Nie chcę przesądzać, ale Pańskie pióro wygląda mi na Tuckawaya, którego ktoś przyozdobił skuwką z pióra kulkowego (notabene Sentinela, o czym świadczy okrągła wypustka na pozłacanym klipsie). Skuwka pióra Sentinel DeLuxe powinna być gładka, bez kropki czy wypustki. Ponadto pierwsza edycja Sentinela DeLuxe, produkowana między marcem 1945 r. a wrześniem 1947 r., kosztowała 15 USD. A zatem na korpusie powinien być wytłoczony numer 1500, a nie 1250. Warto również dodać, że Sentinel DeLuxe został pomyślany jako pióro "pełnorozmiarowe" (ok. 13,5 cm) i większe od kieszonkowych modeli Tuckaway przynajmniej o 1 cm. Nie spotkałem się również ze stalówką oznaczoną numerem 79 w piórze Sentinel DeLuxe. Trudno mi się zatem zgodzić z jednoznaczną opinią p. ArielNa.