Arek

Brawo! Zazdraszczam !

Preferuje flaszki 30ml lub mniejsze dla atramentów na próbę i 70ml lub większe dla atramentów codziennych, które już znam i sporo używam.

Po zakupie piórnika w moim EDC (every day carry) znajdować sie będzie 12 piór. Aktualnie 4

Do stadka dołączył Waterman Hemisphere....

Nic takiego u siebie nie zauważyłem.

Tylko nie kupuj go przed zakupem pióra, bo możesz mieć go w komplecie lub potrzebować dedykowanego. Chociaż konwenter zawsze się przyda.... bo uwierz mi - na jednym piórze nie zakończysz tego. Jeśli już trochę poczytałeś na forum to nawet jeśli teraz nie kupisz to na 100% zrobisz to w przyszłości Dlatego właśnie Internet to niebezpieczne narzędzie...

Jeśli Ci się podoba, jest w dobrej cenie i jest oryginalny to tak

Widzę, że mieszkasz w Krakowie więc masz łatwy dostęp do sklepów z takimi artykułami. Wybierz sie do kilku, poproś o możliwość wypróbowania kilku piór i znajdź swój typ. Jestem zdania, że jeżeli ktoś ma do wydania ponad 100zl na pióro to lepiej kupić 2 tańsze pióra bo co 2 pióra to nie jedno.

Całkiem ciekawa propozycją jest też Duke 116F. Jest lepszy niż większość Parkerów imho, zwłaszcza tańszych. Dobrze wykonany, dość ciężki o całkiem eleganckim wyglądzie.

Witaj! Pisz i czytaj !

Śledź nasze forumowe targowisko to z pewnością trafisz na coś godnego uwagi. Ja standardowo polecam chociażby Waterman'a Graduate ze stalówką F(chyba trafiłem wyjątkowo dobry egzemplarz bo pisze mi się nim bardzo dobrze i każdemu polecam). Nie jest drogi, a imho nadaje się i do przedmiotów matematycznych i do sporządzania długich notatek. 

 Ale jeżeli jakiś egzemplarz nie był używany, to to jest właśnie jego historia. Kim Ty jesteś, żeby w nią ingerować? Co ciekawego możesz wnieść do historii takiego pióra? To jest czyste samolubstwo. Takie pióra powinny zostać nieużywane dlatego, żeby za kolejne 75 lat można było zobaczyć je w takim samym stanie. Jako posiadacz, masz obowiązek tego dopilnować. To jest właśnie istota odpowiedzialności kolekcjonera.  

Czyli kolekcjoner musi założyć sobie teorię, że to on jest dla piór, a nie pióra dla niego? A co ciekawego mogę wnieść do historii takiego pióra? Na przykład to, że po tylu latach zostało użyte po raz pierwszy i działa. A co ciekawego wnosi do historii danego pióra kolekcjoner, który nigdy go nie użyje? 

Popieram, ale z tym Hemispherem to bym nie przesadzał. Za te pieniądze lepiej kupić i można kupić co najmniej 2 całkiem przyzwoite pióra. 

Zastanawiam się nad użyciem tego jako kałamarza podróżnego:

http://allegro.pl/hit-piersiowka-brelok-hit-nowosc-na-prezent-i4468918462.html

Co Wy na to?

Masz model GT czy CT (srebrny czy złoty)?

Tutaj masz chyba najtaniej w necie:

http://allegro.pl/stalowka-do-piora-parker-urban-im-f-fine-m-medium-i4541582205.html

Wybierasz zestaw do Parkera IM CT lub GT (w zależności od tego jaki masz model) i jeżeli chcesz cieńszą kreskę to stalówka F.

Co do tłoczka to chyba w każdym papierniczym kupisz tłoczek - z tego co wiem musi być oryginalny Parker'a. Do tego atrament i pióro odzyskuje sprawność.

Może ktoś z forum odsprzeda Ci te części, lub ewentualnie spróbuj naprawić samą stalówkę/oddaj komuś do naprawy.

Pozdrawiam,

http://allegro.pl/kolekcja-pior-wiecznych-polskiej-produkcji-i4538042094.html

A tutaj cała kolekcja. Kilka piór ze stalówkami Kawuska.

Z powyższym komentarzem zgadzam się w 100% i również mi o to właśnie chodziło.

BTW. Patrze na powyższego Zenith'a i dochodzę do wniosku, że to było moje pierwsze pióro w życiu... Muszę je mieć..

