozmiarze), Parker 17. Jest w tym trochęzachodu i ryzyka, gdy pióro nie będzie sprawne ale jak dobrze trafisz to dostaniesz pióro o kilka klas lepsze niż współczesne chińczyki.
  16. Sam musisz zdecydować które ci bardziej leży, nie ma problemu podejść do sklepu i przymierzyć. MB jest w Galerii Kazimierz, Pelikana powinieneś znaleźć w Krakowskiej. Ja wybrałbym MB:

    - lubię szerokie stalówki, MB oferuje mi pełny asortyment, włącznie z OB i OBB, W przypadku Pelikana do wyboru mam tylko italic (B i BB Pelikana to jakiś żart)

    - stalówki MB są, moim zdaniem, lepsze (zaryzykowałbym tezę, że to jedne z najlepszyc hwspółczesnych stalówek produkowanych masowo), stalówki Pelikana są co najwyżej dobre.

    - mam wrażenie, że MB lepiej leży w dłoni choć może to być złudzenie

    - wolę bordowego MB od standardowych Pelikanów (z drugiej strony zółwik i nowy szary wyglądająznacznie lepiej)

    A poza tym, poszukaj modeli z lat '50, zarówno 146 jak i Pelikan (100N lub 400) biją na głowę współczesną produkcję (146 z tego okresu jest zdecydowanie mniejszy niż współczesny i mniej więcej odpowiada wielkości 100 i 400)

  17. Skoro o Parkerach mowa to ja dziś zakupiłem Parkera 180 w wersji Flighter GT:

    IMG_1952_enl.JPG

    (Zdjęcie nie moje)

    Zawsze mnie ciekawiło, jak ta dziwna stalówka w tym modelu sprawuje się w praktyce.

    Obstawiam, że może mnie spotkać zawód, ale jak nie spróbuję to się nie dowiem :D

    Mam 180-tkę, pisze się tym rewelacyjnie. Pióro nieporównywalne ze współczesną produkcją (na plus). A do tego masz dwa w jednym, dość cieńko piszące M i bardzo zgrabne XF

  18. co do Sonnet'ów - to masakra jakościowo/cenowa 

    ogólnie uważam, że Parker'em to można co najwyżej wyryć dziurę w kartce - a nie pisać

    choć są ponoć osoby, które nimi piszą (jakim cudem - nie mam pojęcia)

    To jest prawda, ale tylko w stosunku do nowych piór. Stare Parkery, nawet takie sprzed 15-20 lat, są rewelacyjnymi piórami.

×
×
  • Utwórz nowe...