Do 20 zł znajdę kilka porządnych piór:
Jinhao 321 - pióro niezniszczalne nawet "długopisowi barbarzyńcy" nie mieli trudności ze skreśleniem nim kilku słów. Moja koleżanka tankowała je tuszem do kaligrafii - pracowały jak gdyby to był zwykły atrament. Na czerwonym pelikanie zapchałem wszystkie zatankowane nim inne piórka to nawet nie piśnie.
Parker Vector - jak koń wygląda każdy widzi, jak pracuje też widać. Stalowy lepszy ale w budżecie się nie mieści, dodatkowe stalówki też podnoszą jego urok ale to oczywiście również koszta przekraczające budżet.
Sheaffer NoNonsense z allegro - może i podróba ale sprawia się dobrze i kosztuje 9 zł. To jedno z niewielu piór które można stabilnie stawiać w pozycji pionowej i potencjalny kandydat do przeróbek.
Potem dopiero można zaprosić inne piórka Jinhao ale jedyne duże które jakoś mi się przyjęło przekraczało budżet o blisko połowę (X530 sprzedawane na kilogramy bo na sztuki się nie opłaca)