Jestem fanem czarnych atramentów i dzięki Tobie zaoszczędzę kilka dyszek, które wydałbym na Onyx'a. Dziękuję

Pozdrawiam,

No cóż, póki te pióra istnieją, historia każdego egzemplarza trwa nadal...

No i właśnie o to chodzi - historia każdego z tych piór trwa nadal, a czymże jest pióro jeśli nie przedmiotem przede wszystkim użytkowym, służącym do pisania? Bo jeżeli my te wszystkie stare pióra pozamykamy w gablotki i bedziemy na nie tylko patrzeć to moim zdaniem od tego czasu nie możemy mówić o historii danego pióra jako takiego, a o historii eksponatu tudzież jakiejś części kolekcji. Moim zdaniem takie pióra winny być używane, pokazywane etc. i wtedy właśnie buduje się owa historia pióra, które to po np. 70 latach nieużywalności zostaje napełnione i wraca do swojej świetności by nadal slużyć właścicielowi.

edit:

Tak to dziwnie opisałem, może nie do końca zrozumiale ale mam nadzieje że mnie zrozumiecie Szanowni.

Kolega napisał, że zależy mu na tym żeby stalówka "pływała", czyli nie drapała?, a ta F'ka w Pilot 78g raczej delikatnie drapie, więc nie wiem czy Pilot 78g to dobry wybór.

edit:

Chyba, że źle zrozumiałem określenie "pływająca" stalówka, ale jeśli dobrze to nie powiedziałbym, że ona "pływa".

Do mnie ten Faber Castell Ambition w ogóle nie przemawia. Korpus jest ładny, ale moim zdaniem nie tworzy całości z tą skuwką, na której powinna znaleźć się chociażby jakaś drewniana wstawka, a tak to wygląda ona imho jakby była z innego pióra.

Muszę kategorycznie przestać zaglądać do tego tematu, bo inaczej w moim portfelu zrobi sie dziura..... czarna dziura....

O Pilocie możesz poczytać, ale widzę że twardo trzymasz się swojego budżetu, więc raczej pozostaje on niedostępny bo koszt samego pióra to średnio 55 zł z przesyłką... Do tego dolicz zakup atramentu i wychodzi nieco inna półka cenowa.... Chyba, że ktoś z forum odda Ci taniej, ale nie zapowiada się na to. Koledzy wyżej wyraźnie Ci już napisali, że w tej półce cenowej szukaj w firmach takich jak Baoer lub Jinhao, ewentualnie Hero. Możesz też poczekać na jakieś forumowe zakupy jak to ostatnio miało miejsce z Hero dzięki uprzejmości kasiasemba... Musisz zrozumieć też, że czasem warto dołożyć trochę pieniędzy i kupić coś lepszego niż wydawać kase na produkty kiepskiej jakości, które potem będą leżały w szufladzie, chyba że Cie na to stać...

Ja polecam abyś dozbierał bądź poprosił kogoś o dołożenie trochę gotówki i zakupił Waterman Graduate ze stalówką F. Pióro lekkie, a więc ręka sie nie męczy przy pisaniu przez długi czas. Stalówka na tyle cienka że jest oszczędna, a jednocześnie nadaje sie również do matematyki. Pióro o prostym wyglądzie, niezbyt eleganckie ale również niezbyt dziecinne.

Kolejne pióro do kolekcji można kupić przez Internet w ciemno, ale jeżeli to ma być Twoje (jak na razie) jedyne pióro do codziennego, dość intensywnego użytku to jednak radziłbym przejść sie po sklepach i posprawdzać kilka piór, popisać nimi w sklepie i wtedy dokonać wyboru tj. np. zakupić dane pióro przez Internet.

Pozdrawiam,

A.P.

Ja bym dozbierał bądź poprosił rodziców o dołożenie i kupił Waterman Graduate ze stalówką F. Leciutkie pióro więc ręka sie nie męczy przy pisaniu przez długi czas. Stalówką jest na tyle cienka, że nadaje sie również do matematyki. Pióro można kupić już za 50 zł, a wystarczy na dłuższy czas. Przy okazji nie jest super eleganckie, a jednocześnie ma w sobie nutkę tejże elegancji bo jest piórem bardzo prostym.

Ogólnie, niezależnie od tego jakie pióro wybierzesz postaraj się wcześniej nieco zapoznać z nim w jakimś sklepie. Zobacz jak Ci leży i czy jest dla Ciebie wygodne. Porównaj je z innymi modelami i dokonaj wyboru.

Pozdrawiam,