Bethaelien
-
Ilość treści
28 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Typ zawartości
Profile
Blogi
Fora
Pliki
Galeria
Kalendarz
Posty napisane przez Bethaelien
-
-
Dojechał. Napełnia się i pisze, wszystko sprawne. Tylko trochę porysowany, ale to mi nie przeszkadza.
Dzięki, Bethaelien.
Dziękuję również. Cieszę się, że trafił w dobre ręce
-
Huraaaaaaaaaa! Wylicytowałem Imperiala.
Gratuluję
-
Mam słabość do Sonnetów z ich starszymi, bardziej finezyjnymi wykończeniami. Gdyby nie ograniczenia natury materialnej oraz resztki zdrowego rozsądku, mogłabym je kupować na ilość.
Na zdjęciu dzisiejsza zdobycz. Stosunkowo wczesny egzemplarz, zrobiony po staremu, bez śladów łączenia formy na sekcji, ze złotą stalówką i "tym lepszym" konwerterem deluxe. Kompletny NOS, z plakietką na klipsie, rocznik 2002. Tylko etui się przybłąkało od jakiegoś Ellipse, ale możliwe, że to w sklepie pomylili (w środku był jeszcze nabój i dowód zakupu z 2004 roku ).
-
Puszka wygląda na zrobioną z cienkiego aluminium. A po zużyciu nabojów może posłużyć za opakowanie na inne, bo zmieści ich się co najmniej 8 - dużo ładniejsza, niż np. opakowanie od nabojów Visconti
-
Skusiłam się wczoraj na dwa atramenty Herbin. Na pierwszy ogień idzie turkusik:
Krótkie naboje international w cudnej puszeczce - w ogóle opakowania są, moim zdaniem, zachwycające - takie w stylu "z babcinej szafy"
-
Drukuje nawet definicje z wikipedii - czy to najstarszy model kolorowej drukarki, czy działa tylko w skali odcieni czerwieni?
Bardzo ładna stalówka.
-
Obydwa marmurki robią wrażenie. Świetny pomysł na porównanie. Sheaffer ma chyba ładniejszy deseń, za to Conway jest zgrabniejszy - trudny byłby wybór
-
Kolor naprawdę ładny, fajne, nieprzegięte pod względem wykończenia pióro - szkoda, że atramentożerne
-
Mam takiego Rainbowa, który wygląda jak dawca gumki, a jest najprzyjemniejszym w użytkowaniu piórem, z jakim miałam okazję współpracować To nic, że trochę zardzewiały. I też jest zielono-srebrny Może to zasada? Z jakiegoś powodu np. Herbów nie robią chyba w takim wykończeniu
-
Bardzo fajny pomysł na prezentację Pisałam kiedyś Esterbrookiem i pamiętam bardzo przyjemną, gładką stalówkę - a jak pisze się tym egzemplarzem?
Czy tylko tak wyszło zdjęcie, czy ten kawowy Jansen wpada odcieniem w fiolet?
-
A ja z przyjemnością zobaczyłabym porównanie tego atramentu np. z moim ulubionym zielonym Parkerem
-
Dla tej uroczej pstrokatości chyba jednak było warto Na pewno zasługuje na to, żeby nad nim popracować, naprawdę ładne
-
Po sesji z pastą polerską rzeczywiście nabrało blasku. Ładne.
-
Gdybym widziała go w innych okolicznościach nigdy nie uwierzyłabym, że to Pelikan. Bardzo ciekawy model
-
Długo nie mogłam się przekonać do Duofoldów, wydawały mi się grube i niezgrabne, nie rozumiałam zachwytów. Ale ostatnio jestem wprost zakochana w ich stalówkach . Ten Slimfold ma śliczną kreskę - jakie wrażenia przy pisaniu?
-
Moja pierwsza myśl była podobna: "O, jakie ładne"
-
Kiedyś w Tesco kupiłam Hero "inspirowane" tym Parkerem. Niestety nie pisało żadną stroną
-
Właśnie runął mój pogląd, że Pelikany to czarno-złote pióra z kolorowym paskiem (pomijając jeden znany mi negatyw ) i wszystkie są takie same.
-
Szkoda, że nie posiadam ani jednego egzemplarza Zenitha Omega Nice - byłaby recenzja sentymentalna mojego pierwszego pióra... Ale w sumie to dobrze, że teraz mam takie, które nie zaczynają po dwóch tygodniach brudzić palców
-
Bardzo mi się Perspective podoba. Zwłaszcza wykończony w kolorze szampańskim Fantastyczny pomysł z tym wzorem - linie tworzą wrażenie przestrzenności na całkiem płasko wykończonym piórze. Szkoda, że jest ciężawe.
-
Moim zdaniem jest piękny. A kot jest stuprocentowy. Jaka fretka?
-
Ładnie, ładnie.. Czekam na wersję podkolorowaną. Jak widać - rozmiar stojaka jest dość uniwersalny
-
Mogłeś podstawienie Eulera walnąć, to jest król wśród całek. Ewentualnie trygonometryczne cudo z tagnensem (też fajny myk)
Zostało parę wolnych stron, każdy będzie mógł wpisać swoją ulubioną całkę
A tak poważnie - nie miałam pomysłu, przepisałam coś, co ostatnio musiałam policzyć i jeszcze się pomyliłam konwertując brudnopis. Ale jaka fajna dyskusja się z tego wywiązała - cieszę się
-
O, vit, masz racje Walnęłam się przy przepisywaniu, za bardzo się skoncentrowałam na części artystycznej
Nakaya Decapod Twist Cigar Kuro-tamenuri
w Recenzje piór wiecznych
Napisano
Nakaya wreszcie zainkowana Bardzo podobają mi się możliwości personalizacji pióra, można sobie "zmontować" całkiem unikalny egzemplarz przez formularz na stronie producenta - fakt, że z każdym drobiazgiem przyrasta zer w kwocie końcowej w zastraszającym tempie, ale możliwości są I asymetria tego pióra jest niesamowita.